PULEW: JOSHUA JEST SŁABY MENTALNIE, USYK ZNOKAUTUJE GO W REWANŻU

Kubrat Pulew (28-2, 14 KO) zmierzy się jutro z byłym mistrzem UFC Frankiem Mirem (0-1) na gali Triad Combat, nowym projekcie platformy Triller. Reguły Triad Combat to m.in. trójkątny ring, dwuminutowe rundy, małe rękawice i możliwość daleko posuniętego klinczowania na pograniczu zapasów. Pulew twierdzi, że te zasady będą mu pasować, a przy okazji krytykuje swojego pogromcę, Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO).

FURY: JEŚLI JOSHUA ZNÓW PRZEGRA Z USYKIEM, NASZA WALKA BĘDZIE NIEAKTUALNA >>>

- Formuła walki z Mirem będzie dla mnie ciekawa, bo bardzo lubię zapasy, wiele razy trenowałem z bułgarską kadrą narodową w zapasach, mam wielu przyjaciół zapaśników. Jeśli chodzi o Franka Mira, to nie wiem o nim zbyt wiele poza tym, że był mistrzem MMA. Myślę, że bokserzy mają więcej energii, gdyż są przyzwyczajeni do długiego dystansu walki. Boks to bardziej niebezpieczny sport niż MMA (...) Jestem dobrze przygotowany i pokażę wszystkim, na co mnie stać - powiedział Pulew, który przegrał z Anthonym Joshuą przed czasem w grudniu zeszłego roku w walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

- (...) Przed walką z Joshuą mówiłem każdemu: Joshua nie jest wyjątkowy, zarówno pod względem osobowości, jak i umiejętności. Nie jest tak wielkim talentem, jak się o nim mówiło. Aleksander Usyk to lepszy bokser (zdetronizował Joshuę we wrześniu i ma z nim stoczyć rewanż w pierwszej połowie przyszłego roku - przyp.red.) i jestem pewien, że znokautuje Joshuę w rewanżowym pojedynku. Stawiałem na Usyka w pierwszej walce i stawiam na niego w rewanżu. Ja byłem w starciu z Joshuą źle przygotowany, byłem świeżo po koronawirusie i sparowałem tylko z jednym gościem. Joshua jest słaby mentalnie i zostanie przez Usyka znokautowany, do walki Joshuy z Tysonem Furym nie dojdzie - dodał Bułgar o pseudonimie "Kobra".