TEOFIMO LOPEZ: KAMBOSOS WYLĄDUJE NA NOSZACH
Jutro w Nowym Jorku mistrz świata IBF, WBA, WBO i WBC Franchise wagi lekkiej, Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) zmierzy się z obowiązkowym pretendentem IBF George'em Kambososem Juniorem (19-0, 10 KO). Jeżeli wygra ten wielokrotnie przekładany pojedynek, będzie mógł wreszcie skupić się na największych - przynajmniej w teorii - wyzwaniach. Dziś jednak koncentruje się na jutrzejszej robocie.
KAMBOSOS: WSZEDŁEM JUŻ DO GŁOWY LOPEZA >>>
- Po tej walce nie będzie żadnych uścisków dłoni. Kambosos wyląduje na noszach, skupiam się na tym zadaniu - powiedział Lopez, nawiązując do napiętej, podsycanej przez ojca Lopeza i ludzi Kambososa atmosfery na konferencji przed walką.
- To będzie mój show i będzie trwał tak długo, jak tego zechcę. Kambosos zasłużył na miano obowiązkowego pretendenta (w marcu zeszłego roku pokonał na Wyspach niejednogłośną decyzją sędziów Lee Selby'ego w eliminatorze IBF - przyp.red.), ale poza tym go nie szanuję. Pieprzyć go - dodał "El Brooklyn", powracający po wielkim zwycięstwie nad Wasylem Łomaczenką w październiku zeszłego roku.
Galę Lopez vs Kambosos Jr transmituje w Polsce platforma DAZN, usłyszymy komentarz w wykonaniu Janusza Pindery i Grzegorza Proksy. Początek transmisji o 2.00 w nocy z soboty na niedzielę.