JOSHUA: DZIŚ NIE WYSTARCZY JUŻ TYLKO MOCNA PRACA LEWYM PROSTYM
Anthony Joshua (24-2, 22 KO) zaczyna się wstępnie szykować do planowanego na pierwszą połowę przyszłego roku rewanżu ze swoim wrześniowym pogromcą Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO), ale podczas ostatniego wywiadu nawiązał do innej walki mistrzowskiej - październikowego pojedynku Tyson Fury vs Deontay Wilder III.
KELLERMAN O ZMIANIE TRENERA JOSHUY I JEGO REWANŻU Z USYKIEM >>>
- Wilder próbował wygrać z całych sił, ale żeby uderzać z pełną mocą i agresją, trzeba być w wielkiej formie również mentalnie. Wilder postawił na mocny lewy prosty, ale w dzisiejszych czasach to nie wystarczy, bo zawodnicy wagi ciężkiej są w tej erze inni niż wcześniej. Kiedyś nie robiło się choćby specjalnych, dedykowanych rękawic dla mistrzów wagi ciężkiej. Dzisiejsi zawodnicy to olbrzymi, cała ta kategoria znacząco zmieniła się w ostatnich pięciu latach - powiedział Joshua.
- Kiedyś najwięksi zawodnicy mogli mocno pracować lewą ręką przez dwanaście rund, bo byli lżejsi niż dziś. Nie męczyli się tak szybko. Teraz trzeba walczyć w królewskiej dywizji inaczej. Ja w swoim rewanżu z Aleksandrem Usykiem przywrócę moją dawną energię, którą pokazałem w walce z Władimirem Kliczką. Ale nie będę teraz wchodził w szczegóły przygotowań do rewanżowego pojedynku - dodał jeden z najlepszych i najpopularniejszych brytyjskich sportowców w XXI wieku.
Usyk stał się dla AJ'a kimś w rodzaju Ivana Drago dla Rocky'ego xD