KAMIL KUŹDZIEŃ: SPRAWDZĘ, CO WARTE SĄ WYGRANE KRÓLA NOKAUTU Z KOLUMBII
- Sprawdzę, co są warte wygrane kolumbijskiego "króla nokautu" - mówi Kamil Kuździeń (6-0, 1 KO), który zmierzy się z mającym imponujący rekord Jhonem Teheranem (16-1, 13 KO) na Tymex Boxing Night 19. Gala odbędzie się 26 listopada w Radomsku. Transmisja w TVP Sport.
- Po zwycięstwie z Argentyńczykiem Jose Luisem Castillo, przede mną walka z kolejnym rywalem z Ameryki Południowej, ale już w niższej kategorii, półśredniej. Czuję, że będę miał dużą przewagę siłową nad przeciwnikami i wiedziałem też, że mogę zejść o ponad trzy kilogramy do wagi 66,7 kg - powiedział zawodnik grupy Tymex Boxing Promotion.
Poprzednia wygrana na gali w Obornikach była pierwszą przed czasem na koncie polskiego pięściarza. Wcześniej za każdym razem triumfował na pełnym dystansie.
- Przede wszystkim w pojedynku z Castillo chciałem pokazać w końcu styl zawodowy i to się udało. Chodziło o to, aby moje akcje były starannie zaplanowane, a nie wychodziły z jakiejś nonszalancji czy chaosu. Mam własną tzw. "czutkę", ale boks profesjonalny stawia większe wymagania - przyznał zawodnik promowany przez Mariusza Grabowskiego.
Pochodzący z San Onofre (ponad 1000 km na północ od stolicy Bogoty) Jhon Teheran słynie z nokautów, więc prawdopodobnie pojedynek w Radomsku nie skończy się werdyktem punktowym.
- Teheran miał dwie bardzo długie przerwy w boksowaniu, a po nich wracał zwycięstwami przez nokaut. Z pewnością ma dobry cios, ale czy zdoła mnie przełamać? Nie sądzę. Sądzę natomiast, że jestem już na takim etapie bokserskiego wtajemniczenia, iż to mogę go znokautować, a kto wie, czy na dobre nie zakończyć kariery Kolumbijczyka - mówił niepokonany Kuździeń.
Z pewnością wielką niewiadomą będzie aktualna forma południowoamerykańskiego zawodnika. Jedyną porażkę poniósł w wyjazdowej walce z Argentyńczykiem Cesarem Miguelem Barrionuevo (35-4-2, 25 KO) o pas łaciński federacji WBC.
- Przegrał z kretesem, ale z mocnym zawodnikiem, bowiem Barrionuevo później boksował z Kubańczykiem Yordenisem Ugasem, czyli ostatnim pogromcą Manny'ego Pacquiao. Jestem na etapie budowania rekordu, zdobywania doświadczenia, więc taki sprawdzian mi się przyda. Zbyt wielu materiałów wideo z walk rywala nie ma w internecie, więc wszystko wyjdzie w ringu - zaznaczył bokser Tymexu.
Kamil jest otwarty na kolejne ciekawie zapowiadające się walki, nawet z innymi zawodnikami Tymex Boxing Promotion.
- Nikogo na pojedynek nie wyzywam, lecz mogę walczyć z każdym - dodał.
Na Tymex Boxing Night 19 w Radomsku częstochowianin Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) spotka się z byłym mistrzem Ukrainy amatorów, a dziś posiadaczem pasa IBO Continental wagi super średniej Tarasem Gołowiaszczenką (6-4, 3 KO). Oskar Wierzejski (4-0-1) zmierzy się ze zwycięzcą turnieju GROMDA Beach Łukaszem "Brodaczem" Załuską (0-1). Tomasz Nowicki (10-0, 2 KO) będzie walczył z Argentyńczykiem Tomasem Andresem Reynoso (13-8-1, 3 KO). W zawodowym debiucie czterokrotny mistrz Polski Karol Łapawa skrzyżuje rękawice z Ukraińcem Wołodymirem Juszynem (0-3).
To,że Teheran nadmuchał rekord wiadomo.Weź pod uwagę jedną rzecz.On nie walczy z żadnym czołowym polskim zawodnikiem.tylko z co najwyżej przeciętnym Kużdzieniem z watą w rekach,więc wynik nie jest z góry przesądzony.