JOE CALZAGHE: CANELO JEST ŚWIETNY, ALE W MOIM SZCZYCIE POKONAŁBYM GO
Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) zunifikował wszystkie cztery pasy wagi super średniej i od razu zaczęto spekulacje, jak poradziłby sobie z innymi wielkimi mistrzami tego limitu (76,2kg) sprzed lat?
Jednym z nich był niewątpliwie fantastyczny Joe Calzaghe (46-0, 32 KO), który po pas WBO sięgnął w 1997 roku pokonując legendę brytyjskiego boksu Chrisa Eubanka, a karierę kończył odprawiając już za oceanem tamtejsze legendy, Bernarda Hopkinsa oraz Roya Jonesa Jr. Po drodze pokonani zostali jeszcze tak uznani pięściarze jak Robin Reid (1999), Mario Veit (2001 i 2005), Jeff Lacy (2006) czy Mikkel Kessler (2007). Jak Canelo poradziłby sobie z Walijczykiem i jego piekielnie szybkimi rękami?
- Jeśli Canelo nadal będzie wygrywał i zdobywał kolejne tytuły, po zakończeniu kariery trafi do grona dziesięciu najlepszych pięściarzy w historii. Jest na szczycie już naprawdę długo. Bo zdobycie tytułu to jedno, a utrzymanie się na górze to drugie. To wielki mistrz, mam dla niego sporo szacunku, kiedy jednak byłem w szczycie kariery, na pewno bym sobie z nim poradził. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Oczywiście nie byłoby łatwo ograć kogoś takiego jak on, jednak będąc w szczycie kariery na pewno bym sobie poradził z Alvarezem - przekonuje blisko 50-letni emeryt.
Pytanie czy już czasem tam nie trafił. Pasy w czterech kategoriach, w tym dwie zdominowane (jedna poprzez pełną unifikację), do tego nieprawdopodobny rozkład, od ponad 10 lat na dużej bokserskiej scenie.
Duran, Hearns, De La Hoya, "Cesarz" Chavez, Pacquiao, Mayweather, Roy Jones, Leonard, Robinson...
Na pewno jest blisko, ale jeszcze chyba nie w TOP 10. Dla mnie na ten moment to kariera w okolicach Trinidada, Mosleya, Barrery, Marqueza... Jak zunifikuje półciężką, to będzie w moim TOP 10. Pzdr
Nikogo z ciężkiej w TOP10? Pytam z ciekawości, bo raczej częściej spotyka się ich nadreprezentacje w tej grupie
Do tej listy top 10 dorzuciłbym jeszcze Hopkinsa.
@hms - Ali na pewno, blisko mi do Holyfielda
Tak z głowy pojechałem i na szybko... Canelo jest wielki, ale jeszcze nie w TOP 10 wszech czasów.
Pzdr
Tylko Andre Ward byłby w stanie pokonać Meksykanina.