MIKE TYSON CHĘTNIE POTRENUJE Z JOSHUĄ
Nie tylko Tyson Fury chce pomóc Anthony'emu Joshui (24-2, 22 KO) pokonać Aleksandra Usyka (19-0, 13 KO) w rewanżu. Swoje usługi oferuje także Mike Tyson.
"Żelazny Mike" jest kibicem Fury'ego, który dostał imię na jego cześć. Bo gdy przychodził na świat, to właśnie Tyson rządził królewską kategorią. Ale bardzo chętnie pomoże AJ-owi.
- Byłbym zaszczycony mogąc potrenować Joshuę. Fajnie byłoby pomóc sobie nawzajem. Ten chłopak ma wielki potencjał. Ani on po porażce z Usykiem, ani Wilder po porażce z Furym, nie mają się czego wstydzić i nie powinni się poddawać. Moglibyśmy wspólnie potrenować z Joshuą i pomóc sobie nawzajem - stwierdził najmłodszy w historii mistrz świata wagi ciężkiej, dziś już 55-letni "dziadek".
TRENER FURY'EGO: JESTEŚMY O JEDEN TELEFON OD WSPÓŁPRACY Z JOSHUĄ >>>
Joshua póki co odezwał się do czterech amerykańskich trenerów. Jednym z nich był... Ronnie Shields, były szkoleniowiec Mike'a Tysona.
Przypomnijmy, że termin rewanżu Joshuy z Usykiem wstępnie wyznaczono na przełom marca i kwietnia. Niemal na pewno ich druga potyczka znów odbędzie się w Wielkiej Brytanii.
A jak by wygrał zawsze można się załapać na co najmniej 1 walkę z Furym np a tam pieniądze byłyby kosmiczne nawet pewnie w dzisiejszych okolicznościach... Warto więc się reklamować.
Joshua musi wiedzieć czego chce i zachować czujność. Trzeba przesiać tych wszystkich facetów by oddzielić ziarna od plewy a łatwe to nie będzie bo intencje nie u każdego są z początku do wyczucia.
On musi posłuchać miedzy innymi Dilliana White'a co mówił,że Antek musi być sobą jakim był do walki z Kliczko.
A w tym czasie Mistrz, odpoczywa, przycina drzewka, przytula dzieci i często kocha się z żoną .....
WYROKUJĘ : USYK PRZEZ KO. !!!