CANELO vs BRIEDIS? FRAMPTON I HAYE SĄ NA TAK
W ostatnią sobotę Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) zunifikował wszystkie pasy (WBC, IBF, WBA i WBO) wagi super średniej, wygrywając przed czasem z mistrzem IBF Calebem Plantem. Teraz ma wiele możliwości kolejnych wielkich wyzwań, z których najbardziej zaskakującym jest pojedynek z mistrzem IBF wagi cruiser Mairisem Briedisem (28-1, 20 KO).
Z KIM ZAWALCZY TERAZ CANELO? >>>
- Nie wygląda na to, żeby Canelo znalazł kogoś, z kim ma równe szanse w wadze super średniej i półciężkiej. Co za maszyna! Czy jest gotowa na sprawdzenie się w wadze cruiser, na prawdziwe wyzwanie? - stwierdził Briedis, mistrz IBF na granicy 90,7 kilograma. Kandydatura Łotysza podoba się co ciekawe brytyjskim ekspertom stacji BT Sport, byłym mistrzom świata Carlowi Framptonowi i Davidowi Haye'owi.
- Myślę, że Briedis to lepszy rywal dla Canelo niż mistrz świata wagi półciężkiej Artur Beterbijew. Łotysz to niesamowity zawodnik, ale Canelo ma z nim większe szanse na zwycięstwo niż z Beterbijewem. Meksykanin to fantastyczny bokser, ale na jego miejscu trzymałbym się z dala od Beterbijewa. Walka z nim to o jeden krok za daleko - powiedział Frampton, były mistrz świata wagi piórkowej i super koguciej.
- Roy Jones Jr zaczynał w wadze średniej (Canelo w półśredniej - przyp.red.) i zdobył mistrzostwo świata wagi ciężkiej, wygrywając z Johnem Ruizem. Wszystko jest więc możliwe, a Canelo jest tak dobry, że może dokonać niemożliwego, walcząc z zawodnikami wagi cruiser - dodał Haye, były czempion globu w kategoriach cruiser i ciężkiej.
Dostał kasę pod stołem.
Briedisa też mogą kupić…
Ja miałem pomysł walki Canelo vs Ruiz gdy ten był mistrzem świata.
Taka walka przyciągnęłaby cały Meksyk.
A wystarczyło nie żreć…
Ruiz w wersji kostka smalcu nie miał szans w rewanżu…
Kowaliow hamował ciosy.
Dostał kasę pod stołem.
Ile dostał? Podasz z pamięci czy wolisz poszukać?
Beterbijew jeśli by miało dojść do tej walki i na normalnych nie faworyzujących rudego warunkach to stawiam na Ruska przez KO, a Breidis?? Bez żartów... W jakiej wadze?!
No dajmy żyć Ludzie.
Nie zapominajcie że Canelo ma 173 cm wzrostu!! To niespełna 5 cm więcej niż Kamil Łaszczyk. ... Czyli Szczurek powinien bic się z Doablo, Szpilką, Gołowkinem i tymi podobnymi pewnie ... A i tak by powiedzieli ze nic nie zrobił.
Nie jestem psycho fanem Cynamona. Zawsze kibicowałem przeciw niemu, i na zly humor ogladam jego walke z MójSweterem😉 ale no nie popadajmy w skrajności.
"Roy Jones Jr zaczynał w wadze średniej (Canelo w półśredniej - przyp.red.) i zdobył mistrzostwo świata wagi ciężkiej" - to ci wystarczy?
"Nie zapominajcie że Canelo ma 173 cm wzrostu!!" widziałeś Mikea Tysona przy Canelo? Jeśli nawet Mike trochę przyklapnął na starość ze wzrostem to nie wiele był wyższy od Canelo a siał strach w ciężkiej (na oficjalne centymetry nie zawsze warto patrzeć). Także nie rozczulaj się tak nad biednym Canelo, bo jak mają być nad nim zachwyty to niech będą też wyzwania w których wcale nie będzie pionierem.
Wielu by chciało zobaczyć Canelo przegrywającego - taki już urok bycia najlepszym, a jaki sposób na pokonanie Canelo? Danie mu takiego rywala żeby umiejętności nie miały większego znaczenia bo rozmiar zabiłby taki pojedynek a i to może nie wystarczyć, bo Canelo już pokazał, że radzi sobie z większymi zawodnikami.
Canelo ma kosmiczne pieniądze i być może wszystko to kwestia kontraktu z przeciwnikiem…
Być może jest w nim zapis, że jak przewróci/ znokautuje Canelo to nu odszkodowanie zapłaci.
Najpierw niech Canelo spróbuje podbić półciężką - 3 walki, jeden rok i ma wszystkie pasy. Moim zdaniem ma duże szanse na to, ale jeśli miałbym stawiać u buka to w jr ciężkiej nie ma czego szukać i pierwszy czołowy jr ciężki ciężko się przejdzie po Canelo.
"żeby umiejętności nie miały większego znaczenia bo rozmiar zabiłby taki pojedynek" masz na myśli zrobienie z Briedisa anorektyka w typie Hannawalda w jakimś umownym limicie bliskim półciężkiej w walce o tytuł w cruiserweight :) ? No jakby nie patrzeć mieściliby się w szerokim 11 kilogramowym przedziale tego limitu a potem rudy mógłby być chwalony za kolejny pas i brutalny nokaut na wycieńczonym Łotyszu. Tego ostatniego mi nie szkoda przy takim scenariuszu ale rzeczywiście "rozmiar zabiłby taki pojedynek" a może wcześniej zabił Mairisa :)
jakoś Usyk nie ma problemu z przewagą wagową przeciwników , górujących, wzrostem, zarostem i czym tam jeszcze chcesz - np że walczą na swoim terytorium. Chce walki z Furym i zapewne nic mu w tym aspekcie nie narzuci (chociaż ma większość pasów) ale jakoś nikt tego tak nie docenia jak u rudego.
U Usyka w zasadzie tylko Joshua, Canelo już ma co najmniej kilka takich prestiżowych zwycięstw z zawodnikami większymi lub sporo większymi.
z taką różnicą ? I to różnicą po przybraniu na wadze ? Z zawodnikiem dobrze przygotowanym? Zawodnikiem który walczy u siebie? Przecież Usyk mimo, że przybrał na wadze i tak był o wiele mniejszy. To jest prawdziwy przeskok - jak już mamy używać tego sformułowania. A tutaj - w przypadku Canelo się dopiero dywaguje o walce z gościem, którego zapewne ususzyliby jak rodzynkę w umownym limicie. Usyka za umowny limit wszyscy by wyśmiali.
"Niech pod tym względem Usyk dorówna Canelo pod względem ilości" Ilości powiadasz?
A może szybkości? Kto zdobywał pasy po tak małej ilości walk na zawodowstwie? A może pomówimy o ilości w kontekście osiągnięć na amatorce? Widzisz tak zawsze można schodzić na płaszczyzny, które akurat nam pasują :)
"kontrparafraza" :) twoich słów : "No ja się trzymam cały czas tematu przewodniego czyli walk z zawodnikami większymi - nie wiem czemu wyjeżdżasz z ILOŚCIĄ NAZWISK" :)
"nie wiem czemu wyjeżdżasz z ILOŚCIĄ NAZWISK" :)" - Cały czas się trzymam tematu.
no zapis matematyczny był niepoprawny - powinno się zamienić miejscami licznik z mianownikiem (i pomnożyć wynik przez sto ale to nie podstawówka aby tak się rozpisywać) ale biorąc te przykładowe parametry wagowe na pewno dobrze liczę :) Celowo biorę tylko wagę, bo to ona a nie wzrost jest limitowana w sportach walki a centymetry jak zapewne wiesz często są przekłamane i nie są tak transparentne - nie ma ceremonii mierzenia :) chyba, że fujarek w szatni u szpikuli.
7,3 kg --- x
100 x 7,3 kg / 90,7 ---- około 8%
Zaznaczam, że już kilka lat po szkole i mogę się mylić.
masz rację - błąd rachunkowy
- 90,7 kg to 100% - to prawda
- chodzi literalnie: o przyrost procentowy wagi w stosunku do wagi wyjściowej - w przypadku Usyka - jego "rodzimej" wagi 200 funtów - 90,7 kg (może nieopatrznie użyłem określenia startowej - taka by była w dniu walki ale wiadomo o co chodzi)
- tak więc: jeśli waży 98 kg to 98 kg - 90,7 kg = 7,3 kg - to jest przyrost wagi
- przyrost wagi/wagę wyjściową x 100 masz procentowy przyrost wagi 8 %
metoda liczenia ta sama co u ciebie tylko szybko na kalkulatorze (kątem oka) i wkradł się błąd - to nie było celowe zawyżenie :). Co nie zmienia faktu, że to prawie 1/10 wagi wyjściowej a jeszcze i tak, taki cruiser jest mniejszy o 7 - 15 kg a nawet i więcej od swoich przeciwników w ciężkiej. To daje ogląd sytuacji jakim kozakiem był Chris Byrd (może waciany ale jednak kozak) który zadomowił się wbrew przeciwnościom genowym w wadze ciężkiej i walczył z wielkoludami. Dlatego może bardziej miarodajnym i uczciwym byłoby obranie za wskaźnik: stosunku % wagi w dniu walki Usyka w ciężkiej do wagi jego przyszłych przeciwników w wadze ciężkiej. No i niestety tutaj Canelo też wypada blado bo tutaj jego większego przeciwnika ograniczają limity i nawet pomijając pomysł na limity w dniu walki to i tak nie ma takich dysproporcji a ci więksi uzyskują przewagę po nawodnieniu przed walką - tego nie ma w ciężkiej. Ciężcy przeciwnicy Usyka mają komfort robienia wagi bez limitu jak im pasuje, optymalnie i na spokojnie wychodzą pod tym względem w dniu walki do ringu. Ja naprawdę doceniam rudzielca, jego klasę sportową ale nie rozumiem tego zachwytu przy tematach związanych z walkami mniejszych (nawet wybitnych zawodników) z większymi zawodnikami w limitach tak ciasnych jak te poniżej cruiserweight. A jednocześnie nie docenia się należycie np kruszynę Cunninghama posyłającego olbrzyma Furyego na deski, nie dostrzega się tej widocznej chwilę później dysproporcji w wadze i wzroście gdy faulujący Fury przypiera Cunna do lin i tam go kończy ciosami i swoją masą. I mimo to w ciężkiej umowny limit byłby wyśmiany i nabijamy się z mostkowiaków z WBC. Choć wiadomo, ze tu akurat chodzi tylko i wyłącznie o kasę z kolejnych dodatkowych pasów. Pewnie mimo, jak zwykle niezbyt szlachetnych motywów Stulejmana z czasem wyniknie z tego coś dobrego - wbrew jego woli :) tak przypadkiem.
Myślę, że gdyby Kell Brook był naturalnym średnim to ze swoimi umiejętnościami dałby równą walkę Gołowkinowi, a tak został wysłany na pożarcie.
" Taki AJ, Fury czy nawet chudszy Łajlder swoją wagę mogą kreować dowolnie - wręcz taktycznie."
Ten sam komfort ma Olek Usyk.
"Usyk jak wyjdzie do Furyego to tak jakby Canelo zawalczył z tym Briedesem."
No to według tych wyliczeń które podałeś wcześniej to od super średniej do Breidisa już by Canelo miał prawie 20%.