TRENER CANELO: PRESJA, NAJPIERW KORPUS, A POTEM GÓRA
- Taktyka? Wywierać na nim presję od pierwszego gongu - mówi Eddy Reynoso, szkoleniowiec Saula Alvareza (56-1-2, 38 KO), przed sobotnim starciem z Calebem Plantem (21-0, 12 KO) o tytuł bezdyskusyjnego mistrza świata wagi super średniej.
- Chcemy wygrywać rundę za rundą, naciskać na niego i gdy nadarzy się okazja, poszukać nokautu. I jestem przekonany, że ten nokaut w końcu przyjdzie. Najpierw zaczniemy od ciosów na korpus, a potem poszukamy góry - kontynuował jeden z najbardziej cenionych specjalistów w swojej dziedzinie.
- Wszystkie wybryki Planta na konferencji prasowej sprawiły, że krew Saula mocno się zagotowała. To pomaga sprzedać walkę, ale Saul ma doświadczenie i zachowa spokój w ringu i będzie konsekwentnie podążał za obranym przez nas planem taktycznym. Ale tą złą krew będzie czuć i w pewnym momencie obaj zaczną wymieniać ciosy. Za nami świetny obóz przygotowawczy. Plant to dobry zawodnik, lecz my jesteśmy jeszcze lepsi i udowodnimy to w sobotę - dodał Reynoso.
Później czyli po walce, ten sam motłoch nie zależnie od wyniku znowu będzie miał swój WIELKI Ból duby pieprząc ponownie w kółko to samo do usranej śmierci, będąc przy tym do bólu monotematycznym 😂
Chciałbym, żeby było inaczej, ale to raczej science fiction.
Gdyby Canelo definitywnie zerwał z naginaniem warunków walk na własną korzyść i choć raz zaboksował na wyjeździe, to pewnie przekonałby do siebie dziesiątki milionów kibiców na całym świecie. Ale to chyba też science fiction.
Po tobie zauważyłem że zawsze tu piszesz mądrze i konstruktywnie popierając swoje wypowiedzi argumentami.I to żaden cukier ale duży procent tej hołoty tu to w kółko to samo magluje.
Ja tam lubie boks Canelo za efektowny styl z jakim walczy, nie jestem jakimś jego zagorzałym fanem z wypiekami na twarzy ale podoba mi się że skacze po kategoriach wagowych i nie unika wyzwań.
Hejterzy pewni i tak powiedzą że sędziowie mu pomoga, że Kovalew to już nie był ten Kovalev, a Beterbiev zaraz będzie miał 37 lat i wspomina o nim bo się starzeje :)
Jednak parasol ochronny jaki był wokół niego wcześniej [sędziowie, sławetne równe walki na jego korzyść, krótka kara za doping] To przecież nie sam Canelo to sobie załatwiał bo tak chciał
Wokół niego przecież był cały sztab ludzi i on na pewno o wszystkim nie decydował.
Moze teraz już ma wpływ na wszystko jak sam sie promuje ale wcześniej to inni kierowali jego karierą i to nie jest tak że Alvarez [zły RUDY skoorvysyn:)]był za wszystko odpowiedzialny.
Teraz jak juz sam sie promuje to gośc absolutnie nie unika wyzwań, Planta wziąl dla tego bo chce 4 pasy, a juz coś wspomina o Beterbievie
Odnośnie walk u siebie to jest całe mnóstwo pięściarzy co tak robia i to nawet tych nanych.
Wystarczy wspomnieć Wildera, któremu nie kwapiło sie walczyć na wyjeździe, w Rosji [jak Powietkin wpadł na meladonium czy czymś tam] to jakoś wyjechał bez słowa.
Tak samo Michalczewski i wielu wielu wielu innych.
Ból dupy hejterów polega na tym że to ALvarez jest teraz absolutnie topowym zawodnikiem dodatkowo efektownie walczącym z wiekszymi od siebie, a kiedyś miał parasol ochronny więc motłoch ma wode na młyn i spirala sie nakręca