CANELO vs PLANT: TYPY LEGEND BOKSU
Już w najbliższą sobotę, 6 listopada w Las Vegas mistrz świata WBA, WBC i WBO wagi super średniej Saul Alvarez (56-1-2, 38 KO) zmierzy się w wielkiej walce unifikacyjnej z czempionem IBF Calebem Plantem (21-0, 12 KO). Przedstawiamy typy pięciu legend światowego boksu na ten pojedynek.
CANELO: ZASTOPUJĘ GO W RUNDACH 7-9 - PLANT: PRZECHYTRZĘ GO! >>>
Oscar de La Hoya (były mistrz olimpijski, były zawodowy mistrz świata sześciu kategorii wagowych i były promotor Alvareza): Canelo będzie miał trochę kłopotów w kilku pierwszych rundach, bo Plant będzie się poruszał wokół niego i jest dobry technicznie, ale Canelo ma takie umiejętności i taką moc w pięści, że w końcu dobierze się do Planta i pokona go, być może przed czasem w rundzie dziewiątej, dziesiątej lub jedenastej.
Bob Arum (89-letni szef grupy Top Rank): myślę, że nikt nie jest dziś w stanie pokonać Canelo. Jest tak dobry. Może za dwa lata ktoś zdoła mu zagrozić.
Miguel Cotto (były mistrz świata czterech kategorii, były rywal Canelo): od czasu gdy walczyłem z Canelo (w 2015 roku Canelo wygrał z Cotto jednogłośnie na punkty - przyp.red.) on jest coraz lepszy, jego występy mają wielką jakość i myślę, że nadal będzie świetnie walczył. Jakie rady mogę przekazać Plantowi? Bądź sobą, przygotuj się najlepiej jak możesz pod każdym względem i stocz dobrą walkę. Kto wygra? Nie wiem, któż to wie...
Marco Antonio Barrera (były mistrz świata trzech kategorii wagowych): czy Caleb Plant będzie dla Canelo trudniejszym rywalem niż Billy Joe Saunders? Tak, bo w walce z Saundersem Saul robił wszystko, co chciał: wywierał presję, bił na korpus i tak dalej. Z Plantem może być trochę inaczej, choć faworytem musi być Canelo.
Andre Ward (były mistrz olimpijski i były zawodowy mistrz świata dwóch kategorii): myślę, że Plant ma wszystko, żeby wygrać ten pojedynek. Udzielałem mu wskazówek podczas jego obozu treningowego, ale oczywiście nie chcę przeceniać swojej roli. To Caleb i jego ludzie są za jego formę odpowiedzialni. Pracują niezwykle ciężko i muszą teraz wykorzystać wszystko, by wygrać walkę tego kalibru. Nie wierzę w to, że w pojedynku z bardzo mocno bijącym zawodnikiem trzeba unikać go przez dwanaście rund i stoczyć perfekcyjną walkę w obronie. Powiedziałbym raczej, że trzeba przejechać prętem po klatce tego drapieżnika. Chodzi mi o to, że trzeba zdusić te mocne ciosy, a nie ich za wszelką cenę unikać. I trzeba dać znać rywalowi, że też może zostać zraniony. To pozwala na boksowanie i wykonywanie planu. Caleb to rozumie, ma bokserską inteligencję na wysokim poziomie (...) Ma większą siłę uderzenia niż się ludziom wydaje i jest silny fizycznie. Będę go wspierał, ma wspaniałą okazję, by zaszokować świat, musi być tylko gotowy mentalnie.