WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 3 LISTOPADA 2021
Czy Dillian Whyte ma jakiekolwiek szanse z Tysonem Furym? Czy Anthony'ego Joshuę stać na udany rewanż z Aleksandrem Usykiem? Zapraszamy Was na nasz Ring Telegram z samej wagi ciężkiej, czyli o tych największych i najmocniej bijących.
- Nie mam wątpliwości, że Joshua znów przegra z Usykiem w rewanżu - mówi Luis Ortiz (32-2, 27 KO), który przymierzany jest do grudniowej walki.
Wielki Christian Thun (6-0, 4 KO), który z racji swoich warunków fizycznych często jest zapraszany na sparingi do najlepszych (204 centymetry, ok 120 kg), wróci do akcji 19 listopada w Atlancie. Jego rywalem będzie znany journeyman Terrell Jamal Woods (27-49-9, 19 KO). Woods kilka miesięcy temu pokonał JD Chapmana (rekord 30-0), potrafi więc czasem zaskoczyć.
- Usyk pewnie wyboksował Joshuę i bardzo ciekawi mnie ich rewanż. Szczerze mówiąc nie jestem pewien, czy AJ będzie w stanie odwrócić losy pojedynku na swoją korzyść - przyznaje Daniel Dubois (17-1, 16 KO), numer jeden rankingu WBA wagi ciężkiej.
- Wiem, że niektórzy, na przykład Władimir Kliczko, boksowali do czterdziestki. Tylko po co to wszystko przedłużać i czekać na porażki? Tysonowi zostały jeszcze dwa, maksymalnie trzy lata kariery - mówi Paris Fury, żona i matka szóstki dzieci Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO), championa WBC.
Najbliższym przeciwnikiem "Króla Cyganów" ma być Dillian Whyte (28-2, 19 KO). Promujący mistrza Frank Warren nie ma wątpliwości, że jego pupilek upora się z pretendentem. - Zobaczcie na dwie walki Whyte'a z Chisorą. Za pierwszym razem Whyte dostał prezent od sędziów. W rewanżu przegrywał, ale wyszedł mu świetny cios. A teraz porównajcie to z dwoma walkami Chisory z Tysonem. W rewanżu Dereck nie wygrał nawet jednej rundy, a przecież była to młodsza i dużo lepsza wersja Chisory. Nie mam wiec wątpliwości, że Tyson upora się z Whyte'em - nie ukrywa Warren.
Choć chciałbym mistrza, broniącego tytułów jak najdłużej, to ciężko z Paris się nie zgodzić. Z finansowego punktu widzenia, Joshua, Fury, czy Wilder, już dziś mogliby zakończyć kariery, bo obłowili się. Z sportowego, wygranego z walki unifikacyjnej, zwłaszcza jeśli byłaby to unifikacja Fury-Usyk, też już nic większego nie będzie czekać.