TONY YOKA - MARTIN BAKOLE 10 LUB 17 GRUDNIA W PARYŻU?
W końcówce tego roku może dojść do bardzo ciekawego starcia w królewskiej dywizji. Niepokonany na zawodowych ringach Tony Yoka (11-0, 9 KO) 10 lub 17 grudnia w Paryżu może skrzyżować rękawice z Martinem Bakole (17-1, 13 KO). Jeśli rzeczywiście dojdzie do tego pojedynku, to będzie pierwszy prawdziwy test mistrza olimpijskiego z Rio w boksie zawodowym.
Bakole boksuje bardzo rzadko, w tym roku kalendarzowym stoczył tylko jeden pojedynek, podobnie w ubiegłym. Na rozkładzie ma m.in. Siergieja Kuzmina. W kwietniu 2019 r. na gali MB Boxing Night w katowickim spodku pochodzący z Konga pięściarz przejechał się po Mariuszu Wachu. Z kolei Francuz wchodzi na wyższe obroty, jest w "15" rankingów światowych federacji, ale z takim zawodnikiem jak Bakole jeszcze na zawodostwie nie walczył. Za oceanem drugim promotorem Yoki jest Bob Arum i jego stajnia Top Rank, lecz póki co Yoka jeszcze nie zaboksował w Ameryce. Wszystkie walki toczył dotąd w ojczyźnie.
Jeszcze w marcu tego roku mówiło się o walce Francuza (ówczesnego mistrza Unii Europejskiej) z obowiązkowym pretendentem do pasa EBU, Marco Huckiem (45-2-1, 28 KO). Yoka jednak zwakował tytuł UE, a Europejska Unia Boksu wyznaczyła do walki z Huckiem Agita Kabayela (21-0, 13 KO). Mistrz olimpijski z Rio w konsekwencji prawdopodobnie odpuści plan zdobycia pasa czempiona Starego Kontynentu i rozpocznie pojedynki w Stanach Zjednoczonych na galach Top Rank.
Jak na ten moment to jest dobry poziom.
Mógłby w końcu Tony zawalczyć w USA. Albo pokazać się szerzej na jakiejś gali w UK.