CALLUM SMITH O WALCE CANELO Z CALEBEM PLANTEM
Były mistrz świata wagi super średniej, Callum Smith (28-1, 20 KO), stracił niecały rok temu tytuł w pojedynku z obecnym czempionem WBC, WBA i WBO, Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO). Brytyjczyk wspomina swoją walkę z Meksykaninem w kontekście pojedynku Canelo o wszystkie pasy, który czeka nas już 6 listopada. Rywalem Alvareza będzie wtedy mistrz IBF Caleb Plant (21-0, 12 KO).
WSZYSTKO O WIELKIEJ WALCE CANELO vs PLANT >>>
- Canelo jest wyjątkowym zawodnikiem. Wiedziałem, jak jest dobry, zanim wszedłem z nim do ringu. Moim zdaniem jest teraz najlepszym bokserem na świecie bez podziału na kategorie. Wierzę, że mógłbym go pokonać, że mam odpowiedni styl, by to zrobić. Ale w dniu walki Canelo był za dobry, bardzo sprytny - powiedział Smith, który przegrał z Canelo jednogłośnie na punkty w grudniu zeszłego roku i stracił pas mistrza świata WBA.
- Alvarez zaskoczył mnie jedynie tym, jak trudno było go czysto trafić. Zaskoczył mnie swoimi umiejętnościami w obronie. To właśnie jego obrona neutralizuje ofensywę rywali i sprawia, że tańczą jak im zagra - dodał Brytyjczyk.
- Bójka Planta z Canelo na konferencji buduje atmosferę przed walką. Wszyscy o niej rozmawiają. I słusznie, to w końcu walka o wszystkie pasy. Zasługuje na uwagę wszystkich kibiców. Moim zdaniem w tym pojedynku górą będzie Canelo - podsumował temat bokser z Liverpoolu.
http://www.bokser.org/content/2021/01/28/112934/index.jsp
Smith bardzo pochlebnie wypowiada się o Canelo po walce i bardzo dobrze. Dostał wpierdol życia, ale potrafi docenić geniusz rywala.
Przypomnij mi kiedy takie legendy jak mayweather jr czy oscar de la hoya walczyli na 'obcym terenie' czyli poza USA? Wtedy tez tak plakales?