WALLIN: USYK ZNÓW POKONA JOSHUĘ, A FURY'EMU SPRAWI KŁOPOTY
- Usyk znów pokona Joshuę, a Fury'emu może sprawić bardzo dużo kłopotów - uważa Otto Wallin (22-1, 14 KO), który miał walczyć w sobotę z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO), dopóki ten nie zgłosił kontuzji i nie odwołał potyczki.
To miał być eliminator do pasa WBC wagi ciężkiej. Szwed wygrywając z Whyte'em miał więc szansę na rewanż z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO). Podobnie jak Aleksander Usyk (19-0, 13 KO) boksuje z odwrotnej pozycji i dobrze pracuje nogami. Napsuł Fury'emu sporo krwi i jest przekonany, że Usyk też ostro zaszedłby za skórę "Królowi Cyganów". Póki co Usyk musi pokonać po raz drugi Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO), jednak Szwed jest przekonany, że to akurat będzie formalność.
- Wydawało mi się, że Joshua będzie za duży dla Usyka i wykorzysta przewagę swojej siły. Tymczasem to Usyk zneutralizował mocne strony rywala i sprawił, że walka toczyła się na jego warunkach. Joshua w ogóle nie potrafił przeciwstawić się umiejętnościom i technice Usyka. AJ musiałby w rewanżu naprawdę wykorzystać swoją siłę, jak próbował to robić Chisora. Ale to była trochę jednostronna walka i nie wydaje mi się, żeby Joshua mógł wygrać w rewanżu - mówi blisko dwumetrowy Szwed.
- Nie jestem pewien, czy Usyk pokona Fury'ego, na pewno jednak sprawi mu spore problemy. Ta różnica warunków fizycznych będzie ogromna, co sprawi, że Fury nie będzie miał wbrew pozorom łatwiej. Nie jestem pewien, czy Usyk poradzi sobie z takim olbrzymem, o takich umiejętnościach, raczej nie, choć to wyjątkowy bokser, mistrz w swoim fachu. Fury poza rozmiarami to również świetny bokser i wie jak korzystać ze swoich warunków fizycznych, by pobić tych mniejszych. Zobaczcie jak poradził sobie z takim Chisorą. Co prawda Usyk to ktoś wyjątkowy, ale na koniec po trudnej walce wygra chyba Fury - dodał Wallin.