RIVAS, PIERWSZY MISTRZ ŚWIATA WAGI BRIDGER: JESTEM Z SIEBIE DUMNY
W ostatni piątek Oscar Rivas (28-1, 19 KO) pokonał po ringowej wojnie Ryana Rozickiego (13-1, 13 KO) i został pierwszym w historii mistrzem nowej kategorii - wagi bridger (limit 101,6 kg). Kolumbijczyk nie ukrywa swojej radości po historycznym zwycięstwie.
ZAMIAST EGZEKUCJI WOJNA - RIVAS PIERWSZYM W HISTORII MISTRZEM WAGI BRIDGER >>>
- Jestem z siebie dumny, wszyscy wiedzą, jakie miałem w mojej karierze wzloty i upadki, związane głównie z kontuzjami. Od czasu, kiedy przeszedłem na zawodowstwo, chciałem zdobyć słynny zielony pas mistrza świata WBC. Teraz jestem pierwszym mistrzem świata nowej kategorii wagowej - powiedział Rivas.
- To była ciężka walka, oczekiwałem tego rodzaju pojedynku na granicy wytrzymałości i dobrze się przygotowałem. Rozicki zawsze na ciebie idzie, zawsze naciera. Powinienem mocniej pracować lewym prostym po trzeciej rundzie tej wojny - dodał Kolumbijczyk, który w pierwszej obronie pasa zmierzy się prawdopodobnie z obowiązkowym pretendentem, Rosjaninem Jewgienijem Romanowem, pogromcą Dmitrija Kudriaszowa z maja tego roku.
Przypomnijmy, że w rankingu WBC wagi bridger czwarte miejsce zajmuje Łukasz Różański, a Artur Szpilka klasyfikowany jest na trzynastym miejscu. Polscy kibice liczą więc na pojedynek o pas z udziałem Polaka, oczywiście w tej chwili znacznie większe szanse ma na to Różański, który miał notabene zastąpić wycofanego Bryanta Jenningsa w walce z Rivasem, ale był wówczas po operacji ręki i ostatecznie rękawice z Kolumbijczykiem skrzyżował wspomniany Ryan Rozicki.