TYSON FURY MARZY O WALCE NA STADIONIE OLD TRAFFORD
Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) nie kryje się ze swoją miłością do Manchesteru United i właśnie na sławnym stadionie Old Trafford chciałby stoczyć kolejną walkę. Jego zapał studzi jednak promotor Frank Warren.
Najbliższym rywalem "Króla Cyganów" będzie prawdopodobnie Dillian Whyte (28-2, 19 KO). O ile przejdzie mu numer z kontuzją i federacja WBC utrzyma go jako obowiązkowego pretendenta. Tyson nie walczył w Wielkiej Brytanii od sierpnia 2018 roku, czyli od ponad trzech lat.
- Problem polega na tym, że Tyson chciałby zawalczyć w lutym, może w marcu. Pojawiają się dwie przeszkody, po pierwsze brytyjska pogoda, ale także trwający w najlepsze piłkarski sezon. W lecie taki pojedynek byłby możliwy, ale nie w lutym czy marcu, jak chciałby Tyson - powiedział Warren, jeden z dwóch promotorów championa WBC.
- Po raz ostatni na Old Trafford walczyli Chris Eubank i Nigel Benn w 1993 roku. Walka na tym stadionie zawsze była moim marzeniem, a chciałbym przy okazji dać kibicom w Manchesterze pojedynek mistrzowski, na tym najwyższym poziomie - mówi sam Fury.
Ewidentnie ma wyjętą wyściółkę z butów :) Czy tam słomę.
Fury to bokser guma:)
Dwóch takich popaprańców zobaczyć w ringu, w dodatku w unifikacji to naprawdę będzie coś.
widocznie Fury nie lubi do końca wkładać... butów i według niektórych rękawic :)