STEVENSON: SZYKUJCIE SIĘ NA NARODZINY SUPERGWIAZDY
Jeden z najlepszych amerykańskich bokserów, 24-letni wicemistrz olimpijski z Rio Shakur Stevenson (16-0, 8 KO) ma mocarstwowe ambicje. Zdobył już tytuł mistrza świata wagi piórkowej, a teraz celuje w czempionat wagi super piórkowej. W tą sobotę zmierzy się ze swoim rodakiem, mistrzem WBO Jamelem Herringiem (23-2, 11 KO). Mówiło się, że panują między nimi dobre relacje, ale ostatnie wypowiedzi Stevensona temu przeczą.
HERRING vs STEVENSON: NA ROZPISCE POTOMKOWIE LEGEND >>>
- Jamel Herring to ckliwy lamus, nie ma stylu. Czasami mnie to wkurza. Wiem jednak, że on nie marnuje ani jednej sekundy podczas treningów. Biega, pływa, trenuje z ciężarami. Zawsze robi to, co trzeba. Inna sprawa, że jest też gościem, który wykorzystuje przewagę rozmiaru, by dojeżdżać mniejszych typów. Zrzuca masę kilogramów, by walczyć w wadze super piórkowej - powiedział Stevenson.
- Media nazywają mnie nudnym zawodnikiem, ale styl robi walkę. Jamel Herring nie bije potężnie, a ja jestem diamentem, który najmocniej błyszczy pod presją. Jestem młodszy, szybszy i silniejszy od Herringa. Szykujcie się na narodziny supergwiazdy - dodał bokser o pseudonimie "Nieustraszony", który w swoim ostatnim dotychczas pojedynku pokonał w czerwcu tego roku jednogłośnie na punkty Jeremię Nakathilę, zdobywając pas WBO w wersji tymczasowej. Shakur pokazał swój kunszt, całkowicie dominując walkę.
35-letni Herring w swoim ostatnim dotychczas występie pokonał natomiast przed czasem wielokrotnego czempiona globu Carla Framptona w kwietniu tego roku. Była to trzecia obrona pasa w wykonaniu byłego żołnierza Marines.