SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA MISTRZOSTWA ŚWIATA
W 8-osobowym składzie wystąpi nasza reprezentacja podczas Mistrzostw Świata w Belgradzie. Turniej rozpocznie się 24 października, a walki finałowe odbędą się 5 i 6 listopada. Wystąpi 650 bokserów ze 105 krajów, a premie z AIBA za medale wynoszą: złoty - 100 tysięcy dolarów, srebrny 50 tysięcy, brązowy 25 tysięcy.
W stolicy Serbii walczyć będą: Jakub Słomiński (-48kg), Paweł Brach (-57kg), Damian Durkacz (-67kg), Dominik Kida (-71kg), Daniel Adamiec (-80kg), Sebastian Wiktorzak (-86kg), Mateusz Bereźnicki (-92kg) i Oskar Safaryan (+92kg). Trenerem głównym Biało-Czerwonych jest Walery Korniłow, a w sztabie szkoleniowym są także Ireneusz Przywara i Marcin Stankiewicz.
- Kontuzja wyeliminowała ze startu dziewiątego z reprezentantów Polski, Bartka Gołębiewskiego z wagi średniej - przyznał Roman Ślagowski, wiceprezes PZB ds. zagranicznych.
- To najważniejsza impreza seniorska po igrzyskach w tym roku. Wyjątkowe zawody, z historycznymi nagrodami w wysokości 2,6 miliona dolarów i historyczną liczbą uczestników. Dzięki staraniom i dużym nagrodom ufundowanym przez przez prezesa światowej federacji Umara Kremlowa, któremu z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować. Potężna kwota na nagrody to bardzo dobra motywacja dla zawodników i nasz boks olimpijski będzie piął się w górę - powiedział Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego.
W 1978 roku na ringu w Belgradzie mistrzem świata w kategorii 51 kg został Henryk Średnicki.
- Jedziemy do Belgradu z nadzieją, że uda się ten sukces powtórzyć. Mistrzostwa są organizowane w roku 75-lecia AIBA. Ambicją pana Kremlowa jest to, aby były wyjątkowe - przyznał Roman Ślagowski, kierownik polskiej reprezentacji na MŚ 2021.
Sławomir Kozłowski, wiceprezes PZB ds. sędziowskich, powiedział, że wydział sędziowski powołał jednego Polaka do sędziowania walk. - Nazwiska sędziów są owiane tajemnicą – dodał.
Z dużym optymizmem przed mistrzostwami wypowiadają się trenerzy i zawodnicy. - Od stycznia jesteśmy na zgrupowaniach, bowiem przygotowywaliśmy się do igrzysk i Młodzieżowych Mistrzostw Europy - przyznał Ireneusz Przywara, asystent Korniłowa.
- To było najciężej przepracowane pół roku w mojej karierze bokserskiej. Jesteśmy dobrze przygotowani, mocno trenowaliśmy i myślę, że wrócimy z Belgradu "zarobieni" - stwierdził Paweł Brach, zaś Daniel Adamiec dodał. - Atmosfera w kadrze jest bardzo dobra, wszyscy naładowani. Jesteśmy w jak najlepszej dyspozycji i oby tylko żadna choroba nas nie dopadła. Troszkę szczęścia i możemy powalczyć o najwyższe cele. Miejmy nadzieję, że wrócimy z krążkami!