HATTON: FURY CHCE ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ ZWYCIĘSTWEM NAD JOSHUĄ
Były mistrz świata dwóch kategorii Ricky Hatton odegrał dużą rolę w przygotowaniach do pierwszej walki Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) z Deontayem Wilderem (42-2-1, 41 KO), a także podczas samego pojedynku. Ta walka w grudniu 2018 roku zakończyła się remisem. W lutym 2020 roku Fury zdetronizował Wildera w rewanżu, a w ostatnią sobotę wygrał trzecią walkę. Teraz Hatton przewiduje dalsze kroki swojego przyjaciela.
PROMOTOR JOSHUY I WHYTE'A: FURY NUMEREM JEDEN, ALE ONI MOGĄ GO POBIĆ >>>
- Jeżeli Tyson chce teraz przerwy od boksu, nie możemy go za to winić. Możemy go zobaczyć w ringu dopiero po rewanżu Anthony'ego Joshuy z Aleksandrem Usykiem (planowanym na wiosnę przyszłego roku - przyp.red.). Jeśli Tyson chce odpocząć, to da szansę AJ'owi na odkupienie, a potem możemy zobaczyć walkę o wszystkie pasy brytyjskich olbrzymów. Jeżeli do niej nie dojdzie, Fury nie ma wiele do roboty. Zakończył właśnie wspaniałą trylogię z Wilderem. Nie zdziwiłbym się, gdyby to była jego ostatnia walka. Mógłby odejść z podniesioną głową, jednak znając go podejrzewam, że będzie chciał zakończyć karierę zwycięstwem nad Joshuą - powiedział legendarny brytyjski czempion.
Hatton pominął obowiązkową obronę pasa, którą Fury będzie prawdopodobnie musiał stoczyć w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jego rywalem ma być Dillian Whyte, tymczasowy czempion WBC, ale najpierw musi on pokonać 30 października Otto Wallina, z którym Fury wygrał w 2019 roku.
Usyk i Joshua. Wiem ze mnie pociśniecie ale chciałbym też zobaczyć Furego z Whytem, no jednak mu sie kurcze należy. Ale poza tymi nazwiskami cała "młodzież" HW nie ma z nim szans. Jedynie Joyce dla mnie mógłby dać ciekawą walke Furemu. A poza tym to mocno mu kibicuje bo naprawde jest wybitny co do swoich gabarytów i umiejętności. Pozdrawiam!
Dla mnie jeśli Fury chiałby się liczyć jako jeden z najlepszych w historii to brakuje mu 2 nazwisk.
Usyk i Joshua.
Moim zdaniem do jednego z najlepszych w historii, do poziomu powiedzmy top 5 HW brakuje mu 5 nazwisk i jeszcze 5 lat walk bez porażki.
Tak obiektywnie, co on ma w rekordzie?
1) 39-letniego Władka. Władek to nie był Joe Luis a kto się spuszcza nad tym, że Marciano pokonał starego Luisa? I to był Luis 37-letni, o 2 lata młodszy. Wielu nawet nie daje Marciano do top 10, ten skalp jest ignorowany, dlaczego skalp Furego miałby być przeceniany?
2) remis i 2 zwycięstwa z Wilderem. Przekonująco wygrał tylko drugą walkę. Remis w pierwszej jak najbardziej oddaje przebieg walki i szanse bokserów. Trzecia walka wygrana zasłużenie, choć bez dominacji. Ale ... Po latach wielu zapyta : a kto to taki specjalny był Wilder?
3) I co zostaje oprócz tego? Wallin, Schwarz, Seferi, Hammer, Pianetta, ...
Do najlepszych wiele mu brakuje. Ja nawet nie mam przekonania czy można go stawiać wyżej Władka. Bo nawet bezpośredni pojedynek pokazuje, że nie. Biorąc oczywiście poprawkę na wiek Władka podczas walki.
dlatego uważam, że mu brakuje skalpów. Jeśli wyczyściłby te nazwika które podałem, byłby dla mnie jednym z top HW wszech czasów. Dominującym skalpem jednak jest trzecia walka z Wilderem. Jeśli jednak uważasz moje zdanie za naciągane, zrozumiem to. Dla mnie ranking HW wszech czasów otwierają Ali, Lewis, Foreman i Vitek. Nie podaje konkretnego podium, bo samemu ciężko mi podjąć decyzję. Jednak Fury jest jakimś dziwnym ewenemetnetm. Dlaczego? A dlatego bo jest nieprzewidywalny i na swój spo0sób skrupulatny. To jest jednak cecha wywyższająca go spośród inych zawodników. Dla mnioe top. Pozdrawiam.
Vitek mimo wszystko za wysoko. tak wiem, że head to head vitek prawodopobnie pokonałby wiekszość zawodników wagi ciężkiej wliczając w to allego, joe louisa, foremana czy fraziera, ale trzeba to najpierw potwierdzić w ringu. ja wyżej stawiam wladimira, bo ma lepszy rekord choć w bezpośredniej walce stawiałbym na vitka.
Do bycia jednym z najlepszych w historii potrzeba mu 1 nazwiska. Jest to zwycięzca rewanżu Usyk-AJ. A że dużo wskazuje na to że będzie to Ukrainiec to wygrana nad nim daje mu top 5 w historii HW.
Jakie 5 nazwisk masz na myśli?
Moim zdaniem najlepszy w historii jest Lennox Lewis i piszę to dlatego że był w moich czasach gdzie oglądałem jego walki na żywo .Deptał mu po piętach Riddick Bowe,Tyson ale Lennox był fenomenalny.Cios,technika,warunki fizyczne .I nadal twierdzę że jakby puścili dalej walkę z Vitkiem to Vitali nie byłby teraz taką legendą bo padłby wtedy na dechy .
Np blokowanie ciosów głowa, nauczył Artek tej techniki Kownasia, nauczy i podszkoli w niej nawet Antka.."
Czy Ty szmatławcu masz jakiś cel swojej miernej obecności na tym forum poza szczekaniem i obrażaniem innych userów i bokserów?
Stfu, ty śmieciu.
Vitek mimo wszystko za wysoko. tak wiem, że head to head vitek prawodopobnie pokonałby wiekszość zawodników wagi ciężkiej wliczając w to allego, joe louisa, foremana czy fraziera"
No jak na razie to "head to head" dostał wpierdziel z Lewisem. Także nie wiem czy tak "head to head" by pokonał Alego czy Holmesa.
Vitali pokonałby Furego bo z walki zrobiłby wojne"
Absolutnie się nie zgadzam. Witalij Kliczko miał bardzo okrojony zasób ciosów - lewy dyszel, czasem prawy, jakieś nieporadne i sztywne te uppercuty, do tego nie był mistrzem klinczu. Jak dla mnie właśnie Fury by go trafiał i punktował, żadnym sercem do walki nie zmażesz braku umiejętności, nie zmażesz obitego ryja, kontuzji oka które Fury by mu pewnie zrobił ciągle trafiając, etc.
Widzieliśmy co robił niższy Lewis - wystarczył duży zawodnik z umiejętnościami a już Kliczko miał pokiereszowaną twarz.
Witalij nie ma nokautującego ciosu jak Wilder i raczej jedną bombą by Fury'ego nie przewrócił, dlatego dzielnie by walczył, ale moim zdaniem albo późne TKO, albo przegrałby na punkty.