FROCH: NIE ZDZIWIĘ SIĘ, JEŻELI FURY ZAKOŃCZY TERAZ KARIERĘ
Były mistrz świata wagi super średniej, Brytyjczyk Carl Froch podejrzewa, że w głowie nieprzewidywalnego mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO), który w sobotę rozprawił się w trzeciej walce z Deontayem Wilderem, może pojawić się myśl o zakończeniu kariery.
OFICJALNE OŚWIADCZENIE WILDERA: DZIĘKUJĘ TYSONOWI FURY'EMU >>>
- Nie byłbym zaskoczony, gdyby Tyson Fury zakończył teraz karierę i powiedział: "zrobiłem swoje, kończę z tym". Wszystko zależy od tego, jak bardzo kocha jeszcze boks i jak bardzo chce znów wchodzić do ringu (...) Staram się wejść w buty Fury'ego i myślę, że on może mieć na oku sportową emeryturę - powiedział Froch.
- Ludzie chcą zobaczyć, jak Anthony Joshua poprawia się w rewanżu z Aleksandrem Usykiem, jak wychodzi na prostą. Chcą też może zobaczyć walkę Usyka z Furym, ja również tego chcę. Myślę, że Fury jest za duży i za sprytny dla Usyka. Ukrainiec jest fantastyczny, ma niesamowite umiejętności i technikę, ale brakuje mu rozmiaru, by wygrać z Furym. Zobaczymy, jak poradzi sobie w drugiej walce z Joshuą, ale pierwsza to według mnie nie był przypadek - dodał były czempion o pseudonimie "Cobra".
Fury'emu chyba na tym tak nie zależy. Jemu już sie wydaje mu jest najlepszy, ale prawda jest taka że bez Ukrainca i jednak Joshuy jego resume nie będzie wyglądało tak wybitnie. On dopiero pozbył się Wildera.
Jeśli teraz zakończy karierę to nie tylko byłby spory niedosyt, ale też mogą sie pojawić zarzuty że zwyczajnie dał nogę.
Fury ma w CV zaledwie 3 gości z pierwszej 20-ki oraz jeden zdobyty i obroniony pas. Owszem zwycięstwa nad Kliczką i Wilderem mają swoją wymowę, ale do osiągnięcia "wszystkiego" jeszcze trochę brakuje.
no to z psychologicznego punktu widzenia wydaje mi się, że Usyk jest bardziej opanowany/wyrachowany w ringu i tak pływającego Łajldera skończyłby precyzyjnie nie męcząc się tak przez następne sześć rund.
Wygra AJ - moze unifikowac - ogromna kasa, wygra Usyk - dwokrotny pogromca AJa "tylko on moze stawic czolo Usykowi". Porazke Furego z Whytem wykluczam - ten drugi nie ma na niego nic oprocz charakteru, a do tego moze byc rozbity (lub nawet przegrac ze szwedem)