KTO Z KIM O PASY - PRZEGLĄD WAGI JUNIOR CIĘŻKIEJ

Było zatrzęsienie w wadze ciężkiej, teraz o sytuacji oraz mistrzowskich walkach w kategorii cruiser. A szykują się dobre walki.

W najbliższą sobotę Mairis Briedis (27-1, 19 KO) broni pasa IBF w dobrowolnej obronie z Arturem Mannem (17-1, 9 KO). Potem - najpóźniej do 14 kwietnia 2022, musi bronić tytułu z obowiązkowym pretendentem, Jaiem Opetaią (20-0, 16 KO). Wcześniej challengerem narzucanym przez IBF był Michał Cieślak, ale wobec zamieszania z kontraktem promotorskim to Australijczyk jest teraz pretendentem Briedisa.

Mistrz WBA - Arsen Goulamirian (26-0, 18 KO), nie walczy od grudnia 2019! Teraz czeka go obowiązkowa obrona z Aleksiejem Jegorowem (11-0, 7 KO). Ten pojedynek zapowiadany jest w kuluarach na listopad, wciąż jednak brak oficjalnej informacji. Możemy jednak spodziewać się tej walki za kilka tygodni...

Champion WBC - Ilunga Makabu (28-2, 25 KO), ma przed sobą rewanż, a zarazem obowiązkową obronę z Thabiso Mchunu (23-5, 13 KO), który ostatnio dał się Rosjanom we znaki, bijąc na ich terenie najpierw Denisa Lebiediewa, odsyłając go na sportową emeryturę, a potem sprawiając lanie mistrzowi olimpijskiemu Jewgienijowi Tiszczence. Obie strony nie potrafią się jednak dogadać, dlatego w piątek dojdzie do przetargu. Wtedy poznamy też organizatora tej potyczki.

Czwartym i ostatnim mistrzem (WBO) w limicie 90,7 kilograma jest Lawrence Okolie (17-0, 14 KO). On też jako jedyny nie ma nad sobą żadnych nakazów, bo dopiero co odprawił challengera numer jeden. Anglikowi jednak nie w głowie łatwe walki, on patrzy tylko na unifikacyjne boje. Jego sztab prowadził poważne rozmowy z Makabu, ale - jak twierdzi trener Shane McGuigan, Makabu domagał się "idiotycznych i nierealnych do spełnienia pieniędzy". Podobno dużo łatwiej będzie się dogadać z Goulamirianem, z którym możliwa byłaby walka już w lutym. - Goulamirian ma jeszcze w tym roku bić się z Jegorowem. Mam nadzieję, że uda się nam potem doprowadzić z nim do unifikacji do końca lutego - mówi McGuigan.