WILDER W TYM TYGODNIU PRZEJDZIE OPERACJĘ, POWRÓT W POŁOWIE 2022
Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) nie myśli o sportowej emeryturze. Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC, z dziesięcioma skutecznymi obronami na koncie, podda się wkrótce operacji uszkodzonej prawej ręki.
"Brązowy Bombardier" spędził sobotnią noc w szpitalu na obserwacji. Poza ręką wszystko z nim w porządku, ale jak zwykle ktoś tak mocno bijący ma kłopoty z dłońmi. To już nie pierwsza tego typu kontuzja Amerykanina. Podobnej nabawił się w zwycięskim pojedynku z Chrisem Arreolą. Wilder przejdzie operację w tym tygodniu, a w połowie przyszłego roku wstępnie planuje się jego powrót na ring.
- Jeśli wszystko dobrze się ułoży po operacji i rehabilitacja będzie przechodziła zgodnie z planem, Deontay będzie mógł wrócić być może już na przełomie kwietnia i maja - mówi Shelly Finkel, menadżer Wildera.
Fury posłał Wildera na deski w trzeciej, dziesiątej i jedenastej rundzie. To już druga porażka Deontaya z rzędu przed czasem, wciąż jednak wielu uważa go za numer dwa wagi ciężkiej.
Wilder vs Joshua, tylko co zrobić z Whyte'em, bo jemu się należy szansa jak psu buda.
W taki sposób bym to widział, a odnośnie wielkich pojedynków(Fury - Usyk) do trzech razy sztuka, więc mam nadzieje, że się tym razem dogadają, choć wydaje się, iż to najtrudniejsza opcja z dotychczasowym, z tym że dwie już przepadły, więc może jednak.
Zakładając, ze Anglik korzysta z klauzuli rewanżu, ww walki nie odbędą się przed latem/jesienią przyszłego roku.
Jest to scenariusz możliwy, ale również obarczony pewnym ryzykiem, bo ciężko stwierdzić, jak długo trzeba byłoby czekać, aż się wszystko wydarzy. Z "Cyganem" wiadomo, że nic nie wiadomo i ewentualna unifikacja mogłaby być przekładana. Później pewnie byłby rewanż. Być może Wilder byłby bliski 40-stki, gdyby miał taką szanse. Do tego czasu musiałby toczyć jakieś walki, pewnie za grosze, a on jest po 3 wielkich (jak na niego) wypłatach i ciekawe czy by mu się chciało.
W pełni się zgadzam. Walka AJ - Wilder w przypadku drugiej porażki Joshuy z Usykiem jest kapitalną opcją nie tylko na papierze, ale też walką by mimo wszystko wrócić. Z drugiej strony jeśli Fury ogra Usyka, może jeszcze wziąć AJ w dobrowolnej obronie i czysto zarobkowej walce. Pojedynek Fury - AJ (nawet z Joshuą po trzech porażkach), jest wciąż ogromną walka na wyspach i nie tylko. Sam wyczekiwałbym takiego starcia z wywalonym jęzorem. Ciekawi za to z kim Wilder będzie chciał wrócić, obstawiam kogoś z top15 by się odbudować czasówką (sprawdzić rękę i zrzucić rdzę)
Ewentualna walka Fury-Joshua, to z pewnością opcja, którą trzeba brać pod uwagę, tylko znowu, ona posiada sporo niewiadomych. Po pierwsze, zakładając, że rzeczywiście dojdzie do unifikacji z Usykiem i być może rewanżu (jezeli Tyson wygra), to ciekawe, jak będzie wyglądać motywacja u "Cygana" i w ogóle, postrzeganie przez niego AJ'a. Moze wtedy tłumaczyć, że skoro Ukrainiec dwa razy pokonał Joshua (być może), a on (być może) dwa razy pokona Usyka, to po co mają walczyć. Dla pieniędzy? Może, one będą się zgadzały, ale nie będą już tak spore, jak kiedyś mogły być i możliwe, że nie będą już decydującym czynnikiem. Żeby mieć AJ'a w rekordzie? Może, ale wtedy można wrócić do wątpliwości, po co, bić się z kolesiem, który przegrał dwa razy z kolesiem, którego ja dwa razy pobiłem.
Z drugiej strony, jeżeli Joshua przegrałby rewanż z Usykiem, w dodatku przez jakieś TKO/KO, to niewiadomo, czy mentalnie będzie potrafił się podnieść. On do ewentualnej walki z Furym będzie musiał toczyć jakieś inne pojedynki, które mogą być dla niego ryzykowne.
Na koniec pozostaje kwestia dogadania walki, gdzie hipotetycznie "Cygan" chciałby spory kawałek tortu, który by mu się wtedy należał. Czy Joshua z Hearnem zgodziliby się na takie warunki?
W pierwszej walce Wilder w 3, 4 i późniejszych rundach był świeży, dynamiczny, ba, do samego końca miał petardę. W 3 walce Wilder już w 3 rundzie ledwie chodził na nogach, a było to jeszcze PRZED nokdaunem, więc to jest dowód na to, że nie Fury miał tu wpływ a sam Wilder swoją wagą.
Wilder z wagi 96-97 kg prawdopodobnie znów znokautowałby Fury'ego.
Inna sprawa jest taka, że Joshua raczej do Wildera nie wyjdzie - nie wiadomo jak ze szczęką Wildera teraz, ale jak jest dalej mocna, to walka z Wilderem dla Joshuy to samobójstwo.
W swoich ewentualnych szarżach i atakach których Joshua mógłby spróbować (zakładając, że nie byłby zesrany jak ostatnio) na mur beton przyjąłby jakąś plombę od Wildera. Skoro Fury przyjmował i aż 4 razy padał w ich walkach, to i Joshua by przyjął tym bardziej, z uwagi na to, że jest mniejszy i ma dużo gorsze uniki. Ba, Joshua to od Usyka łykał czy Whyte'a a co dopiero Wildera... ludzie, tutaj to, że Joshua by dostał kilka bomb jest praktycznie kurwa pewne.
Dlatego taka walka dla Joshuy samobójstwo, co też wskazuje nam jak śmieszną "wojenką" była walka Joshuy z Kliczko (walka dwóch wystraszonych szklarzy) w porównaniu do prawdziwej wojny samców alfa Wilder - Fury 3.
Opcja Fury - Joshua to opcja w jaką Joshua powinien iść - Fury mógłby się nad nim zmiłować i bardziej go punktować niż ciężko ubijać, z Fury'm Joshua miałby szanse boksować a nie przyjmować bomb jak z Wilderem, dlatego dla niego taka walka jest bezpieczniejsza i może nawet za nią więcej zarobić.
Do Wildera Joshua nie wyjdzie, raz że nie zarobi tyle co za Fury'ego, dwa że walka dużo bardziej niebezpieczna.
Masz dużo racji w tym, że jeżeli AJ wyłapałby coś od Wildera, to byłoby po walce. Tylko, że AJ miałby szanse coś zdziałać ruszając na "Alabame", bo ten nie jest zbyt dobry na nogach. On potrafi szybko odskakiwać, ale nie schodzi na boki, jak Usyk i nie jest tak szybki. W dodatku słabo pracuje głową.
Od razu zaznaczam, bo pewnie zaraz wygłosisz jakąś tyradę, że jakaś większą szarża Joshua nie jest pewna, bo nie wiadomo, czy by mu głowa na to pozwoliła, bojąc się KO.
Tylko, że AJ miałby szanse coś zdziałać ruszając na "Alabame""
Przypomnij sobie w 3 walce jak nie raz Fury ruszał na Wildera. On tam poza nokdaunami z których nie wiem jak się podniósł (prawda jest taka, że ten pierwszy nokdaun, ten strzał rozjebałby praktycznie całą HW, nie ma bata, to był strzał po którym nawet całe cielsko Fury'ego pofałdowało) jeszcze przyjął nie raz bombę jak atakował. Wilder w 1 i 3 walce (w 2 tego nie robił) stosował to, co pisałem, że powinien robić - wysoko garda, iść na Fury'ego z wysoką gardą, gotowy w każdej chwili skontrować, przyjąć samemu cios na gardę i skontrować, bez tego rozkroku a'la srający kot jak bokserzy Łapina.
No i ten sposób walki procentował - prawda jest taka, że w 3 walce Wilder na początku walczył jak z 1 walki, czyli walczył bardzo ładnie i groźnie dla Fury'ego - wysoka garda, szedł do przodu, gotowy na mocną kontrę - to jest bardzo dobra taktyka na Fury'ego, tyle tylko że nie miał kondycji, wysiadła już w 3 rundzie przed nokdaunem.
Więc przechodząc do rzeczy; Wilder walcząc w tej sposób z Joshuą, czyli garda wysoko i cały czas w pogotowiu, no to chłopie... bomby w MNIEJSZEGO, niższego Joshuę będę siadały, że szok. Joshua ma obronę na 3+ albo -4, nie ma szans aby niższy Joshua z mniejszym zasięgiem nie nadziewał się na bomby Wildera jak będzie atakował.
Ja nie raz pisałem, że Wilder z 1 walki z Fury'm rozjebałby praktycznie całą HW może poza Usykiem. 96,5 kg, wysoko zawieszona szczelna garda, on szedł do przodu z wysoką gardą, cały czas w pogotowiu na przyjęcie ciosu rywala i na skontrowanie swoją bombą.
Wilder walczył bardzo, bardzo dobrze w ich 1 walce, ale mało który leming zadał sobie trudu aby ją dokładnie dooglądać.
Tamten Wilder miał dobrą kondycję i zawsze będę powtarzał, że tamten Wilder pobiłby Fury'ego z 2 czy 3 walki, ewentualnie przegrał przez niesprawiedliwą punktację.
No i Joshua który słabo pracuje głową, unikami, jest krótszy od Wildera miałby nie przyjąć? No błagam. Wilder mógłby w niego puścić takie sieki, że klękajcie narody i Joshua by to przyjął, jest za wolny na nogach i za krótki aby uniknąć bomb Wildera.
W pierwszej walce "Cygan" walczył na dystans i próbował wypunktować "Alabame". To w drugiej walce, w której Wilder nie miał nic do powiedzenia, Fury go cisnął i wynik był, jaki był. Na początku 3 walki, kiedy Tyson przyciskał Amerykanina, to ten odgryzał się ciosami na korpus.
Ja po tych 3 pojedynkach dobitnie widzę, że sposobem na Wildera jest jego przyciśnięcie. AJ ma do tego wystarczające narzędzia, ale bardzo się obawiam, że jego głowa moglaby mu ze strachu na to nie pozwolić. W ich ewentualnej walce nie wiem na kogo bym postawił, bo przy obu jest zbyt dużo znaków zapytania.
Chłopaki fajnie marzycie, ale nikt z nich nie pójdzie na taką walkę mając dwie przegrane na koncie heh. Zapomnieliście, że oni muszą się też czasem odbudować na kimś słabszym żeby było to W w rekordzie ?
Po pierwsze, to nie wiadomo, czy AJ przegra w rewanżu z Usykiem, chociaż jest to prawdopodobne. Po drugie, to trzeba zobaczyć w jakim ewentualnie stylu przyjdzie porażka. Jeżeli to będzie jakieś TKO/KO, to rzeczywiście raczej nikt nie uwierzy, że AJ będzie w stanie nagle pokonać Fury'ego. Zresztą wysoka przegrana na punkty, w zasadzie będzie oznaczała to samo. Przy czym, trzeba pamiętać o tym, że Usyk to najwyższa półka i porażka z nim ujmy nie przynosi.
"Władziu" walczył z AJ'em po dwóch latach od porażki z "Cyganem" I stadion był wypełniony po brzegi. Wiadomo, w większości to byli kibice Joshua, którzy tym razem mogą już z powodu jego porażek nie dopisać w takim stopniu. Chociaż trzeba wziąć również pod uwagę osobę Fury'ego, który jako zunifikowany, niepokonany mistrz będzie walczył z innym Brytyjczykiem, w dodatku byłym dwukrotnym mistrzem świata, co samo w sobie będzie dużym wydarzeniem na Wyspach.
Trochę nie rozumiem Rafał o czym piszesz, bo w 4 rundzie Fury nie poszedł na deski, po uprzednim ataku na Wildera."
Jak to nie? Ruszył na niego z wystawionym czołem, po prostu nie zdążył wyprowadzić ciosów. To samo może czekać Joshuę, ruszy całym ciałem agresywnie, nie zdąży a już dostanie plombę.
*
*
"W pierwszej walce "Cygan" walczył na dystans i próbował wypunktować "Alabame". To w drugiej walce, w której Wilder nie miał nic do powiedzenia, Fury go cisnął i wynik był, jaki był"
Umiesz czytać?
Po co ja wspominam o 3 rundzie w 3 walce i porównuję ją do 3 rundy z walki 1 skoro masz na to wyjebane?
Zróbmy tak; nauczysz się czytać to daj znać, pogadamy.