TYSON FURY: ALI, FRAZIER, TYSON, LEWIS, WIERZĘ, ŻE POKONAŁBYM KAŻDEGO
- Jestem największym zawodnikiem swojej ery - mówił po wielkiej trylogii z Deontayem Wilderem (42-2-1, 41 KO) mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC, Tyson Fury (31-0-1, 22 KO).
- Wierzę, że mógłbym pokonać każdego człowieka w historii. Zasiadam teraz obok tych wielkich, jak Ali, Frazier, Foreman, Tyson, Lewis czy bracia Kliczko, zawsze jednak wierzyłem, że mógłbym pokonać każdego zawodnika, teraz i kiedykolwiek - dodał Fury.
- Teraz bardzo chciałbym sprowadzić Tysona znów do Wielkiej Brytanii na kolejną walkę - nie ukrywa Frank Warren, jeden z dwóch promotorów "Króla Cyganów".
Przypomnijmy, że jeśli za trzy tygodnie Dillian Whyte (28-2, 19 KO) pokona Otto Wallina (22-1, 14 KO), federacja WBC nakaże Fury'emu walkę właśnie z Whyte'em. I taki pojedynek w Wielkiej Brytanii zapełniłby każdy stadion... Tyson za ten pojedynek miał gwarantowane 18 milionów dolarów, przy czym jego wypłata może wzrosnąć przy odpowiednio dużej sprzedaży PPV.
Z kolei Kownackiego jedyna szansa to zarzucanie przeciwnika ilością ciosów, a tym razem - jeśli był przygotowany, wyglądało na to że miał być w zadawaniu ciosów do bólu oszczędny. No to w czym upatrywano szansy ?
Zmiany, zmiany, zmiany...
Usyk miałby problem z Furym bo ten by się na niego wieszał i próbował wymeczyc a Usyk nie dałby rady posadzić go jednym ciosem (chociaż kto wie... Cunningham usadził Furego jednym strzalem)
nie Sienkiewicza, co drugi tak myśli
jeden oglądał, drugi ją czytał
a wczoraj widzieliśmy, jakby ktoś pytał
wielkie to grzmoty i dramaturgie
klincze nokdauny, bokserską też furie
starcie tytanów, na panteonie
jak sobie przypomnę, to łzę i uronię
to była klasa, prawdziwy cymes
siła i masa, prędkość jak wykres
ciągle to w górę a potem do dołu
prosto na chmurę, kapujesz ziomuś
takie coś lubię, widzieć na torcie
to jest najlepsze, w tym ostrym sporcie
jak wióry latają, gdzie drwa także rąbią
jak mają ochotę, to show dać też mogą
Oj grubo było, nikt nie zaprzeczy
nie było nudno, ringowej to biedy
ciskano ciosy, z każdej to strony
słyszano odgłosy, jak biją potwory
Spięte jak klamra i jej dopięcie
Wilder się starał, ale miał ścięcie
zdjęcie też dostał, bo mu cyknęli
gdy padł na ringu, to wszyscy wiedzieli
każdy to widział i każdy słyszał
przez większość walki, ciężko tak dyszał
choć nie zaprzeczam, naprawdę próbował
i tymi próbami, piekło zbudował
niestety dla siebie i to jest przykre
robił co trzeba, mając strategie
w pierwszej to rundzie, plany miał chytre
to wszystko było, qurwa zbyt piękne
po tym okresie, jakby coś pękło
w gruzach powoli, wszystko mu legło
wierzył do końca, ambicje miał wielką
aż Tyson huknął i wszystko się jebło
Oj grubo było, nikt nie zaprzeczy
nie było nudno, ringowej to biedy
ciskano ciosy, z każdej to strony
słyszano odgłosy, jak biją potwory
Z W. Kliczko, bardzo chimerycznym Lewisem wynik zależałby od dyspozycji dnia. Ali i M. Tyson w prime byliby imo z Furym faworytami.
Ale generalnie z nikim bym Gypsy Kinga nie skreślał na wstępie.
Dlaczego mówisz, że w końcu przydałaby się jakaś obrona?Przecież z Wilderem bronił pasa.
Byli silni psychicznie, mieli mocne nogi (nie jak Wilder) i kondycję na 15 rund.
Ich by nie zdusił - Split Decision, tak to widzę.
Z Lewisem i Witalijem Kliczko bardzo ciężka przeprawa, mogłoby pójść w obie strony.
Holmes lubił jabować się z takimi dużymi, szczękę miał z żelbetonu, dobrą siłę fizyczną, miał 192 cm, 100 kg osiągał na lekko, genialny jab, dobra praca nóg.
Myślę, że Holmes i Ali zrobiliby Fury'ego przez Split Decision, Ci faceci mieli kondycję na 15 rund, nie ma co się sugerować Wilderem, bo Wilderowi wysiadły nogi już w 3 rundzie przed nokdaunem.
Skoro Cunningham kondycyjnie wytrzymywał z Cyganem, ba, Wallin wytrzymywał, to i Holmes i Ali by wytrzymali i by go wzięli na punkty.
To byłaby bardzo ciężka walka na przełamanie dla obu, ale zapewniam, że jak Wallin z Fury'm przewalczył cały dystans, to tym bardziej zrobiłby to Ali czy Holmes.
Lennox miał psychikę niczym granitowy blok i był ringowym killerem, nie ustępował siłą i warunkami fizycznymi Tysonowi,mial lepszy półdystans,mocniejszy cios i chyba nieco lepsza obronę
Cunningham ma słabiutki kościec, Ali między walkami ważył nawet 115 kg i przepychał się z Foremanem, Fury miałby przewagę, ale nie jakąś dużą, Ali miał kondycję na 15 rund, ba, nawet i więcej. Ali też interesował się wrestlingiem i zapasami, jak ktoś dobrze poszuka, znajdzie jego exhibition fights w wrestlingu - tak! I to kilka!
Także to nie jest takie proste, że Fury by sobie zdusił Alego, Ali naturalnie był większy od Usyka.
I choć warunki niby premiują Fury'ego, to Ali był znacznie szybszy, miał dużo lepszą pracę nóg.
Polecam obejrzeć walkę Usyk - Joshua bo przed walką też wielu myślało, ze różnicy w szybkości, pracy nóg to tu wielkiej nie będzie, a jednak okazało się, że różnica jest wyraźna i Joshua był jak dziecko we mgle, nie mógł nadążyć za Usykiem, nie mógł go w ogóle trafić. Próbował go nie raz skontrować jak Martina, ale jego ciosy tylko pruły powietrze.
Różnica w szybkości między Usykiem czy Alim a Fury'm jest wyraźna i to, co wydawało się niezwykle szybkie przy Wilderze przy Usyku by już bledło, on by te ciosy widział i reagował na nie dużo wcześniej.
Pozostaje kwestia rozmiarów, siły fizycznej, kondycji, ale Ali to był koń pociągowy, więc na pewno by to przetrwał, skoro Wallin dawał radę.
Jak dla mnie równa walka, ale jednak szybkość Alego a szybkość Fury'ego to spora różnica i Fury miałby problemy nadążyć z tym, a Alego by nie zdusił, może jakby walka trwała z 20 rund to może miałby jakieś szanse na to, ale nie 12.
Holmes w wielu aspektach był bardzo podobny do Alego, więc tu byłoby podobnie.
racja ale ta obrona została nakazana sądowo i jest to rywal z którym Fury zrobił więcej rund niż miał Łomaczenko na zawodowstwie jak zaatakował pierwszy pas.
Masz rację ... Fury z Władkiem bez szans...
Uzasadnij dlaczego gość z żelazną szczęką i kondycją na 15 rund lub więcej miałby z każdą rundą coraz gorzej?
Moim zdaniem Ali łatwo robi Furyego, podobnie Holmes i Lewis. Vitka również stawiam w roli faworyta i Bowego. Tyson i Foreman za słaba kondycja a Frazier i Holy za mali.
Dwa proste na krzyż i właściwie zasypywanie rywala prostymi, czasem jakiś niezgrabny uppercut, do tego średnie umiejętności w klinczu.
Z Fury'm Witek mógłby obrywać niemiłosiernie i nie mieć recepty co z tym zrobić.
Z Lennoxem 50 na 50. Tak naprawdę na Fury'ego najgorsi byliby zawodnicy o dobrej pracy nóg, dobrym jabie, mający szeroki wachlarz ciosów, bicie seriami, dobrą kondycję i siłę fizyczną.
Dlatego tutaj przychodzą mi na myśl jak w mordę strzelił Ali i Holmes.
Ali - Fury (55-45)
Holmes - Fury (51-49)
Lewis - Fury (50-50)
Witalij - Fury (47-53)
Bowe - Fury (45-55)
Foreman - Fury (40-60)
Tyson - Fury (38-62)
Holyfield Fury (20-80)
reszta niżej.
Holyfield tylko 20%, bo on by po prostu ładnie przegrał, natomiast wygrać - nie widzę takiej szansy zanadto.
Witalij - Fury jak mówiłem, Witek za wąski wachlarz ciosów i średnie umiejętności w klinczu - walcząc z szybkim i technicznym kolosem swoich rozmiarów Witek miałby spory problem mając jednak dość ograniczony zasób ciosow.
Alego muszę postawić ponad Fury'ego, bo kto oglądał wiele walk Alego ten wie, że kondycję to miał mega, także pod koniec walki przyspieszał, silny fizycznie był bardzo, świetna praca nóg, bicie seriami, różne warianty zadawania ciosów, wspaniała psychika i szczęka.
Ali miał wszystko i choć przewaga warunków jest tu wyraźna na korzyść Fury'ego, to Ali był naturalnie dużym gościem (można zobaczyć jak wyglądał przy 197 cm 105 kg Chuck Wepnerze) z mega kondycją. Walka wyrównana, ale Ali raczej by wygrał.
Że Ali niby był silny fizycznie? chyba sobie żartujesz
Przecież Ali gabarytowo to kopia Usyka, no może miał troszkę lepszy cios ale nadał dość słaby.
Ali z lat 64-67 czyli z prime miał wszystko oprócz mocnego ciosu.
Czy wygrałby z Furym? ciężko powiedzieć bo to jednak 15cm różnicy wzrostu i 18cm różnicy w zasięgu.
Z Furym największe szanse miałby Mike Tyson, Lewis i Bowe.
Vitali miał mierną ofensywę i nie dałby rady. Raczej słaby pojedynczy cios, mały zasięg (201 cm), mały arsenał ciosów.
@Stanowski
Że Ali niby był silny fizycznie? chyba sobie żartujesz
Przecież Ali gabarytowo to kopia Usyka, no może miał troszkę lepszy cios ale nadał dość słaby.
Ali z lat 64-67 czyli z prime miał wszystko oprócz mocnego ciosu."
Najpierw gadasz o gabarytach na papierze, potem o mocnym ciosie jakby oznaczał on siłę fizyczną...
chłopie - nawet nie mam czasu na idiotów, sory. Elo.