WIDEO: WILDER I FURY NAJCIĘŻSI W KARIERZE, ODCHUDZONY KOWNACKI
Nieco odchudzony Kownacki, Fury i Wilder najciężsi w karierze - za nami ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą w Las Vegas!
Dokładnie 117 kilogramów zanotował odchudzony Adam Kownacki (20-1, 15 KO), który bardzo chce się zrewanżować Robertowi Heleniusowi (30-3, 19 KO) za zeszłoroczną porażkę.
Polak jest więc lżejszy o 3,3 kilograma w porównaniu z poprzednim pojedynkiem, ale cyfry to nie wszystko. Adam po prostu wyglądał dziś lepiej niż w marcu zeszłego roku. I nie chodzi tylko o zapuszczoną brodę...
Wszyscy zastanawiali się, ile naprawdę wniesie do ringu "Król Cyganów". Panujący mistrz świata federacji WBC zanotował więcej niż ostatnio, ale i Wilder okazał się najcięższy w karierze. Poniżej wyniki ważenia.
8 rund: Jared Anderson (9-0, 9 KO) vs Władimir Tereszkin (22-0-1, 12 KO)
Anderson 240lbs (108,85kg) - Tereszkin 256lbs (116,1kg)
12 rund: Adam Kownacki (20-1, 15 KO) vs Robert Helenius (30-3, 19 KO)
Kownacki 258lbs (117kg) - Helenius 246lbs (111,5kg)
10 rund: Efe Ajagba (15-0, 12 KO) vs Frank Sanchez (18-0, 13 KO)
Ajagba 237lbs (107,5kg) - Sanchez 240lbs (108,85kg)
12 rund: Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) vs Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) - o pas WBC wagi ciężkiej
Fury 277lbs (125,6kg) - Wilder 238lbs (108kg)
Takie cielsko, mięśnie u Wildera - fajnie, ale nawet jeśli te mięśnie są zrobione naturalnie, nawet jeśli tam nie ma tłuszczu, to wciąż na tych chudziutkich nóżkach to jest po prostu za duża waga dla niego. On powinien ważyć jak w 1 walce...
Stąd ta pewność siebie i poprawa sylwetki. Ale co to za wnioski do cholery?!!!
Kto o zdrowych zmysłach po katastrofie z 2 walki poszedłby dalej w sztucznie pompowaną masę i liczenie na co???
Przecież gdyby Fury nie olewał wagi i wyszedł z formą jak do Włada czy Cunna to by dziś tego spompowanego Wildera obił jak dywan do 7 rundy najdalej...
A Wilder koksił ewidentnie... Nie żebym miał mu za złe bo to sport zawodowy ale facet popłynął. Tak się zarzekali że nie mogą przytyć a teraz facet z nogami jak bocian prawie dobija do wagi ala Wład czy Joshua...
Nie wiem na co oni liczą. Niby urywki z ich obozu wyglądały naprawdę solidnie- była szybkość i dynamika ale w sumie to były krótkie ujęcia a na takich każdy da radę wyglądać dobrze. Nie wierzę że człowiek będący w stanie przejść testy antydopingowe po przytyciu kolejnych kg masy mięśniowej nie straci na kondycji i dynamice.
Fury niech przetrzyma kilka pierwszych rund i powinien obić go jak psa.
Może Wilder chce postawić wszystko na jedną kartę i pojdzie wiatrakami od początku bo w sumie co mu pozostało?"
Co mu pozostało? Przypomnij sobie 1 walkę. Wilder posłał Fury'ego na deski bodajże w 9 rundzie i potem w 12, a Ty się pytasz co mu pozostało? Jak widać tamten styl był skuteczny, bo prawie znokautował Fury'ego, właściwie to znokautował, bo Fury leżał 12 sekund.
Pójście na wojnę od początku to najgorsza możliwa taktyka dla Wildera.
On nie ma półdystansu, nie ma pracy nóg, nie ma serii, nie ma siły fizycznej aby to wszystko robić z Fury'm, dla Fury'ego to będzie woda na młyn.
Wilder powinien boksować zupełnie inaczej - 97 kg, wysoka szczelna garda, niech Fury go spycha na liny, niech się przepycha - Wilder nie powinien się z nim siłować, tylko poddawać mu się od razu w klinczach, tzn. niech Fury go spycha na liny, co za problem? To i tak nie jest punktowane.
Wilder powinien oszczędzać siły i nie siłować się z Fury'm, olać to.
Szczelna garda od początku, walka zza gardy, żadnych uników tylko garda i bez siłowania, bez nadmiernego szarpania się, jak Fury w niego wjedzie ciałem to Wilder niech ma założoną gardę i niech się nie siłuje.
Kilka rund i Fury nie mogąc zranić Wildera się podmęczy i uspokoi - a Wilder ma duuuuużo czasu na polowanie przy takiej taktyce. Całe 12 rund na to, aby w końcu dobrze jebnąć Fury'ego i zakończyć sprawę.
On tak powinien boksować, jak w 1 walce - wtedy miałby ogromne szanse przy ciężkim Fury'm.
Pójście z Furym na wojnę i jeszcze taka waga to NAJGORSZE CO WILDER MOŻE ZROBIĆ!
Moim zdaniem Wilder ma co najwyżej przyzwoitą kondycję, on za wiele w swoich walkach nie robi czeka na jeden strzał a jak Fury nie dał mu czasu na odpoczynek to pływał już w 4 rundzie.
Tak było, ale Wilder juz wtedy byl najcięższy w karierze. W poprzednich walkach raczej nigdy nie brakowało mu paliwa.
A tu się szykuje brawling i szarpanina od początku a to najgorsze co Wilder może zrobić.
No, sorry, ale ja nie wierzę w bajki i przy takiej wadze Wildera nie będę naiwnie wierzył w jakieś cuda.
Te wiatraki na początku, to mogą się sprawdzić, ale po co nabierać 10 kg. Skoro przy 96 jesteś w stanie raz położyć przeciwnika dwa jesteś szybszy- od swojej cięższej wersji. Sukces "świstaka" wydaje się wtedy większy.
Opie jak ty mnie zaimponowałeś w tym momencie:)
"Baku Baku to jest skład jadę na Cannabis Cup"
No i ma... Jak to powiedział chcieli się czuć sexy, są sexy i świetnie smakują xD
A tak poza tym to nie widzę sensownego powodu. Testosteron na poziomie 500% może i go podbudował ale fizycznie on nie może prezentować się lepiej wg przynajmniej mojej logiki. Co innego na plaży. Rzeczywiście dzisiejszy Wilder zrobi większe wrażenie niż 97-8 kg patyczak. Ale boks to trochę bardziej skomplikowany sport.
Chcą być w stanie przepychać się z Furym? Przetrwać jego wieszania się? A co jak on tego w ogóle nie zrobi? To Wilder będzie ociężale go ganiał póki starczy sił z nowym bicem i klatką zgarniając na ryło wszystko jak leci?
Poza tym klincz, brudna gra to nie tylko masa i siła wypracowana z ciężarami. To umiejętności, smykałka.
Stawiam w ciemno że dzisiejszy Joshua nadal by obecnego Wildera przepchał i dźwignął we wszystkich bojach z 20% lepsze ciężary ale co z tego? On też nie umie klinczować, przepychać się, korzystać z tej mocy.
Wilder też nie będzie umiał. Chyba że trenował klincz przez 2 lata. Tylko wtedy może zapomnieć całą resztę a koniec końców tu trzeba bić !
Z taką wagą to on będzie miał nogi z waty po 3 rundach. Nie no kurwa szkoda gadać.
Też widzę to podobnie, jeśli chodzi o przepychanki, Fury będzie się czuł jak ryba w wodzie bo brudny boks nie jest mu obcy, a Wilder przedstawi się w nowej odsłonie. Chyba że wejdzie na pełnej pycie nie będzie chciał urwać głowę cyganowi, co ciągnie ze sobą ryzyko, że jak czymś nie trafi w pierwszych rundach to wypstrykany zostanie sponiewierany jak mop woźnej w szkole.
Nie wiem. Może chcą się rzucić a przy okazji mieć siłę by ów klincz rozerwać i kontynuować atak i w ten sposób skończyć Tysona. Cóż... Powodzenia. Po pierwsze prawie 10 kg (czy nawet więcej- nie pamiętam czy w 1 walce było 96 czy 98 kg) trzeba dotlenić więc jak się zacznie szarpać z kimś kto więcej w tym elemencie umie i jeszcze jest naturalnie silniejszy to ta nowa masa szybko go zawiedzie po kilku próbach. Po drugie to Fury teraz powinien z łatwością na nogach uniknąć większość takich spięć.
Szkoda że sam olał wagę na tego gościa bo to by było pewne zwycięstwo w takim wypadku.
Ktoś napisał że trąci to desperacją teamu Wildera... Serio... Tak to wygląda. Jakby kompletnie nie mieli pomysłu co na tego gościa wymyślić.
Ale dosyć. Wilder to Wilder a Fury to Fury. Tu nadal jest całkiem spora szansa na wtopę.
Dziwi mnie tylko że Scott przystał na takie coś... Widać tylko kaska za to starcie mu w głowie. Zresztą to "gatunkowy przydupas". Jak to utrzymanek kiwa głową potwierdzająco na każde gówno. Prawie 110 kg Wildera? To Kliczko znacznie potężniej zbudowany tyle wnosił tyle że on taką wagę miał całą karierę i umiał się z nią obchodzić a ci do niedawna twierdzili że przez problemy Wilder nie może nabrać masy xD
Eee...
Ważył 106 czy tam 105 i był przestawiany jak lalka a teraz 2 czy 3 kg dodatkowych mięśni mają sprawić że się wyrówna w tym względzie? Bez szans wg mnie.
Wilder może być nieco groźniejszy momentami ale wg mnie straci na tym nabiciu oj straci.
Teraz ma być podobno czerwona- nawiązująca do plemienia Alabamy z Afryki + do zemsty i krwi.
No i oby była zemsta. Na nim samym, za to jak postąpił z Brelandem, Jackiem Reissem, i za całą tą obrzydliwą beznadziejną gadkę w której to zamiast przyznać że był gorszy wymyślał coraz to gorsze wymówki podważającego jego zdrowie umysłowe... No i za to że dla promocji swój cios przedstawia jako "uderzenie Boga" którego regularnie przywołuje mimo że nie ma z nim nic wspólnego...
Niech spotka go "nagroda" za to jak się zachowywał i jakim był mistrzem.
"Dziwi mnie tylko że Scott przystał na takie coś... Widać tylko kaska za to starcie mu w głowie. Zresztą to "gatunkowy przydupas"."
Fury cały czas cisnął ich w ten deseń, że głąb uczy głąba itp...jak jutro Wilder zaliczy pośmiewisko to myślę że to duo nie przetrwa próby czasu :)
lepiej o 21 iść spać.
Scott to tylko pionek... On był w tym teamie od dawien dawna i gdyby miał coś naprawdę konkretnego do przekazania to dawno by go Wilder mianował "głównodowodzącym".
Właściwie to ten facet kręcił się przy Wilderze od czasów porażki z nim. Porażki dość wątpliwej należałoby dodać + jeszcze w wątpliwej jakości i uczciwości eliminatorze (Scott znalazł się w tym eliminatorze chyba tylko po to żeby Wilder łatwo to wygrał)
Ja myślę że on dostał swoją szansę bo Breland został kozłem ofiarnym a kasy na kogoś innego Wilder wydawać nie chciał. Poza tym potrzebował pewnie po takim sromotnym laniu "poklepywacza" który będzie odskakiwał po jego ciosach 3 metry do tyłu na tarczowaniu bo to podbudowuje jego rozsypane ego...
Ale zobaczymy. Jak to Fury w spieprzy to będzie można te gadki o kant dupy potłuc.
Osobiście poszedłbym z Wilderem w zupełnie innym kierunku. Nawet koło 100 albo lekko poniżej. Pełna dynamika, szybkość i kondycja. A że w klinczach by był bez szans wtedy? Nadal był ważąc 106 kg więc i będąc jeszcze mocniej spompowanym raczej nie będzie w tym lepszy.
Dziwny wybór ale zobaczymy czy skuteczny. Zamiast podpompować jego najlepsze atrybuty na siłę starają się ich kosztem zminimalizować różnice w fizyczności...
Bez sensu imo.
Boję się że ten Malik to też jakiś fantasta jak Wilder i stąd takie nowatorskie pomysły ze wszystkim, jak również z wagą. A z drugiej strony Wilder podobno sparował po 16 rund i sparingi były ostre, krew się lała. Jeśli sobie radził z taką masą czyżby rzeczywiście strzykawki poszły w ruch? Albo faktycznie rozbudował nogi? Ej coraz ciekawiej się robi. Większy arsenał ciosów, podejrzewam plan na większa aktywność niż zawsze i większa masa.
Fury jest raczej silniejszy fizycznie od Wildera, było jak z kocim grzbietem napierdalał z 250 kg w martwym, więc jeśli chcą klinczować z Furym to chyba kiepski plan. A jeśli ma przy tej wadze wydolność do kicania to kurwa nie wiem...
Myślę że może wraz ze Scottem wierzą w taką zajebistość, że skasują Furego szybko i nie będzie problemu z kondycją.
Cholera wie, robi się coraz ciekawiej.
Z takim ego Wildera tylko po wypłatę? o_o
Niedorzeczne.