MICHALCZEWSKI: SZPILKA NIC NIE OSIĄGNĄŁ, IZU JEST TCHÓRZEM
Prawdopodobnie najlepszy polski bokser zawodowy w historii, były mistrz świata wagi półciężkiej i wagi cruiser Dariusz Michalczewski nie gryzie się w język podczas wyrażania opinii o polskich pięściarzach. Tym razem po raz kolejny ostro skrytykował Artura Szpilkę (24-5, 16 KO) i Izu Ugonoha (18-2, 15 KO), z którym przez pewien czas współpracował.
- Mnie ten człowiek nie interesuje, bo on nic sobą nie reprezentuje. Gdyby to była osoba, którą szanuję, której nie muszę lubić, ale coś osiągnęła, to może by mnie to zabolało (słowa Szpilki krytykujące "Tigera" - przyp.red.). Ale taka osoba, która się co chwilę przewraca... Agnieszka Rylik by go znokautowała - oto opinia Michalczewskiego o Szpilce, którą wyraził w Kanale Sportowym podczas rozmowy z Małgorzatą Domagalik.
- Z tego co widziałem, co mówił, to oszukał mnie całkowicie. Nie wiedziałem, że on jest zajączkiem. Jest tchórzem i się boi. Napoczęci zawodnicy mają stracha, co jest słuszne, bo to są problemy ze zdrowiem - w ten sposób "Tiger" skwitował swoją współpracę z Ugonohem.
a czy to jego obowiazek? zwlaszcza, ze to folksdojcz, ktory nawet w trakcie kariery oszczal swoja narodowsc.
Co do Szpilki - pelna zgoda, tzn jakby nie chowal urazy to zaprzestalby na pierwszym zdaniu (slusznym). Izu - nie wiem czy jest tchorzem bo jednak typowy tchorz nie trenuje przez lata sportow walki, ale koncowka jego niedorozwinietej kariery faktycznie sprawia, ze mozna tak pomyslec - tutaj jednak Tiger znowu podchodzi emocjonalnie niczym zdradzony nastolatek
Najlepszy Polski bokser zawodowy? NIEMIECKI!!! LUDZIE!!
https://www.youtube.com/watch?v=_VJuiF9Kvx4
"Tu zachodzi pytanie czy Michalczewski to POLAK?"
Oczywiście, że jest Polakiem, mimo szmacenia się z wychodzeniem pod szkopską flagą.
Po prostu jako zawodowiec nie był polskim bokserem. Nie reprezentował polskiego boksu.
A co do wypowiedzi Michalczewskiego, to po Szpilce jedzie dlatego, że mu kiedyś wygarnął w TV, że jest folksdojczem.
Swoją drogą powinien siedzieć cicho, po tym jak to się mądrzył jak on łatwo zorganizuje świetne gale w Polsce i pokaże tubylcom, jak to się robi bo on taki światły... a potem okazało się, że gówno potrafi i do gali nawet nie doszło.
A jeszcze co do wyzywania innych od tchórzy... Gościu, tak jak ty się zeszmaciłeś aktorząc w ringu udając KO po nieprzepisowym ciosie, to u nas nikt nie zrobił.
Poddać się w walce to nie tchórzliwość. A to co ty zrobiłeś to wstyd, hańba i żenada, którą pamiętamy do dzisiaj.
A co ma to wspólnego z tematem???
Twój komentarz jest infantylny. W stylu "To wielki filantrop, a więc autorytet, a autorytet wie najlepiej". Kurła jakbym Jandę słyszał :D
Zastanawiające jest, że jeszcze panowie nie mieli okazji wymienić uprzejmości twarzą w twarz :-)
Dzięki temu artykułowi przypomniała mi się zabawna wypowiedź Andrzeja Gołoty, gdy został zapytany czy chciałyby coś odpowiedzieć Michalczewskiemu na jego medialne zaczepki...a Jędrek ze spokojem odpowiedział że nie,bo nie umie po niemiecku :-)
Ja osobiście nie miałbym z tym problemu, to tylko wpis urzędowy.
Nie chodzi o to że wybrał lepsze możliwości tylko o to że walczył pod niemiecką banderą i dla Polski niczego nie zdobył. Nie można takiego gościa nawet brać pod uwagę w kategorii najlepszego polskiego pięsciarza.
Dla niewtajemniczonych https://www.youtube.com/watch?v=W9_Dxs51QvI
PS. tak, Rękowski znokautował tego mistrza. Ten w ramach rewanżu blokował mu walki, bo zadra siedziała głęboko ;)
Data: 08-10-2021 19:24:21
Champion20 ostatnio coś mało cię widać, ale powiem szczerze, że bardzo dobrze bo jesteś idiotą,
hehehe :)
@khorne
ale widzisz, może gdyby Michalczewski zablokował Rekowskiemu walkę z Takamem, to na dobre by mu wyszło :)
;)
Jego kariera trochę przypomina mi tę Marco Hucka. Sprowadzanie rywali z zagranicy do siebie i pompowanie balona, choć przyznaje że lewy prosty niesamowity, umiejętność wywierania ciągłej presji na rywala też godna uwagi, duża odporność na ciosy, wydolność, ale też dziurawa obrona, co szczególnie widać było pod koniec kariery.
Virgil Hill, Rocchigiani, Montell Griffin- światowa czołówka, ale też nie najwybitniejsi, tacy którzy zapisaliby się w annałach superśredniej albo półciężkiej typu Roy Jones jr, James Toney(niby przegrał z Griffinem), Antonio Tarver, Joe Calzaghe. Taki Andrzej Fonfara też ma w CV Dawsona, Glena Johnsona, Cleverlego czy gorsi od tych Michalczewskiego?
Może pod kątem osiągnięć sportowych przewyższał Gołotę i Adamka, ale też moim zdaniem rozpoznawalność, głównie z uwagi na okopanie się na podwórku promotora miał zdecydowanie mniejszą. Głupio uzasadnianie swojej wyższości nad Jonesem wygraną z Griffinem.
Kwestia występowania pod obcą banderą, aż tak bardzo nie razi. Czy zachował się gorzej niż Podolski(uwielbiany nie tylko w Zabrzu), Klose(honorowy obywatel Opola), a nawet niby-nonkonformistyczny Kozakiewicz, który też występował w barwach RFN(w przeciwieństwie od Michalczewskiego raczej post prime), chyba nie?
A.propo ramirez to idiota
To była odpowiedź na pierdy, że Michalczewski nic dla Polski nie zrobił, baranie.