WIDEO: ISKRZY CORAZ BARDZIEJ MIĘDZY FURYM I WILDEREM
Redakcja, Courtesy ESPN & FOX Sports
2021-10-07
Iskrzy coraz mocniej pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) a Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) przed ich sobotnią walką o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Podczas ostatniej konferencji prasowej panowie nie szczędzili sobie "uprzejmości".
do działań podburza, a ja się śmieje
on chce mnie złamać, rozbić przed walką
mentalnie wydymać, qurwa nie warto
nie kuma on bazy i go ukarze
ja rzadko coś mówię, a słowa to ważę
kiepsko boksuje, wszyscy to wiedzą
ale jak huknę, to słyszą za miedzą
w sobotę w niedzielę, zależy jak patrzysz
jaki kontynent, rozumiesz wybaczysz
pokaże Stingera, tą swoją rakietę
z ringu pajaca, po prostu zmiotę
taka zapowiedź, niezbyt obfita
zajawka skromna, w ten sposób was witam
ja już niedługo, odzyskam co moje
tym razem lekką, będę miał zbroje
Będzie się działo, pewne są grzmoty
pięknie pstrykało, w ringu też foty
będzie na pewno, krwi całe mnóstwo
choć jestem drewno, cios mam jak bóstwo
Czuję mrowienie i wielkie chęci
szczególnie w ręce, prawej coś kręci
to nie przypadek, to pewne znaki
to będzie bomba, wielkiej to wagi
Tyson poczuje i będzie bolało
po pierwszym kolejnym, także nim chwiało
kozaczyć przestanie i trochę zwątpi
ciekawe qurwa, co wtedy też zrobi
ja czuje że wygram, pięknie poskładam
z początku przynudzę, wiem że to wada
ułożę te puzzle, w swoim to stylu
wszystko tak równo, w jednym to celu
jego już nie ma, niech się nastraja
to jest farfocel, miękka to faja
jak mu przydzwonię, to zmieni kierunek
zacznie odczuwać, do mnie szacunek
Będzie się działo, pewne są grzmoty
pięknie pstrykało, w ringu też foty
będzie na pewno, krwi całe mnóstwo
choć jestem drewno, cios mam jak bóstwo
Denotaj twierdzi że Fury nie ma ciosu, a dwa razy leżał na macie, w tym raz po ciosie na korpus. Do tego ucho Wildera wyglądało tak jakby doświadczyło gangbangu.
DW pokazał w drugiej walce że jest w stanie poświęcić wszystko w walce z życiem i zdrowiem włącznie. TF tego się najbardziej boi że jak nie złamie go na początku to będzie musiał być mega uważny do końca, bo wie że DW zgasi mu światło jednym ciosem i może już się nie podnieść na 12 jak w pierwszej :)
Dla mnie w pierwszej było 115-111 dla DW i TF nie okazuje szacunku że dostał rewanż. DW przed rewanżem zgubił szybki nokaut na Breazealu. Od tego momentu zaczął „obrastać w tłuszczyk” i ta pewność siebie go zgubiła.
cyt "Dla mnie w pierwszej było 115-111 dla DW"
Raczysz żartować ? Chętnie zobaczę Twoją kartę z poszczególnymi rundami..
Za dużo już tych szans dostał Wilder. 12 rund + 7 rund w drugiej walce + teraz kolejne minuty próby ustrzelenia Fury'ego tym jednym idealnym trafieniem. To trochę niesprawiedliwe.
Troszkę to tak jak ze strzelaniem do celu. Im więcej prób tym większa szansa że w końcu się trafi w cel. Co z tego że oko się zmęczy, ręka się zmęczy, dojdzie obawa, frustracja itd- cały czas próbujesz i możesz po drodze wyciągać wnioski albo i nie ale szansa rośnie wraz z ilością prób że w końcu nawet szczęśliwie "zahaczysz" cel.
Oby Fury nie zawiódł. Nie chcę Wildera na szczycie na którym może się znów dość szczęśliwie znaleźć. Nie chcę bo (i mogą mnie nazywać hejterem) dla mnie ten facet nie reprezentuje sobą praktycznie nic co chciałbym u mistrza Hw widzieć.
1. Nie jest gwiazdą.
2. Unikał groźnych wyzwań jak ognia i śmiem sądzić że gdyby zamiast bać się o niego jak o porcelanę wierzyli w niego tak jak choćby wierzyli w AJ-a i wystawiali go wszędzie i zawsze facet już dawno nie byłby na szczycie (wg mnie załatwiłby go Powietkin w Rosji i jestem dość solidnie o tym przekonany)
3. Reprezentuje biedę umysłową. Dla mnie ktoś kto próbuje promować swoją osobę twierdząc że chce legalnie odebrać komuś życie w ringu (powtarzał to kilka razy) jednocześnie ustawiając się pod "sztandarem" Jezusa i Boga musi być ciężkim idiotą.
4. Połączenie niejako z nr 3- Wymówki, brak doceniania przeciwników i coś czego nienawidzę u zawodników- zwalenie winy na trenera i to jeden z najbardziej haniebnych sposobów.
5. To człowiek który poczuł sławę i pięniądze w tym "złym" stylu. Nie lubię takich.
Nie chcę Wildera jako zwycięzcy bo nie zasługuje na to. Nie chcę bo ludzie zmiękną w ocenach tych jego wypocin które nam przez ostatnie 2 lata serwował a zasłużył tym sobie na niezły lincz.
Fury z oczywistych powodów faworytem ale nie zdziwi mnie jeśli wtopi. Spodziewam się zaś że jeśli wygra to po trudniejszej walce niż ta 2. Może z dechami po drodze, dramatami przełamie Wildera czego mu życzę.
https://chomikuj.pl/rlachman2/Dokumenty/psychopaci+s*c4*85+w*c5*9br*c3*b3d+nas,5226443927.doc
Takim ludziom nie chodzi o prawdę, tylko wysysanie z ludzi energii i niszczenie ich. Ktoś kto nie ma większych możliwości - nie jest szefem firmy, nie ma pod sobą ludzi - musi spełniać się z konieczności w świecie wirtualnym, gdze próbuje swych destrukcyjnych metod. Mówi się o nich, że są wampirami energetycznymi - stosują nieustanne prowokacje, zaczepki, pozbawione sensu chwyty, poprzez które usidlają ofiarę, drenują z energii i sycą się jej uwagą. Taki wampir musi być w centrum uwagi, nieważne czy inni go popierają, czy nie - musi być o nim mowa, liczne odniesienia do jego nędznej osoby i ciągła dyskusja pod jego dyktando. Prwda dla takiego nikczemnika nie ma żadnego znaczenia i wykazywanie mu nonsensów tylko go nakręca.
Black Dog, bardzo lubię Twoje refleksyjne wpisy i wcale nie jest tak, że większość Cię tu nie toleruje, jak ostatnio napisałeś. TO NONSENS! Gdybyś w sobotę dał się zniszczyć forumowemu psychopacie i honorowo opuścił to miejsce, byłby to katastrofalny błąd. Dałbyś tym samym asumpt psycholowi do niszczenia innych osób i miałoby to opłakane skutki, gdyż ten chory człowiek podniecony sukcesem mógłby próbować przenieść swój sposób działania do realnego świata i skrzywdzić kogoś naprawdę. Z tym biednym człowiekiem nie powinno się wchodzić w jakiekolwiek interakcje. Cokolwiek tu napisze, zero odzewu, żadnych prztyczków pod jego adresem, nic! Jakby po prostu nie istniał. W ten sposób gad zostanie pozbawiony energii i zdechnie = będzie musiał poszukać sobie innego miejsca dla swej parszywej działalności.
Jeśli w sobotę wygra Wilder, pisz Black Dog swoje bez odniesień do tego żałosnego zakładu i jego autora. Wszyscy niech tak zrobią. A jeśli przegra, tak samo! Jakikolwiek tryumfalizm paradoksalnie będzie pożywką dla gada, gdyż znowu postawi go w centrum uwagi. A jemu tylko o to chodzi, gdyż jest to jednostka chorobowa i merytoryczne traktowanie go pozbawione jest sensu. Nie odpowiadać na pytania, nie ragować na nic, traktować jak powietrze - oto jest to, czego panicznie boi się psychol.
Dużo jest tu wartościowych użytkowników i nie można pozwolić, by jeden oszołom eliminował ich, drastycznie przy tym obniżając rangę orga, niwecząc pracę jego twórców i gasząc zaangażowanie komentatorów, dzięki którym to miejsce żyje.
PS
Będę powtarzał ten wpis, by dotarł do odpowiednich osób.
A żeś się popisał xD
Akurat @BlackDog to kolosalny baran, mam przypomnieć jego teorię, że Stiverne zabije Wildera czy że Joshua zmiecie Usyka? Człowieku, aleś se dobrał autorytet... to jest taki tępy buc i tępy ryj kompletnie nie rozumiejący boksu.
Weź Panie, idź Pan w chuj.
Decyzja o zakładzie jest ABSOLUTNIE ostateczna i w tym względzie nic się już nie zmieni. Podchodzę do tego szczerze powiedziawszy jak do dobrej zabawy. Mogłem odmówić, wyśmiać propozycję albo zwyczajnie ją olać (nie była to z tego co pamiętam pierwsza taka próba owego osobnika) tym bardziej że to straszliwie naciągany zakład ale...
Postanowiłem dać szansę człowiekowi który tak bardzo mnie nie cierpi że tak desperacko szuka możliwości usunięcia mnie z tej strony uznając że nawet w razie porażki będzie to ciekawy dodatek "emocji" dla mnie w nocy z soboty na niedzielę.
Co do wpisu całościowo to rozumiem, popieram ale trochę wg mnie przesadzasz. Podejrzewam że w normalnym życiu ów troll GeorgeForman (Koshi i milion poprzednich nicków) zachowuje się raczej skrajnie inaczej bo z takimi postawami jakie prezentuje po prostu siedział by w zakładzie penitencjarnym co najwyżej bo tak funkcjonować się w społeczeństwie nie da.
Przesadzasz też sądząc że odniesie (o ile odniesie) tak gigantyczny sukces że będzie to miało jakieś wielce negatywne skutki w przyszłości.
Przy odrobinie zdrowego rozsądku u dwóch innych userów z którymi się wykłóca nawet w razie mojej porażki i zniknięcia (umowy dotrzymam na 100%) ze strony facet straci cel swojego durnego zachowania a to może się stronie tylko przysłużyć.
Pozdrawiam, dziękuję ze dobre słowo i polecam nie wkręcać się w ów zakład bardziej nawet niż ja. Dla mnie to po prostu mały dodatek, zabawa ;D
Bez żadnej dramy. 1 post krótkiego pożegnania i tyle. Masz to jak w banku. Mam nawet pewien pomysł odnośnie ewentualnych "podróbek" żeby ktoś później nie szargał mojego nicku i nie plamił honoru ale to taka ciekawostka.
Nie zamierzam też (przynajmniej w bliskiej przyszłości) w razie porażki przenieść się na konkurencję więc jakby pojawił się w razie mojej porażki tam jakiś oszołom to nie będę to ja jakby coś.
Jesteś Koshi złamasem z najwyższej półki (takiego oszołoma jak ty jeszcze chyba w internecie na przeciwko nie miałem- jesteś jak Chisora dla innych pięściarzy Hw) ale umowa to umowa.
Ty naprawdę zakładasz że ja myślę tylko o zwycięstwie a w razie porażki usiądę w koncie i będę chlipał próbując wrócić tu przy najbliższej okazji? xD
Napiszę tak. Nie mierz wszystkich swoją miarą koleżko...
Gdybyś czytał uważnie nawet dzisiejszy temat wiedziałbyś jak bardzo boję się o wynik tej walki. Portali bukmacherskich nawet nie znam (nawet 1 nazwy bym chyba teraz nie wymienił) i zdaję sobie sprawę że ich opinie koniec końców to tylko opinie. AJ też był faworytem pewnie z 80-20... I co?
"Nie mówiąc już o tym gdybyś był na moim miejscu w takim zakładzie"
Gdybym bym na twoim miejscu to bym miał wywalone na ten cały zakład jeszcze bardziej bo wiedząc że jestem taką gnidą bez honoru i tak bym tu wrócił jak po 50 poprzednich banach i tyle xD
Także litości. Wiesz dobrze że to ukłon z mojej strony. Mogłem olać jak zawsze.
Ale dość o zakładzie. To nie czat. Trzymamy się tematu. Tu już dużo do dodania nie ma.
Odnoszę wrażenie że bez względu na wynik Twojego zakładu z paluszkiem, miałeś w planach albo zakończenie komentowania na orgu, albo jego mocne ograniczenie. Ewentualna porażka w zakładzie ze skawińskim byłaby dobrą wymówką by zniknąć.
W takim razie mylisz mnie z jakimiś 50cioma osobami, jeżeli tyle banów mi naliczyłeś. Może tyle osób z tobą jechało tu na forum i myślisz, że to wszystko ja, ale jesteś w błędzie. Nie masz żadnego dowodu na choćby jednego mojego bana. A ja mam dowód na twój ban. To tak co do banów. Co do podszywania się pod ciebie, to pamiętam tego trolla, bo to było świetne, ale to też nie byłem ja. Co do walki to rozkład procentowy to mniej więcej 70-30 a nawet mniej, więc ten zakład to był mój ukłon w twoją stronę jeżeli obaj dotrzymamy słowa.
„ Raczysz żartować ? Chętnie zobaczę Twoją kartę z poszczególnymi rundami..”
Nie, ja na poważnie. Już się wymienialiśmy kilka miesięcy temu swoimi punktacjami runda po rundzie. Dla mnie nie ma kontrowersji ani w jedną, ani w drugą stronę i dlatego remis jest do przyjęcia. Nie upieram się że mam na 100% rację i że na 100% Ty nie masz. Po prostu jest klincz :)
Zobacz na oficjalne karty. Nikt z tym nie dyskutował, nie robił tragedii. Była to walka którą można było punktować w TV inaczej, spod ringu inaczej. Remis wg mnie sprawiedliwy i do przyjęcia… mimo że u mnie wyszło 115-111 dla DW :)
Wybacz, ale nie pamiętam tej sytuacji, za dużo nicków, za dużo rozmów. 115-111 to werdykt dla mnie do przyjęcia, ale dla Fury'ego. Ja miałem ciut ciaśniej 114-112 dla brytjczyka
Ty jesteś chory ty i twoi koledzy zachowujesz się jak byś był co najmniej Robertem Lewandowskim albo Cristiano Ronaldo a ty jesteś zwykłym userem na stronie bokser.org facet czas do lekarza i nie psychologa ale psychiatry. Ostatnio myślałem że nic mnie już nie zdziwi a jednak przeliczyłem się i nie zbadane są wyroki boskie.
Mam nawet pewien pomysł odnośnie ewentualnych "podróbek" żeby ktoś później nie szargał mojego nicku i nie plamił honoru
jak Boga kocham ty jesteś chory pacjent wez ty już dziś spier... stąd hahahah chory człowiek bez kitu kto cię zasiał albo w kapuście cię znaleźli jaki honor ? gdzie na ringu ? kim ty kur... jesteś gościu zejdz na ziemie hahaha już wiecej nie będe pisał bo jesteś chorym gościem oderwanym od rzeczywistości.
Możesz tak to sobie tłumaczyć ale dobrze wiemy że tak nie jest. Nie chce mi się nawet szperać ale ty już takie "zakłady" proponowałeś wcześniej i nie sądzę by było to zawsze w walkach w których to miałbyś robić mi łaskę xD Ty po prostu żyjesz nadzieją że w końcu się uda niezależnie od starcia... A mi wystarczyłoby proste olewanie twojej durnej osoby przecież co mógłbym bez problemu zrobić jak przy poprzednich twoich próbach.
Whatever. I tak- miałeś prawdopodobnie najwięcej banów w historii tej strony i nie, nie muszę tego udowadniać itd. Wystarczy że my to wiemy i wiesz to ty.
To ostatni post na ten temat na dziś. Nie zaśmiecajmy tym syfem strony.
deeceWzp
Z wszystkich moich przydupasów na tej stronie ty jesteś NAJŻAŁOŚNIEJSZY. Piszesz tak durne posty że zazwyczaj nawet na nie nic nie odpisuję bo są tak beznadziejne. Tak ja jestem chory i ja uważam się za jeszcze lepszego niż Ronaldo (wtf?). Dlatego ja i moi koledzy jesteśmy tacy zajebiści a ty tylko latasz w okół mojej nogawki i piszesz te wypociny bez ładu i składu xD
Dobrej nocy. MLJ- zostań detektywem ;D
To kolejny raz się mylisz, bo nigdy wcześniej takiego zakładu nikomu nie proponowałem. Wiem że miałeś tu zatargi z wieloma osobami, ale wiedz, że nie każdym z nich byłem ja. I mało mnie obchodzą domysły twoje i twoich dwóch przydupasów.
MIŁEJ NOCY I ZJEDZ SNICKERSA :-)
Całe szczęście nigdy nie miałem takich aspiracji cokolwiek to znaczy xD
Człowieku, @GeorgeForeman, w co Ty wierzysz?
Pies to wielokrotny kłamca i dureń
No i odszedł? :D
Oj chłopie... w co Ty wierzysz, że ta ameba i laik bez wiedzy o boksu naprawdę odejdzie? Nie bądź naiwny.
Już nie łap za słówka i pomyłki one i tak się mają nijak do pierdolenia bredni na poł strony internetowe adios psycholu komputerowy.
Widocznie nigdy nie lubił Wildera to musi mieć podłoże psychologiczne i to się tyczy innych pięściarzy jak i userów ja bym proponował po prostu być uczciwy nie stronniczy. Ja nie ukrywam że Fury to faja bo tak jest i dziwię się czumu ludzie zakłamańca i oszusta? wielbią a Szpilki nikt nienawidzi chociaż dostał lekcję pokory to nadal ludzie się nad nim pastwią zaraz będzie to samo z Furym tylko niech przegra walkę :-D
Wielokrotnie powtarzał, że hajs nie ma dla niego aż takiego znaczenia, kiedyś po którejś walce stwierdził, że i owszem, jest już milionerem, ale wcale nie jest dużo bardziej szczęśliwy niż dawniej. Do tego depresja, której na pewno nie pokonał w 100%, co za tym idzie psychiczna niestabilność.
Wynik walki zależy od nastawienia TF, teraz wychodzi w roli wyraźnego faworyta, ciekawe jak dźwignie taki ciężar, bo mam wrażenie, że TF miewa z tym problemy i nie czuje się dobrze w tej roli. Swoją droga to też niesamowite, gość przez wielu uważany za nr 1 dzisiejszej HW, broni pasa po raz pierwszy w karierze(sic!).
Takie odniosłem wrażenie z tego co pisałeś, zwłaszcza o tym że możesz więcej pogadać o boksie w realu..