REWANŻ JOSHUY Z USYKIEM DOPIERO NA WIOSNĘ
Dopiero na wiosnę ma dojść do rewanżu Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). Jedenaście dni temu Ukrainiec wypunktował Anglika i odebrał mu pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.
- Zrobimy to po raz drugi na przełomie lutego i marca - mówił na gorąco po walce Eddie Hearn, promotor AJ-a. Ale już plany uległy zmianie. Brytyjski promotor wkrótce ma spotkać się z Aleksandrem Krasjukiem, promotorem nowego championa. Przy okazji pierwszej walki był zapis w kontrakcie o rewanżu. Teraz Usyk wypełni swoje zobowiązania.
- Pod koniec października mam umówione spotkanie z Krasjukiem, wtedy też rozpoczniemy negocjacje. Rewanż odbędzie się prawdopodobnie na przełomie marca i kwietnia. Usyk doznał głębokiego rozcięcia i zapewne chce sobie zrobić krótkie wakacje. Do grudnia nie będzie robił za dużo, a właśnie w okolicach grudnia wszystko zaczniemy dokładnie planować - powiedział Hearn.
Głównie te zasrane rewanże zabijają boks.
Pieknie, 4 walki w 3 lata w tym jedna z Pulewem to pol-walka. I tak wiozl 3 pasy.
Dlatego nie ogladamy starc typu Ruiz - Whyte, czy innych ciekawych potencjalnych hitow. Niestety Hearn ma federacje w garsci, wiec jest przyzwolenie na to. A taki frajer Whyte placze wszystkim do rekawa, natomiast nie zastanawia sie dlaczego HEarn go dyma;)?
A czemu nie dodasz też jak wyglądała w tych samych latach sprawa z mistrzami WBC, ilością stoczonych obron tegoż pasa, a także sytuacja z Whytem i pasem WBC
TF vs Wilder 2 - ok, mielismy remis"
Że jak?
Fury leżał 12 sekund po ciosie Wildera, a Ty remis piszesz? Aha.
Usyk raczej nie narzeka. Za te 2 walki zarobi więcej niż za 4-5 inne potyczki.