OGRÓD FURMANA (15): USYK POBIŁ JOSHUĘ!
Łukasz Furman, Jakub Biłuński
2021-10-05
Wielki pokaz boksu w wykonaniu Aleksandra Usyka (19-0, 13 KO), który pokonał faworyzowanego Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO) i odebrał mu pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej. I właśnie tej walce poświęciliśmy kolejny odcinek "Ogrodu Furmana". Zapraszamy!
PS - ten jab in/out od razu rzucił mi się w oczy. Kapitalnie to Usyk rozgrywał.
Pzdr
A ponoć Furmi ma walkę w piórkowej w grudniu więc troche będzie do zbicia
No i co? No i co? Usyk pokazał, że Ali by totalnie zrobił do zera dzisiejszych 'kolosów' ciężkiej, może z Fury'm by się męczył, ale pozostałych by obrobił jak dzieci.
Jest jeszcze jedna sprawa której niektórzy nie rozumieją. Ja mam tę walkę w HD i obejrzałem ją właśnie jeszcze raz. To co się daje zauważyć, to to, że Usyk jest po prostu ZA SZYBKI dla Joshuy. Niezwykła praca nóg zaczerpnięta od Muhammada Alego (polecam obejrzeć walkę Ali - Folley, to jest praktycznie wzięta rodem z tej walki praca nóg), szybkość rąk, szybkie kombinacje, błyskawiczne zmiany kątów, obchodzenie - Joshua jest na to po prostu ZA WOLNY!
Joshua mógł wyglądać na szybkiego przy Takamie, Ruizie i reszcie, ale przy Usyku on był po prostu ZA WOLNY, za mało zgrabny aby zdołać to wszystko opanować - tyle ruchów w tak krótkim czasie Usyka, taniec, obchodzenie, ciosy spadające z różnych stron, kombinacje, lightning jabs tzw. - to było po prostu za dużo i dlatego jestem przekonany, że nic Joshui nie pomoże w rewanżu (chyba, że sędziowie), on w rewanżu zostanie tak samo zrobiony a może jeszcze bardziej.
Usyk walczył w tej walce jak Ali, ja widziałem w tej walce wręcz Muhammada Alego rodem z roku 65-67, tak walczył Usyk. Fruwanie po ringu, lightning jabs, zmiany kątów, obchodzenie rywala - Joshua został po prostu zahipnotyzowany, zarobiony, zawalony ciosami, szybkością, tym wszystkim.
On jest ZA WOLNY, po prostu fizycznie nie jest w stanie tego opanować, tu nie chodzi o braki w technice - jest po prostu za wolny aby sobie z tym wszystkim poradzić.
Może pójście do przodu na chama coś mu pomoże, ale wątpię.
To, co wydawało się szybkie na tle Ruiza i innych, przy Usyku było za wolne i ta różnica szybkości wcale nie była mała, była wyraźna. Joshua próbował ustawić jabem Usyka, próbował bić jaby, proste, próbował go trafiać, itp. ale był po prostu za wolny, za mało zgrabny na to wszystko, to było dla niego za dużo i będzie także w rewanżu.
Właściwie tylko Fury ma szanse z Usykiem z dzisiejszej ciężkiej, reszta zostanie rozjebana jak dzieci.
A co się stało z Wilderem Rafałku, dupochron Usykowy jak widze przygotowany :)
Pamiętam dokładnie te dyskusje, jak jegomość po lewej stronie z video Furmana był TAKI PEWNY SIEBIE, TAKI PEWNY SIEBIE, że Ali by nie dał rady z dzisiejszymi kolosami HW.
TAKI BYŁEŚ PEWNY SIEBIE!
I co się stało drogi Panie @soulfoodboxing? I co się stało Panie @soulfoodboxing? I co się stało Panie @soulfoodboxing?
Taki byłeś pewny siebie!
Tak samo historia miała się z kolegami @MLJ, @Ramirez82, @rocky86 i kilkoma innymi.
Wieszczyli tu publicznie, że Joshua na spokojnie SPRAWIEDLIWIE zrobi Usyka na punkty, śmiali się jak pisałem o możliwym wałku wmawiając innym, że to moja "wymówka", bo przecież Joshua miał NA SPOKOJNIE I SPRAWIEDLIWIE zrobić Usyka.
No i co się okazało? No słucham, no i co się okazało? Takie same bzdury pisali przed Fury - Kliczko, tutaj też byli tacy pewni siebie, że lubią Fury'ego, ale "nie ma szans" z Kliczko. A ja im tłukłem do łba, że Fury obezwładni i zneutralizuje Kliczkę.
ALE TO SIĘ TRZEBA NA BOKSIE ZNAĆ! NA BOKSIE SIĘ TRZEBA ZNAĆ aby to wszystko dobrze przewidzieć.
No cóż, szkoda to nawet komentować, wartość merytoryczna wymienionych przeze mnie jegomościów:
@BlackDog, @rocky86, @tyler, @Ramirez82 i @MLJ jak zwykle okazała się na kompletnym dnie. Totalne laictwo i brak wiedzy o boksie.
Jeszcze inne pytanie jest takie - czy Joshua może marketingowo postawić wszystko na jedną kartę? Co innego jak przegrał decyzją, a co innego, jeśli dostałby KO. Jego pozycja medialna w tym momencie jest zupełnie inna.
I ciekawe, że mi nic nie poświęcił - w ostatnim wątku *jedno zdanie* ode mnie wystarczyło, żeby naprodukował wpisów złożonych w połowie z k...w i ch...w łącznie chyba na 2 strony A4 :).
Natomiast wydaje sie tez, ze Joshua chwycil kilka precyzyjnych czystych ciosow i wskutego tego bal sie otworzyc/zaryzykowac.
A co do pojscia w rewanzu szarza na Usyka, jesli Antoni ruszy za mocno, to spuchnie nie w 5-6 rundzie, tylko po 3 rundach bedzie ugrillowany, wiec w sumie nie wiem czy o jakiejs szarzy mozna bedzie mowic. Moze Joshue bedzie stac na jakis zryw od drugiej rundy, moze pressing utrzyma w trzeciej, ale Antek nie ma fizjologicznie mozliwosci zeby dluzej szturmowac, bo przewroci sie z dlugu tlenowego w polowie walki
Chłopaku, czekam na ogród przed Wilder Fury 3
myśle, że widzieliśmy już jak Sasza radzi sobie z tymi szarżami
oprócz obrony na nogach z powodzeniem klinczował Antka. Co ciekawe, w tych zwarciach nie było widać przewagi siły fizycznej AJ, Usyk nie był przepychany, klincz nie był zrywany.
Usyk jest mocnym faworytem w rewanżu. Myśle, że ma szanse wygrać przed czasem