SANCHEZ: MOGĘ ZNOKAUTOWAĆ AJAGBĘ, PRAWIE WSZYSTKO PRZEMAWIA ZA MNĄ

W najbliższą sobotę w Las Vegas na gali Tyson Fury vs Deontay Wilder III Frank Sanchez (18-0, 13 KO) zmierzy się z Nigeryjczykiem Efe Ajagbą (15-0, 12 KO). Kubańczyk jest pewien, że ma po swojej stronie zdecydowaną większość atutów.

AJAGBA: JEŚLI BÓG POZWOLI, W PRZYSZŁYM ROKU BĘDĘ MISTRZEM ŚWIATA >>>

- To będzie dla mojej kariery ogromne zwycięstwo. Od razu dołączę do rozgrywki najlepszych "ciężkich" na świecie. Wszyscy wiedzą, że Ajagba ma naprawdę dobry prawy prosty. To jego najlepsza broń. Zdołał nią trafić wielu zawodników, ale żaden z nich nie ma mojego doświadczenia. Wszystko oprócz mocy prawego prostego jest w walce z Ajagbą po mojej stronie: szybkość, zwinnność, kontrola nad pojedynkiem, kondycja. Muszę jedynie zabrać rywalowi jego najlepszą broń - powiedział Sanchez.

- Oczywiście mam również konkretną moc w pięści. Kiedy czysto trafię, mogę znokautować Ajagbę. Wchodzę do ringu, żeby boksować, trzymać się mojego planu i wygrać. Ale nokaut również jest możliwy, tyle że musi do niego dojść naturalnie, nie będę niczego forsował - dodał podopieczny Eddy'ego Reynoso, znanego przede wszystkim ze współpracy z Canelo meksykańskiego trenera z najwyższej półki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-10-2021 21:31:09 
Znokautować może niekoniecznie, ale wypunktować jak najbardziej, zresztą po cichu tak to też widzę.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 04-10-2021 22:13:16 
Czar Ajgaby troszkę prysł od nokdaunu od Kiladze. Z drugiej strony Fury leżał po podobnej akacji z Pajkiciem. Więc żaden to wyznacznik. Flash nokdauny się zdarzają. Sanchez jest lepiej wyszkolony, ale jak Efe przyjebie to nie będzie co zbierac.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 04-10-2021 23:38:35 
Ta walka może być najciekawszą walką na gali Fury - Wilder. Obaj niepokonani, mający bombę w łapie. Niech wygra lepszy.
 Autor komentarza: holy
Data: 05-10-2021 08:46:33 
A Ali był liczony z Cooperem. To nie ma większego znaczenia. Tak było, jest i będzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.