NIESPODZIANKA - KALINOWSKI ZASTOPOWAŁ IGORA JAKUBOWSKIEGO
To chyba koniec poważnej kariery Igora Jakubowskiego (3-2, 2 KO). Mało znany Kajetan Kalinowski (2-0, 2 KO) wygrał przed czasem i awansował do finału turnieju wagi junior ciężkiej, który organizuje Krystian Każyszka.
Sytuacja była dynamiczna i zmienna. Kajetan szybko posłał na deski olimpijczyka z Rio prawym sierpowym, ale gdy poszedł dobić zranioną ofiarę, nadział się na kontrę Igora z prawej ręki i tym razem to on wylądował na macie ringu. Kalinowski nie był jednak ranny i za moment to on tryumfował. Mocny prawy, poprawka jeszcze jednym prawym i Jakubowski zaprezentował "Wawrzyk Dance". Sędzia nie miał wyboru i musiał przerwać potyczkę.
Tak więc mamy niespodziewany skład finału o 50 tysięcy złotych, a utytułowany pięściarz z Konina, mistrz Unii Europejskiej (2014), wicemistrz Europy (2015) i olimpijczyk z Rio (2016) chyba skończył przygodę z poważnym boksem...
Wcześniej 115-kilogramowy Kacper Meyna (6-1, 2 KO) pewnie pokonał weterana Michała Bańbułę (13-33-5), choć większej krzywdy mu nie zrobił. Sędziowie punktowali 79:73, 79:73 i 78:74.
Tak samo jak Głowackiego jakaś fitnesiara za dyche. .
"Oboje" o dwu facetach mówi większość inteligentnych użytkowników tego forum.