MIKE TYSON: HOLYFIELD SP...Ł, TERAZ MUSZĘ ZWRÓCIĆ SIĘ DO LEWISA
Mike Tyson chciał walki z Evanderem Holyfieldem, ale po tym, co z 59-letnim "emerytem" zrobił Vitor Belfort, teraz "Żelazny" zwraca się w stronę innego dawnego rywala, Lennoxa Lewisa.
Jedyny w historii czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej został przemielony przez dawną gwiazdę MMA w zaledwie 109 sekund. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Tyson potrafi liczyć pieniądze (i je wydawać...), dlatego wie doskonale, że po tym co stało się dwa i pół tygodnia temu, walka z "takim" Holyfieldem nie porwałaby kibiców do kupna PPV.
- Evander sp...ł sprawę, ten statek z pieniędzmi już odpłynął. Musimy więc to teraz zrobić z Lennoxem Lewisem. Chcę znów walczyć, potrzebuję tej adrenaliny - nie ukrywa Tyson, który pod koniec listopada ubiegłego roku stoczył walkę pokazową z Royem Jonesem Jr.
Tam chyba powinno być "potrzebuję tych pieniędzy" :)