WASILEWSKI DLA BOKSER.ORG: RÓŻAŃSKI NIESTETY JEST PO OPERACJI RĘKI
Łukasz Różański (14-0, 13 KO) nie zastąpi Bryanta Jenningsa (24-4, 14 KO) 22 października w Montrealu w walce z Oscarem Rivasem (27-1, 19 KO) o pas WBC bridger. Zapytaliśmy promotora rzeszowianina, Andrzeja Wasilewskiego o to, czy jest możliwe, aby będący na czwartym miejscu w rankingu WBC Różański mógł zawalczyć w tym terminie z Rivasem.
Pojedynek Rivasa z Jenningsem miał odbyć się 22 października w Montrealu. Data zostaje utrzymana, ale z walki wypadł Jennings (WBC #3). Powód? Przekonania pięściarza z Filadelfii i odmowa zaszczepienia się przeciwko covid-19. Grupa promocyjna GYM znalazła już podobno jego zastępcę, a nazwisko nowego rywala Rivasa (WBC #1) ma zostać podane wkrótce.
JENNINGS OUT! SZANSA DLA RÓŻAŃSKIEGO? >>>
Od razu w grze pojawił się Różański, którego oprócz Jenningsa i Rivasa w rankingu WBC wagi bridger wyprzedza tylko plasujący się na drugim miejscu Rosjanin Jewgienij Romanow. Wasilewski rozwiał wszystkie wątpliwości - rzeszowianin nie zawalczy w tym terminie z Kolumbijczykiem.
- Niestety Łukasz jest po operacji ręki - napisał nam szef grupy KnockOut Promotions.
Ostatni pojedynek Różański stoczył 30 maja na gali KnockOut Boxing Night w Rzeszowie, pokonując przed czasem w pierwszej rundzie Artura Szpilkę (24-5, 16 KO). Panowie skrzyżowali rękawice w wadze bridger, czyli w limicie nowo utworzonej kategorii (101,6kg), stworzonej przez federację World Boxing Council (WBC).
Technika pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Ta operacja ręki to "choroba towarzysząca".
To i niech Różanskiemu sie wszystko rozpierdzieli.Jeśli ma być po równo :)