GOŁOTA: POWRÓT? NIE LICZCIE NA TO
Wrócił na ring Evander Holyfield, wrócił Mike Tyson, planują wracać Riddick Bowe oraz Oscar De La Hoya. Takich planów nie ma Andrzej Gołota. Brązowy medalista IO z Seulu i najpopularniejszy polski pięściarz w historii nie zamierza już wychodzić do ringu - nawet do walki pokazowej.
- Na mnie już w tej kwestii nie liczcie! Na nic takiego się nie szykuję. A co myślę o takich powrotach? Holyfield był wielkim bokserem, mistrzem, fantastycznym sportowcem. I... wrócił w wieku 59 lat. Jak to wyglądało, widzieliśmy. Szczerze? Ja tego nie widzę, nie czuję. Choć mam dopiero 53 lata, więc do jego wieku sporo mi brakuje. Mam więc jeszcze dużo czasu, żeby wrócić. A tak na serio - nie, po prostu nie! I to samo w stosunku do Holyfielda… Przecież to Evander praktycznie "skończył" Tysona. I czy jego powrót, taki powrót, miał sens? - przyznał Gołota w rozmowie z cenionym dziennikarzem WP Sportowe Fakty Piotrem Koźmińskim.
Boks w Polsce nadal jest bardzo popularny, choć w ostatniej dekadzie olbrzymią popularność nad Wisłą zdobyło MMA. Gołota został zapytany, czy boks w Polsce - porównując z wielkimi walkami Gołoty z przeszłości - jest teraz bardziej na marginesie i został zepchnięty na boczny tor.
- Mam takie wrażenie, ale nie tylko jeśli chodzi o Polskę. Kiedyś to były walki! Cały świat na to czekał. Pamiętam, jak się człowiek nie mógł doczekać starcia Tyson - Holyfield, czekało się w napięciu. I to było widać, wiadomości o tym się dosłownie "wylewały" na człowieka, był tym bombardowany z każdej strony. A teraz? W zasadzie sam musisz szukać, żeby się dowiedzieć, gdzie dany pojedynek jest pokazywany. Według mnie nie ma porównania z tym, co było kiedyś. Walki są, bo są. Ale nie ma w nich takiego ognia jak kiedyś. A czy będę je oglądał? Pewnie sprawdzę wyniki z ciekawości - powiedział Gołota.
PEŁNA ROZMOWA PIOTRA KOŹMIŃSKIEGO Z ANDRZEJEM GOŁOTĄ >>>
Czterokrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej został również zapytany o powrót Tomasza Adamka oraz o to, że "Góral" otrzymuje propozycje walk w MMA.
- Co do jego powrotu do boksu mogę powiedzieć "zobaczymy". Natomiast Adamek i inne sztuki walki... Jeśli ktoś całe życie był bokserem, poświęcił temu całą karierę, to teraz ma się nagle bawić w coś innego? - dodał.
"ale nie wiem jak u niego z kasą. Czy żyję z oszczędności czy gdzieś dorabia?"
Powiedz że żartujesz z tym pytaniem?
Gołota jaki jest, każdy widzi. Dlatego postanowił wzmocnić swoje aktywa, znajdując sobie wyjątkowo inteligentną, rozsądną i kochającą żonę. Która na dodatek jest prawniczką z własną kancelarią prawną. W USA. Tak więc... jeśli dorabia, to u siebie w ogrodzie. Robi za fizola, jak trzeba coś przenieść. Aha, jeszcze robił za szofera, swoje dzieciaki woził na tenis i do szkoły. Ale nie wiem, czy mu płaciły, czy tak charytatywnie dorabiał :P
Powinien Gołota wrócic i jeszcze Foreman też powinien wrócic
Może sam Ali zaskoczy gawiedź i ogłosi wielki powrót z fanfarami:)