WITALIJ KLICZKO: BARDZO DOBRA I MĄDRA WALKA USYKA
- To była kapitalna walka w wykonaniu Aleksandra, bardzo mądra. Wykonał kawał dobrej roboty - mówił zadowolony Witalij Kliczko komentując wygraną swojego rodaka Aleksandra Usyka (19-0, 13 KO) nad Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO).
Kiedyś to dwumetrowi bracia zasiadali na tronie mistrzów świata. Zresztą młodszy z nich - Władimir Kliczko, przegrał swego czasu z Joshuą. A po walce rozzłoszczony starszy brat wdał się nawet w sprzeczkę z AJ-em.
Mer Kijowa z bliska podpowiadał swojemu rodakowi, którego w pewnym momencie nawet współpromował. Nic więc dziwnego, że bardzo przeżywał ten pojedynek
- Aleksander boksował mądrze i to był klucz do sukcesu, jestem naprawdę szczęśliwy. Cały kraj jest szczęśliwy, tym bardziej, że jest szansa pozbierać wszystkie pasy - dodał emerytowany od dziewięciu lat Witalij, w przeszłości trzykrotny mistrz świata wagi ciężkiej.
Joshua - Usyk
1. 9-10
2. 9-10
3. 9-10
4. 10-9
5. 10-9
6. 10-9
7. 9-10
8. 10-9
9. 9-10
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10
116-112 Usyk
A tu widać ktoś potrafi nawet się szczycić "w 2015 obstawiałem, że Fury wygra z Kliczko". Wooooow, ale gość!
Ja porównując go z Haye'm, patrzyłem też na to, że Haye idąc do ciężkiej, jednak już znał gorycz porażki, i to z 40 letnim Thompsonem. No i Haye nie dokonał aż takich rzeczy w Cruiser, jak Usyk. A Usyk wszystkie najważniejsze walki na wyjeździe, nigdy nie zraniony, nigdy nie leżał, niesamowita pewność siebie.
I to każdą wersję Włada, bez różnicy. To co mówił Nelson - Nelson już wcześniej widział sparingi Usyka z Kliczką i mówił, że Usyk dosłownie ośmieszał Włada, aż musieli przerwać sparing, bo było tam za dużo ludzi, telewizja, reporterzy.
Z Witalijem Kliczko Usyk miałby na pewno większe problemy. Cóż, Witalij Kliczko czy Fury to inna historia, bo to już pięściarze nie jednowymiarowi i jeszcze więksi.
Z Wilderem Usyk powinien wygrać bez problemów, na pewno na punkty będzie go robił jak dzieciaka bo Wilder techniki nie ma prawie żadnej, natomiast zawsze mógłby coś trafić, bo ma szybsze łapy od Joshui.
Z Furym Usyk miałby ciężką przeprawę, to byłaby ciężka walka dla obydwu.
ją świetną pracę nóg, czy czegoś nie przekombinuje bo to dopiero trzecia walka w ciężkiej i od razu mistrzowska. To nie było coś do przewidzenia z zakresu wiedzy o boksie tylko wiedzy z obozu przygotowawczego"
Nie gadaj bzdur. Z kilkanaście razy wam tłukłem do łbów żeby przypatrywać się walce Usyka z Joycem bo dokładnie tak będzie walczył Usyk. Czyli kosmiczna praca nóg, fruwanie po ringu, piękne serie, wyprzedzanie, refleks.
To było tylko pierdolenie: A bo Joyce to nie Joshua.
A ja pisałem: TAMTEN JOYCE BYŁ NIEWIELE WOLNIEJSZY OD JOSHUY.
Tamten Joyce z 2013 roku miał szybsze łapy, gdzieniegdzie potrafił bić dużo i szybko. Zresztą to nie chodzi tylko o to, po prostu wnikliwy umysł dopasuje sobie styl Ukraińca z Joycem do tego jakby to wyglądało z Joshuą, bo rozmiary te same, szybkość niedużo się różniąca (dzisiejszy AJ vs Joyce z 2013 roku), inny styl boksowania, ale samo to, że Joyce rzucał dużo prostych już pozwalało wnikliwemu obserwatorowi zobaczyć jak Usyk będzie na to reagował z Joshuą, jak będzie unikał i konstruował swoje akcje.
No i wspaniała praca nóg z Joycem która pokazywała mi, że niezależnie co zrobi Joshua, Usyk zawsze dzięki tym nogom wyfrunie z miejsca zagrożenia w razie w.
To zobaczyłby WNIKLIWY OBSERWATOR rozumiejący boks.
No a debil jedynie powie: eeee Joyce to nie Joshua, eee to inni bokserzy.
I wyłączy walkę i dalej będzie klepał te frazesy.
Oj laicy laicy...
Mam to samo! Najbardziej im zazdroszczę galaktycznego Łomaczenki. Usyk trzeba przyznać że jest wykuty ze stali i jako jednemu z nielicznych udało się przenieść sukces z boksu olimpijskiego na zawodowy. Na razie same sukcesy.
Mam to samo! Najbardziej im zazdroszczę Łomaczenki i Witalija Kliczki. Usyk trzeba oddać że wykuty ze stali i jak na razie jako jednemu z nielicznych udało się przenieść sukcesy z boksu olimpijskiego na zawodowy. Pod tym względem jest wybitny.
W tej walce tylko hazardzista obstawiał jednoznacznie czyjąś wygraną aby potem się szczycić mianem znawcy. W końcu miał aż 50 % szans na sukces (śmieszne jest tylko chełpliwe ruganie wszystkich po walce). Ktoś kto nie kierował się hazardem obstawiając za Ukraińcem, zastanawiał się np czy Usyk zachowa swoją świetną pracę nóg, czy czegoś nie przekombinuje bo to dopiero trzecia walka w ciężkiej i od razu mistrzowska.
xxx
Nie ma to jak usprawiedliwiać samego siebie, że się jest niezdecydowaną cipą, która nie umiała przed walką wskazać konkretnego wyniku. A Usyk, przygłupie, to w HW nie jest żaden puncher i nim nigdy nie będzie. Będzie mógł kumulować - to na pewno, może liczyć na flash kd jak Cunn na Furym i to wszystko. To nie jest zawodnik, którego każdy czysty cios rani.
te forum nie może posłużyć do autentycznego okazywania odwagi bo tu każda bezpodstawnie zarozumiała pizdeczka tobie podobna może bezpiecznie zza klawiatury kogoś wyzywać, wciskać mu teksty, których nie napisał i "bohatersko, zdecydowanie obstawiać" :)
A tak poza tym - nie trzeba cię nawet wyzywać - "te forum" "autentyczne okazywanie odwagi" - przecież, grafomanie-analfabeto, ty sam się ośmieszasz każdym swoim wpisem^^