REWANŻ JOSHUY Z USYKIEM NA PRZEŁOMIE LUTEGO I MARCA
- To nie był najlepszy wieczór AJ-a, za to Aleksander zaboksował wręcz kapitalnie - mówił po walce Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO) promotor byłego już mistrza świata wagi ciężkiej, Eddie Hearn.
- Anthony został odwieziony na moment na obserwację do szpitala. Ta walka nie poszła tal, jak sobie by tego życzył. Jest załamany, ale wygrał lepszy zawodnik tego dnia. Usyk to świetny pięściarz. Wiedzieliśmy, że ma kapitalne nogi i znów to pokazał, ale był też chyba trochę agresywniejszy niż się spodziewaliśmy. Porażka z Ruizem to była po prostu wpadka, ale porażka z Usykiem to była już porażka z lepszym facetem. Jeśli Anthony będzie chciał wziąć rewanż, to z pewnością będzie musiał poczynić pewne korekty. AJ już mi mówił "Chcę rewanżu, chcę rewanżu", ale mamy sporo czasu na drugą walkę. Problem w tym, że pewność siebie Usyka wzrosła jeszcze bardziej, dlatego też jeszcze ciężej będzie go pokonać - kontynuował szef grupy Matchroom.
- AJ nie będzie teraz faworytem drugiej walki, ale wiem doskonale, że od razu podejdzie do tego rewanżu, bez żadnych pojedynków na przetarcie. Wciąż płonie w nim ogień i na pewno stać go na lepszy boks niż pokazał to dzisiaj. Opuściły go siły, zabrakło paliwa w baku i tak naprawdę ostatnią rundę przeboksował już tylko serduchem. Usyk świetnie pracował nogami i wyprowadzał mnóstwo ciosów. Rewanż mógłby się odbyć w lutym bądź marcu - dodał Hearn.
- Bardzo chciałbym rewanżu na Stadionie Olimpijskim w Kijowie - mówił na konferencji prasowej Usyk, nowy champion wszechwag.
- Chcielibyśmy znów zrobić galę w Wielkiej Brytanii. Nie wykluczamy imprezy gdzieś poza granicami, choć akurat Ukraina raczej nie będzie wchodziła w grę - zakończył Hearn.
No właśnie, ciekawe.
Zwłaszcza, że teraz w tej unifikacji, może nie być aż takich pieniędzy, jakie byłyby z Joshuą. Wilder nie palił się nigdy do tego, to i teraz nie będzie się palił. A Fury to wiadomo... Z nim nic nie jest pewne :)
Coś się stało z nim od walki z Kliczko,nie wiem co ale moze to być początek konca .Zero ryzyka w tej walce,tak jakby miał tylko przeboksowac 12 rund jak z Ruizem drugą walkę .Widać,że to nie przeszło i po ptokach .
Jak w rewanżu nie będzie walczył agresywnie to znowu przegra .
Ktoś Ci nagadał, że durnoty napisane 3 razy, stają się mądrościami?
AJ dostawał kontry które odczuł w trakcie 11 rund co najmniej 2 razy a w 12 nie dość, że runda trwała 2:54sek to po powrocie do narożnika Antek nie wiedział gdzie się znajduje. Usyk wyssał z niego energię i ciężko będzie wrócić do wielkiego boksu AJowi, bo dostał lekcję, jego szczęka jest bardzo podejrzana, zostaje po ciosie z łbem wychylonym narażając się na kontry, tym samy obawia się wyprowadzać prawe mocne ciosy, walczy zachowawczo.
Antek z kondycją z dawnych walk sprzed Ruiza podejrzewam że z tak dysponowanym Usykiem wysiadłby w okolicach 6-7 rundy i byłby nokaut na antku.
W rewanżu Antek powinien postawić na siłę i iśc na całość i próbować znokautować Usyka do 6 rundy, spychanie na liny a nie walka na środku, ringu, klincz i eksplozywne zrywy - ataki bite seriami, bo szermierki z mistrzem w tej dziedzinie czyli Usykiem i tak nie wygra, bo to dwa różne światy jeśli chodzi o ten konkretny styl boksowania
https://www.youtube.com/watch?v=dcjEJ3KKIug