BARDZO CIĘŻKI NOKAUT CALLUMA SMITHA NA CASTILLO
Efektownie i brutalnie wypadł debiut Calluma Smitha (28-1, 20 KO) w wadze półciężkiej. Ofiarą okazał się Lenin Castillo (21-4-1, 16 KO), który przecież niedawno dał dobrą walkę Dmitrijowi Biwołowi.
Obaj zaczęli ostro, ale to Smith trafił w pierwszej rundzie prawym sierpowym na górę. "Buddy" McGirt udzielił mu kilku wskazówek i... zaraz było już po wszystkim. Jeden z najbrutalniejszych nokautów tego roku. Anglik wykorzystał kapitalny zasięg i z daleka zaskoczył rywala bezpośrednim prawym krzyżowym. Bomba wylądowała na brodzie pięściarza z Dominikany i kompletnie go odcięła. Ciało dostało konwulsji, a Castillo jeszcze długo leżał na macie ringu, dopóki nie został zniesiony na noszach...
Przypomnijmy, że dla Smitha był to powrót po pierwszej porażce w karierze. Pod koniec zeszłego roku przegrał na punkty z Saulem Alvarezem.
Strasznie wyglądała ta trzęsawka Lenina. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało, bo po nokautach pojedynczym ciosem na ogół nic strasznego ze zdrowiem się nie dzieje.