USYK: JOSHUA JEST SUPERGWIAZDĄ, JA UKRAIŃSKIM KOZAKIEM
Na trzy dni przed walką z mistrzem świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) w Londynie, obowiązkowy pretendent WBO Aleksander Usyk (18-0, 13 KO) nie traci swojego oryginalnego stylu bycia i wypowiedzi.
WSZYSTKO O WIELKIEJ WALCE JOSHUA vs USYK >>>
- Londyn to dobre miasto, jestem tu dobrze traktowany. Do czego nawiązuje mój nowy wygląd (chodzi o wąsy i wygoloną na łyso głowę - przyp.red.)? Do siedemnastego wieku, do czasów ukraińskiego kozaka. Długo czekałem na ten pojedynek, dzięki Bogu mam go przed sobą. Nie myślę o tym, że Joshua zrzucił trochę kilogramów, może to lepsze dla jego kondycji, nie wiem. Po prostu wierzę w zwycięstwo - powiedział Usyk.
- Nawet babcie na Ukrainie wiedzą, kim jest Anthony Joshua. To supergwiazda, ja nią nie jestem. Czy mówiąc to, gram w jakąś psychologiczną grę? Całe życie to gra, ja natomiast nie gram, nie żyję jak supergwiazda. Wszystko pochodzi od Boga i jestem zadowolony z tego, co dał mi Pan. Wczoraj widziałem zadymę na ważeniu przed walką Canelo vs Plant i nie podobało mi się to. W sobotę stawiam na boks, zobaczymy, co się stanie, w tej chwili nie da się tego przewidzieć - dodał złoty medalista igrzysk w Londynie w 2012 roku (zdobył tam złoto w wadze ciężkiej, a Joshua w super ciężkiej - przyp.red.) i były niekwestionowany zawodowy mistrz świata wagi cruiser.
Sam Usyk powinien byc przeze mnie nielubiany bo jestem nacjonalista a XVII wiek to powstanie chmielnickiego i de facto formowanie sie tzw "narodowosci" ukrainskiej, ktorej nie bede tutaj opisywal. Mimo wszystko bardzo cenie jego pewnosc siebie i mocna psyche, a jego umiejetnosci bokserskie to majstersztyk i to jemu bede kibicowal mimo ze walke oceniam 50/50 lub 65/45 dla Mudzina. Takze oddaje cesarzowi co cesarskie, nie krzykne "slawa ukrainie" ale chetnie zobacze jak rzemioslo niweluje inne atuty (nie odmawiajac b.dobrego wyszkolenia AJowi)
Sam Usyk powinien być nielubiany, bo jestem nacjonalistą? Heh, no sam widzisz do czego prowadzi nacjonalizm (bo cóż ma sam Usyk do zachowań dziadów i pradziadów? Sick!). Do czego prowadzi nacjonalizm warto zapytać dziadków, oni byli w tym piekle. Ale to tak nawiasem. Przed nami dosłownie święto boksu. Szanse obstawiam podobnie jak Ty, oraz kibicuję ukraińcowi również. Wspaniały zawodnik, oraz klasa poza ringiem, czy w wymianach zdań przed walkami jak i po nich. Szanuję też Antka za sukcesy sportowe, waleczność, klasę sportową, ale ten jego język ...niewyparzony, czy choćby zachowanie w ringu walcząc z Władymirem, no nie podoba mi się takie coś. Chcę zobaczyć jak wygrywa technika nad siłą. Ale przede wszystkim chcę czystej walki, gdzie Antek nie będzie uderzał po gongu jak w walce z Andym. Leć sokole XD
od czasu pojedynku z Główką (tak od czasu samej walki) kibicuję Ukraińcowi, bo to co wtedy pokazał to typowy Wilkozak (zapraszam do cyklu R. Dębskiego)
zauroczenie i tyle
Sława Usykowi!