ALGIERI: USYK ROZMIARÓW ALEGO? ALI NIE WALCZYŁ Z KIMŚ TAKIM JAK JOSHUA
Chris Algieri - były mistrz świata kategorii junior półśredniej, spodziewa się trudnego wieczoru dla Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO), lecz mimo tego stawia go w roli faworyta sobotniego starcia z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO).
Ukrainiec - mistrz olimpijski sprzed dziewięciu lat, pozbierał wszystkie cztery pasy kategorii cruiser i poszedł w górę do wagi ciężkiej. Zastopował po siedmiu jednostronnych rundach Chazza Witherspoona, a jedenaście miesięcy temu pokonał na punkty po twardej przeprawie Derecka Chisorę. Za pięć dni zaatakuje mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBA i WBO w obecności ponad sześćdziesięciu tysięcy kibiców zgromadzonych na piłkarskim stadionie Tottenhamu w Londynie.
- Jeśli chodzi o najlepszych rywali z jakimi miałem do czynienia, oceniam Usyka jako drugiego z najlepszych. Tylko Władimir Kliczko był "na papierze" lepszym zawodnikiem - mówił kilka dni temu Joshua.
- Joshua to nie jest zawodnik wagi ciężkiej, tylko atletyczna wersja wagi super ciężkiej. To zupełnie co innego niż Muhammad Ali i inni zawodnicy lat 70. Co więc z tego, że Usyk jest rozmiarów Alego? Dziś 190 centymetrów i niecałe sto kilogramów nie robi na kimkolwiek wrażenia. Gdyby w grze komputerowej stworzyć postać mistrza wagi ciężkiej, kimś takim mógłby być właśnie Joshua. Jest wielkim atletą, ma siłę i szybkość, a w przeszłości udowodnił również, że ma serce do walki. Po stronie Usyka będzie natomiast bardzo niewygodny styl dla rywali. Różnicę zrobią warunki fizyczne i siła Joshuy. I nie wspominajcie o Alim, bo Ali nigdy nie miał do czynienia z kimś tak wielkim, a przy tym wysportowanym, jak Joshua. Dziś mamy do czynienia z nową erą zawodników wagi ciężkiej, którzy mają po dwa metry i ważą po 115 kilogramów. Co prawda w przeszłości zdarzali się tacy zawodnicy jak Primo Carnera, ale ci goście w ogóle nie byli atletyczni. Taki Joshua to zupełne przeciwieństwo Carnery. To będzie momentami trudna walka dla Joshuy, ale na koniec wygra ten pojedynek - uważa Algieri.
Sobotni pojedynek Usyk vs Joshua będzie transmitowany przez platformę DAZN. Nie czekajcie do ostatniej chwili, wykupcie pakiet najlepszych walk bokserskich POD TYM LINKIEM >>>
To nie chodzi o to, czy Usyk ma rozmiary Alego, tylko czy jest prawdziwym HW jak Ali. Ali między walkami ważył 111 kg. Foreman między walkami ważył 115 kg i wyglądał przy tym dobrze. Oni zrzucali wagę do 97-100 kg. ZRZUCALI. Bo naturalnie bez problemów ważyli po 105-110 kg i nie był to tłuszcz. Ali miał wielki łeb - wielką głowę. Głowa to jeden z symptomów bycia ciężkim. Widzieliśmy Tysona z Royem Jonesem. Na papierze podobne warunki fizyczne, ale Jones miał główkę, a Tyson łeb jak wielki byk.
Głowa, kark to są główne przymioty oznaczające czy ktoś jest HW czy nie. Ali miał wielki łeb i był naturalnie dużym facetem. Ali wyglądał na dużego nawet przy takim Bugnerze (197) i innych.
Tutaj pytanie czy na pewno Usyk to naturalny HW. Nie jestem całkiem przekonany.
Luis Ortiz. Ortiz ma wzrostu nie więcej niż 190 cm a chyba nikt nie zakwestionuje, że jest to kawał naturalnie dużego faceta. O tym właśnie mówię. Ortiz to naturalnie kawał byka, jak niegdyś Foreman.
Nie musi mieć 195 cm, wystarczy mu 190-191, a i tak wygląda na dużego konia.
No i właśnie takim typem był Ali czy Foreman. I pytanie czy Usyk to na pewno ta sama rama/frame. Niestety, nie jestem pewien.
generalnie się zgadzam, naturalni ciężcy między walkami ważą więcej, i docinają się treningiem, nienaturalni ciężcy, siedzą na siłowniach, żrą wiadra odżywek albo wchodzą na cykle, żeby dobić w górę, co z tego że np obaj spotkają się w okolicy 100 kg, jak jeden zrzucił ze 112 , a drugiemu jak zabrać teścia białko i sztangę to będzie ważył 82, Usyk nie jest naturalnym ciężkim, mimo że warunki ma lepsze niż większość przechodzących z cruiser, kolejną kwestia jest taka że Usyk nie bije jak ciężki, i z tych dwóch powodów w sobotę przegra
i z tych dwóch powodów w sobotę przegra"
Tu się nie zgadzamy. Jeśli Usyk przegra, to z powodu tego, że nie będzie tak szybki i mobilny jak w 2013 roku (walka z Joyce'm) i/lub że go oszukają sfałszowanym brytyjskim werdyktem.
Walka w USA Usyk z formy z 2013 roku i z tej samej wagi (96,5 kg) spokojnie obrabia Joshuę do zera jak dziecko.
W walce z Kliczko końcówki rund miał bardzo trudne kondycyjnie.
Dopiero porażka z Ruizem sprawił że postanowił schudnąć
Czyli będzie tak, że jak przegra nieznacznie, to będzie wałek. Jak przegra bez jakichkolwiek kontrowersji, to będzie wolniejszy niż w 2013 i dziękuję. Rafcio wyciągnie odpowiedni wpis i gitara
Głowa, kark to są główne przymioty oznaczające czy ktoś jest HW czy nie. Ali miał wielki łeb i był naturalnie dużym facetem." nie, nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
Za ch..nie, nie można być takim mitomanem, no po prostu nie można być czlowiekiem wierzącym w takie coś :) nie łykam tego, za chwile jakieś nowe "dane" wyjdą "wejściowe" rodem z archiwum X buhahaha. Ten koleś kręci bekę z nas wszystkich, tylko zastanawia mnie jedno, co on z tego ma ??? Bo pisać dla samego pisania i śmiać się do samego siebie, ni chu chu nie wierzę, musi być jakiś inny powód, no chyba, że serio kolo ma nierówno pod sufitem, ale jeśli ma i mimo, e czytam to forum od kilku lat, to nie spotkałem nigdy nikogo tak porytego, a swoje lata mam :D
Ale weź pod uwagę, że Holy był jedyny w swoim rodzaju :)
"a przecież nie walczył w erze konusów."
Ale nie była to też era, w której pasy były w posiadaniu 2 metrowców. A od kilkunastu lat, od czasów Kliczko, z kilkoma wyjątkami, tak właśnie jest.
Ale czy Ukrainiec który pobił rekord Holyego nie może się kiedyś także okazać jedynym w swoim rodzaju?
"Ale nie była to też era, w której pasy były w posiadaniu 2 metrowców"
Tylko ci jego przeciwnicy i dzisiaj przy dwumetrowcach określani by byli mianem "prawdziwych ciężkich" - Wałujew też dużo niższy nie był :) i w sumie Holyfield mógł zostać ogłoszony wtedy zwycięzcą, czy Haye faktycznie pokazał coś więcej w walce z ruskim olbrzymem? Haye - następny nieprawdziwy ciężki z którym Kliczko w ringu obchodził się ostrożnie jak z jajkiem :) Ten wielki i atletyczny Kliczko :)