HUNTER: STYL USYKA JEST DLA JOSHUY NAJTRUDNIEJSZYM Z MOŻLIWYCH
W 2017 roku Michael Hunter (20-1-1, 14 KO) przegrał na punkty walkę o mistrzostwo świata wagi cruiser z Aleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). Dziś Amerykanin przedstawił swoją kolejną opinię na temat walki Usyka z mistrzem świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO), która czeka nas już za sześć dni, 25 września. Hunter podtrzymuje swoje wcześniejsze słowa i twierdzi, że Brytyjczyka czeka niezwykle trudne zadanie.
HUNTER: USYK POKONA JOSHUĘ, BO JEST LEPSZYM BOKSEREM >>>
- Usyk jest lotny na nogach i defensywnie usposobiony. Będzie bardzo trudno go pokonać, zwłaszcza efektownie. Joshua musi mieć bardzo mocny plan taktyczny i bezwzględnie go egzekwować. Czy uda mu się wykonać to niezwykle trudne zadanie? Na pewno AJ zasługuje na szacunek, bo styl Usyka jest dla Joshuy najtrudniejszym do rozszyfrowania z możliwych - powiedział Hunter, zaliczający się obecnie do czołówki wagi ciężkiej.
- Każdy zawodnik wagi cruiser jest tak naprawdę zawodnikiem wagi ciężkiej. Wszyscy mamy czym uderzyć. Usyk nie skupia się wprawdzie na mocnych uderzeniach, ale jest wystarczająco mocny, by przyjmować mocne ciosy i dalej robić swoje. Nabrał masy mięśniowej, a jest wyższy ode mnie i ma niezły zasięg ramion. Poradzi sobie wyjątkowo dobrze. Nie przegrał żadnej walki i nie miał żadnych kryzysów podczas swojej zawodowej kariery - dodał bokser o pseudonimie "Łowca Nagród".
- Wielu ludzi mówi, że Usyk nie walczy na razie w wadze ciężkiej najlepiej. W walce z Joshuą będzie musiał pokazać pełnię swoich możliwości. Zrobił to kilka razy w przeszłości, na przykład na igrzyskach olimpijskich (Ukrainiec zdobył złoto igrzysk w Londynie w wadze ciężkiej, a Joshua w super ciężkiej - przyp.red.). To absolutnie topowy bokser, natomiast Joshua wciąż w pewnym sensie uczy się tej roboty. Ten pojedynek ma w sobie niespodziankę, bo nie wiemy, jakiego Joshuę zobaczymy. Wiemy natomiast, co zrobi w ringu Usyk, nie wiadomo tylko, na jaki poziom się wzniesie - podsumował temat Amerykanin.
Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzi, po mojemu bazuje tylko na swoim doświadczeniu
Pomimo ze Hunter jest dobrym pięściarzem to nie można go w żadnym stopniu porównywać do Joshuy
Wprawdzie w początkowych rundach Ukrainiec miał pewne problemy z Amerykaninem,ale kiedy przekonał się ze, ten nie ma w ogóle ciosu,ruszyl zdecydowanie do przodu i pomimo ze sam nie jest punczerem do dzięki przewadze siły fizycznej i intensywności był w stanie zdominować Huntera
Hunter nie był w stanie utrzymać Usyka w bezpiecznym dla siebie dystansie, zaczął przyjmować sporo czystych uderzeń i przestał dobrze poruszać się w ringu, uciekając od lewej, mocniejszej ręki rywala
Joshua jest zbyt duży a jego ciosy są nieporównywalnie mocniejsze niż Huntera,zeby dać się zdominować Ukraińcowi i to Usyk będzie miał problemy żeby utrzymać Antka w bezpiecznej dla siebie odlegości
Jeżeli będzie zmuszony ryzykować aby przedrzeć się do półdystansu,narazi się na przyjmowanie ciosow które nawet tak super wydolnego zawodnika jak on zaczną spowalniać
Reasumując w tej walce to Joshua będzie Usykiem,a Usyk Hunterem...
AJ dobrze operuje jabem, będzie trzymał Usyka w bezpiecznym dystansie, to Ukrainiec będzie zmuszany do jego skracania.
Już to determinować będzie przebieg pojedynku, do tego dochodzi teren rywala i nieprzychylni sędziowie, więc będzie trzeba ryzykować, by myśleć o wygranej a nie tylko o ładnej przegranej.
"Wiekszosc tutaj np wierzy w to, ze walka z Kliczka byla na serio a ten po prostu nie dal rady cudownemu Ej Dżej"
A twoim zdaniem pewnie Władek dał się znokautować i zebrał te wszystkie ciosy bo tak chciał scenariusz nie? A idealny prawy który władował w AJ-a głowę z całą mocą to tak przypadkowo zadał prawie wszystko niwecząc xD
Hehe. Szaman to z Ciebie niezły jest xD
Co do tematu to pomimo iż jestem bardzo dużym fanem Usyka i jego talentu za faworyta uznają klarownie AJ-a. Usyk umie w boksie wszystko ale zmierzy się z gościem również bardzo uzdolnionym a do tego większym, cięższym, silniejszym i zdecydowanie mocniej bijącym + będącym największą gwiazdą w boksie po Alvarezie właściwie obecnie.
Nie odważę się odmówić Usykowi szans bo to tylko ludzie a sport nie takie rzeczy widział natomiast najbardziej prawdopodobne wydaje mi się to że Usyk przegra to na punkty dość wyraźnie.
AJ ma w tej walce całą gamę możliwości na swoją korzyść. Wystarczy że stanie na środku ringu "za jabem" i poczeka na Usyka. On wcale nie musi go non stop ganiać- to Oleksander będzie musiał w tej walce ryzykować i wchodzić w swój zasięg będąc już w zasięgu przeciwnika. Tak może wygrywać spokojnie rundy i rozbijać Ukraińca.
To jak walka będzie wyglądać w ogromnej mierze wynikać będzie z tego jakie podejście zaserwuje nam Usyk. Jeśli zbyt szybko poczuje różnice w mocy może "zamknąć się" na taktykę ładnego przetrwania. Wątpię by Joshua dał radę wtedy go znokautować bo Usyk to cholerny spryciarz + nie jest słabym i miękkim zawodnikiem. Jeśli jednak geniusz z Ukrainy mimo że boli i jest skrajnie niebezpiecznie będzie próbował na siłę wygrać walkę może być ciekawie ale może i zostać wtedy drastycznie rozbity ciosami w drugiej połowie walki.
Z Chisorą wyglądało to nie porywająco, ale z nim nikt nie wygląda porywająco. Było wrażenie, że jak Chisora trafi, to zmiecie Usyka z powierzchni ziemi, ale to było tylko fałszywe wrażenie, bo czasem trafiał i nic się Usykowi nie działo.
Natomiast nie rozumiem co mają na myśli ludzie mówiący, że z Whiterspoonem Usyk wypadł słabo. Jak dla mnie wypadł świetnie. Tańczył pięknie jak zwykle, pięknie punktował, bawił się. A że go nie znokautował czystym KO? Ja pierdolę ludzie, Ali miał 37 KO na 56 zwycięstw, stoczył wiele walk z średniakami których wcale nie znokautował, a wygrał dopiero na punkty. I co z tego? Są różne style, różne boksy, różni zawodnicy, kurwa ludzie, błagam...
Mnie bardziej niepokoi coś innego - waga Usyka. Z wagą 96 kg Usyk wyglądał świetnie w walce z Joycem i to jest dla niego dobra waga - 96-99 kg. Boję się jednak, że Usyk wniesie 225-230 funtów, a to będzie tragedia, siłowo mu to niewiele polepszy, a koszty (gorsza praca nóg, wolniejszy, ociężały) mogą być zatrważające.
Oby nie zrobili takiego głupstwa.
https://youtu.be/zuASpmqoJVM?t=377
Tutaj masz jednego który dokładnie tego próbował - warunki te same co Joshua, też chciał stać i sobie poczekać. No i Usyk cały czas nacierał, zadawał dużo ciosów i sporo trafiał.
*
*
"Tak może wygrywać spokojnie rundy i rozbijać Ukraińca."
xD
No, właśnie widzisz jak "spokojnie wygrywa rundy" tutaj Joyce. Stoi sobie i spokojnie czeka zza jabu - i łyka jab za jabem xD
Niektórzy durnie chyba nie rozumieją, że Usyk nie będzie tu uciekał i się chował, tylko ruszy na Joshuę w podobny sposób jak na Joyce'a - ciągła presja, dużo ciosów - góra, dół, skracanie dystansu, nabieganie do półdystansu, Joshua nie będzie mógł sobie po prostu stanąć i czekać zza jabu kurwa ludzie.
To nie jest Pulew tylko USYK, to nie będzie wyglądało jak z Pulewem xD
A to niej Joyce tylko Joshua ludzie kurwa:P
Tia bo Joyce = Joshua. Tacy sami przecież. Obaj ciemniejsi niż Ja, obaj duże chłopy xD
Kit z tym że większość parametrów Joshua ma z 15-20% lepszych. Wczesny Joyce przez 5 rund nie dał rady to i obecny Joshua bez szans.
Zresztą oglądałem nie tak dawno tą walkę- mianowicie Joyce vs Usyk. Joe absolutnie nie stał tam za jabem. On starał się być agresywny i nawet momentami mu to nieźle wychodziło ale Joyce w porównaniu do AJ-a to tylko twardy koślawiec...
" Joshua nie będzie mógł sobie po prostu stanąć i czekać zza jabu kurwa ludzie"
Oczywiście że będzie mógł. Kto mu zabroni? Ty? Jak Usyk będzie cisnął do przodu na maksa atakując to najpierw ten jab + pracę nóg będzie musiał ominąć a później spotkać się z odpowiedzią gościa z kapitalnym bliższym dystansem i masakrującymi seriami ciosów.
Ale widać że naszemu naczelnemu trollowi miękną nóżki im bliżej do walki. Do niedawna w uczciwy sposób AJ po prostu nie mógł tego wygrać a teraz Trollek zaczyna przebąkiwać coś o wadze Usyka i o tym jak to może mu zaszkodzić xD
Rafał już szuka wymówek:P jeszcze miesiąc temu nakoksowany kulturysta nie miał mieć żadnych szans a teraz już nagle za duża waga Usyka i ogólnie to musi być Usyk z 2013 itp
AJ to nie tylko duży silny zawodnik z mocnym ciosem, jest szybki i mocno się rozwinął boksersko, dobrze chodzi na nogach, dobrze operuje lewym prostym i nauczył się dawkować agresję.
Porównywanie go do Joyce i to tego sprzed 8 lat jest jak porównanie Wacha do Vitka jeden i drugi twardy ponad 2m chłop, więc podobni.
Usykowi może zabraknąć warunków fizycznych do wyboksowania AJ, a siły ciosu do jego znokautowania.
Facet jako większy zawodnik z większym zasięgiem będzie mógł po prostu dobrze się ustawiając czekać na ruchy Usyka. A Usyk żeby trafić będzie musiał w zasięg wejść. Więc Rocky właściwie mamy to samo na myśli.
Ogólnie to jest dobra okazja dla AJ-a na pokazanie tej "bardziej agresywnej" strony o której zapomnieli kibice ale nic na siłę forsować nie musi.
To Oleksander mimo że jest geniuszem będzie musiał masakrować "logikę" w tej walce.
A czy mu się uda?
Żeby nie szukać daleko ostatnio geniusz Łomaczenko nie dał rady. Większy Lopez bił mocniej, nie był skrajnie wolniejszy i radził sobie świetnie. Gdy Łoma rozpaczliwie po połowie walki ruszył do przodu na ryzyku rzeczywiście zaczął zgarniać rundy dla siebie ale np w 12 gdzie ważyły się losy pojedynku mimo że "cisnął" do przodu przyjął i musiał oddać pola.
Tak może być i w tym przypadku. Spokojniejsza część początkowa dla AJ-a= Usyk będzie się uczył, wyczuwał, roczytywał. Jak zobaczy że musi cisnąć mocniej może być już za późno albo zwyczajnie odbije się od ściany bo AJ na jego nieszczęście w bliższej młócce to koszmar dla większości Hw...
Hehe.
Tia bo Joyce = Joshua. Tacy sami przecież"
Nikt idioto o niskim ilorazie inteligencji nie stwierdził, że Joyce = Joshua. Jedyne co stwierdzi INTELIGENTNY CZŁOWIEK baranie to to, że Joyce jest bardziej podobny do Joshui niż większość bokserów w HW - raz, te same warunki, dwa: był wtedy szybszy niż dziś i jab miał w miarę zbliżony do Joshuy, trzy: twardy, odporny, cztery - potrafił chodzić na nogach.
Oczywiście żaden z tych parametrów nie jest na poziomie Joshui ale chodzi baranie o to, że jest jednym z NAJPODOBNIEJSZYCH do Joshui zawodników. I na podstawie tego, jak Usyk się z nim spisywał, INTELIGENTNY CZŁOWIEK potrafi OSZACOWAĆ jak może wyglądać walka z Joshuą.
A kolejna rzecz: rozmawiamy baranie o tym JAK BĘDZIE WALCZYŁ USYK - więc idioto Ci właśnie pokazałem, że z kimś Joshuopodobnym Usyk najprawdopodobniej będzie walczył tak, jak z Joycem czyli duża intensywność, skracanie, dużo, dużo ciosów, świetny footwork.
Dlatego z tak walczącym Usykiem PO PROSTU STANIĘCIE I CZEKANIE ZZA JABU co sugerowałeś to DEBILIZM. Nie, Joshua nie będzie mógł sobie walczyć tak, jak z Pulewem czy innym Parkerem, bo Usyk nie będzie się chował byleby obtańcował rundę gdzieś tam chowając się po rogach ringu.
Po to Ci IDIOTO dałem walkę z Joycem aby Twój tępy mózg ZAREJESTROWAŁ jak Usyk najprawdopodobniej będzie walczył i kurwa abyś baranie zaczął MYŚLEĆ.
Ale widzę niedorozwoju, że są z tym problemy.
*
*
"Autor komentarza: rocky86Data: 19-09-2021 18:11:15
Stanąć to sobie nie będzie mógł AJ, ale faktem jest, że on będzie tracił znacznie mniej energii w tej walce, jeśli tylko oprze się na jabie, czy to na doły czy na górę"
Niekoniecznie. Różnica jest taka, że Usyk będzie wymuszał na Joshui dużo ruchu oraz ZADAWANIE CIOSÓW. A ciosy PRZESTRZELONE, ciosy uderzone w powietrze męczą dwa razy bardziej. Joyce pod koniec walki z Usykiem w 5 rundzie był już zmęczony przestrzelonymi ciosami. Więc zmęczenie Joshui może nie być tutaj małe. Przestrzelanie ciosów, duża intensywność. To nie będzie kurwa walka z Pulewem gdzie sobie Antek stanie zza jabu i będzie sobie kurwa czekał. Właśnie to próbuje laikom wyjaśnić, ale jak pokazuje przykład idioty @SpamDoga - mizernie idzie zrozumienie tego.
Antek nastawiał się na kontry i przyspieszenia w półdystansie,a w drugiej odsłonię pojedynku na ciosy na korpus
Tym właśnie elementem spowolnił Bułgara,obnizyl jego gardę i w końcu znokautował
Usyk może skończyć tak samo
A jak już się przedrze przez jab, to będzie musiał wykazać się dużą ostrością, bo AJ nie głaszcze, a z bliska jest bardzo groźny, szczególnie bijąc z kontry, bo on to lubi i robi bardzo dobrze"
Problem w tym, że zapominasz jakie ciosy zadaje Usyk. Usyk nie zadaje zamachowych silnych ciosów po których jest ciężko wrócić do poprzedniej pozycji, ciężko odskoczyć, etc. Usyk skraca dystans i bije w bardzo łatwy, rozluźniony sposób szybkie ciosy po których nie będzie miał dużego problemu odskoczyć czy zrobić uniku, które nie absorbują go mocno i których może uderzać jeden za drugim, bez przerwy, powtarzać i powtarzać.
Dlatego skontrowanie czegoś takiego nie będzie dla Joshui łatwe i jak będzie się na to nastawiał - prawdopodobnie będzie punktowany i obijany. To nie będzie taka łatwa kontra jak z Martinem który ruszył całym ciałem i Joshua sobie na luzie strzelił prostym. Tutaj Usyk będzie cały czas fruwał na lekkich nogach i bił ciosy na luzie, na lekko, łatwo uderzane i nie absorbujące za bardzo jego pozycji.
*
*
"Porównywanie go do Joyce i to tego sprzed 8 lat"
I to? Właśnie PRZEDE WSZYSTKIM do tamtego Joyce'a. Tamten Joyce był szybszy, lepszy na nogach. To tamtemu Joyce'owi było bliżej do AJ. A porównanie jest po to, aby wyobrazić sobie Joshuę, który będzie taki sam ale lepszy w każdym aspekcie o jakieś 30%+.
Myślenie, że Joshua będzie sobie stał zza jaba i czekał na kontrę prostym to myślenie bardzo naiwne i życzeniowe. Polecam obejrzeć walkę z Joycem aby zrozumieć jak szybkie i lotne nogi ma Ukrainiec i jak łatwo zadaje ciosy. On nie będzie musiał ciężko pracować nad skróceniem dystansu, szybkie wejście w półdystans i łatwe zadawanie ciosów, czy też obijanie dołów i odskok to będzie dla Usyka łatwa zabawa, a nie coś nad czym będzie ciężko pracować. Własnie dlatego zmusi Joshuę do ruchu.
Przecież Pulev wywierał presje na Joshule,szedl do przodu to Anek dużą część pojedynku walczył na wstecznym
Antek nastawiał się na kontry i przyspieszenia w półdystansie"
Pulew nie wywierał presji ciosami tylko swoją pozycją - jak często robi. Ciosami nie wywierał bo był za wolny, dlatego rzadko wyprowadzał pierwszy akcje i też czekał. Różnica jest taka, że Usykowi praca nóg, taniec i lekkie, szybkie ciosy przychodzą łatwo, na tyle łatwo, że stanie i czekanie na kontrę u Joshui będzie skutkowało tym, że będzie punktowany. Oczywiście mówimy o sprawiedliwej punktacji, bo prawdopodobnie będą i tak oszukiwać.
Natomiast Ty, @MLJ czy @rocky86 - wasze teorie o tym, że Joshua będzie sprawiedliwie punktował Usyka zostały przeze mnie zapisany i pogadamy po walce.
Poza wzrostem który Joyce ma minilamnie gorszy (1cm) to nic w zasadzie ich nie łączy.
Joshua to szybki, dobrze poruszający się pięściarz przeplatający dobrą walkę na dystans z atakami z bliska. Joyce to powolny mocny zawodnik z mega twardą głową- idzie do przodu przyjmując właściwie całą masę ciosów na ryło i przełamując rywali.
Joshua ma znacznie lepszą dynamikę, obronę, szybkość i myślenie.
Jab też ma lepszy choć Joyce potrafi korzystać ze swojej przedniej ręki.
Porównywanie tego co mógł zrobić młody szybszy Joyce w przeciągu 5 rund z tym co będzie mógł Joshua... To jest idiotyzm dopiero...
Ale żeby to rozumieć to trzeba rozumieć boks nieco lepiej. Wiedzieć że taktyka na 5 rund nieco różni się od tej na 12 + nie co różni się to czy atakuje się gościa gubiącego się pod naporem czy gościa który czuje się tam jak ryba w wodzie...
różni komentatorzy jak Hunter podgrzewają atmosfere przed walką, ale po mojemu Usyk dostanie solidny wpier.."
Zapraszam tutaj po walce - Twój głos i ten temat zostały zapisane.
Pogadamy o Twojej wiedzy o boksie po walce.
Joyce jest tak podobny do AJ-a jak ty jesteś zbliżony do rozumnego człowieka...
Poza wzrostem który Joyce ma minilamnie gorszy (1cm) to nic w zasadzie ich nie łączy."
Nie, matołku, łączy ich więcej niż prawie wszystkich zawodników z czołówki z HW z Joshuą.
1. Joyce z 2013 roku był szybszy niż dziś
2. Joyce także walczy na dystans i prostymi
3. Joyce z 2013 roku nie jest powolny - kolejną głupotę strzeliłeś
4. Joshua nie ma znacznie lepszej szybkości od Joyce'a z 2013 - kolejną bzdurę żeś palnął. Obronę i myślenie tak - nie szybkość.
*
*
"nie co różni się to czy atakuje się gościa gubiącego się pod naporem czy gościa który czuje się tam jak ryba w wodzie..."
Ty się dobrze laiku czujesz? Jeśli ktoś tu się gubi pod naporem to jest to WŁAŚNIE JOSHUA.
Rozumiem że jesteś zbyt dużym idiotą aby zrozumieć jakie wnioski można wysnuć z walki Joyce - Usyk, ale skoro tak, to nie kompromituj się tymi bzdurami publicznie.
Myślenie, że Joshua będzie sobie mógł stać i czekać zza jabu a Usyk się będzie bał podejść i będzie chował się po rogach jak Parker - to myślenie kompletnego idioty i laika który kompletnie nie potrafi rozumieć boksu i wyciągać wniosków. Od tego jest właśnie walka Usyk - Joyce, aby zobaczyć jak Usyk zachowuje się w ringu z takim kolosem który jest całkiem szybki i walczy prostymi. Szybkość ciosów, łatwo ciosów i poruszania się Usyka są na tyle duże, że Joshua spokojnie stojący sobie zza jabu jak z Martinem i spokojnie bijący mocnym ciosem jak Usyk podejdzie - to kompletna bajka i debilizm typowy dla kogoś kto jest kompletnym idiotą nie rozumiejącym boksu.
Antek rozjedzie tego kicającego zajączka az mu baniak bedzie odskakiwał .Prawy podbródkowy Antka jak wejdzie to Zajączek dopiero ogarnie co to jest cios z wagi ciężkiej ."
Po walce pogadamy - Twój komentarz został zapisany w tym temacie. Zapewniam Cię, że pogadamy po walce o Twojej 'wiedzy' o boksie. Widzimy się po walce.
"Tak może być i w tym przypadku. Spokojniejsza część początkowa dla AJ-a= Usyk będzie się uczył, wyczuwał, roczytywał."
Usyk jest late starterem, co może się zemścić w tej walce, bo nie może sobie pozwolić na oddanie tych początkowych rund, bo AJ nie jest zawodnikiem, którego można sobie od tak wypykać do jednej gęby, a wyrównane rundy będą szły dla Josha, bo on jest mistrzem i gospodarzem, więc odrabianie strat najpewniej się nie uda.
Nie mówiąc już o tym, że Ukrainiec w drugiej połowie walki może nie być już wystarczająco świeży, by docisnąć.
Usyk musi do tej walki zrobić końska wydolność, wygrać kilka pierwszych rund i zmusicz AJ do gonienia wyniku.
To jest dla niego szansa na zmęczenie AJ i wyboksowania lub pokuszenie się na jakieś tko w mistrzowskich rundach
Tak właśnie przegrał Łomaczenko- pierwsze 6 rund to on praktycznie unikał walki i jako mniejszy przegrywał na dystans. Jak już się zmusił do ryzyka okazało się że jest zwyczajnie za późno żeby odrobić wszystkie straty.
Nie wiem czy Usyk jest jeszcze lepszy niż Łoma (wg mnie chyba tak) ale on ma tu do rozwikłania całą masę problemów. Złapanie rund na początku = dawanie szans na mocne kontry AJ-owi. To jest możliwa katastrofa.
stanoski
Za długo cię trollu znam żeby się tu wczuwać w dyskusje z tobą...
Napiszę więc tylko tak. 5 rund to nie 12. W 5 rundach Usyk mógł forsować tempo do skrajności i cisnąć ile "fabryka dała" bo nawet jakby się spompował (co mu się zresztą przydarzyło w tej walce i oddał niemal całą rundę ale jak widać twoje laickie oko to przegapiło) to i tak by się zaraz walka skończyła.
Dodatkowo Joyca mógł sobie tak ciskać bo mimo iż ten był szybszy niż jest teraz i walczył intensywniej to ręce nadal miał znacznie wolniejsze niż AJ i bronić się kompletnie nie umie. Temu jak Usyk będzie tak wjeżdzał da szansę do trafień w odpowiedzi bo tu nie będzie różnicy w szybkości o 50% a co najwyżej o 10-15 co warunki doskonale wyrównają a Joshua umie iść w bitkę jak mało kto dzięki szybkim rączkom i kombinacjom.
Będzie tak jak w przypadku Vita z Adamkiem gdzie nagle "szybki" Adamek wyglądał na znacznie wolniejszego...
Jak dla mnie, to łączą ich rozmiary i to by było na tyle. Joyce przyzwoicie bije jabem, ale Joyca to boxer slugger, Joshua to bokser puncher. Joyce walczy jak walec (w walce z Usykiem również tak walczył) idzie do przodu, bije lewym prostym i się toczy, nieszczególnie przejmuje się defensywa, jest wolny ale metodyczny, walczy na przełamanie, wchodzi chętnie w akcję cios na cios. Robi to wszystko świadomy swojej odpornosci.
Joshua zasadniczo od walki z Kliczko (a w ostatnich walkach jeszcze mocniej) walczy jak typowy boxer puncher, jest mobilny, dużo bije jabem, kontroluje dystans, jest bardzo uważny w obronie, praktycznie nie przyjmuje, dopiera ciosy i czeka na otwarcie, dużo bije z kontry, jak trafi czymś cięższym to przyspiesza. To zupełnie inni zawodnicy.
Tak swoją drogą, to uważam, że różnica szybkości w tej walce nie będzie duża, AJ wniesie zapewne koło 108kg, Usyk pewnie w okolicach 100kg (zapewne ciut poniżej). Ja już w walce z Chisora nie widziałem wielkiej szybkości, był oczywiście szybszy od Derecka, ale jakoś w tym elemencie mi nie zaimponował. I to jest kolejny czynnik, który odróżnia AJ od Joyca, Joshua jest bardzo szybki jak na swoje gabaryty, Joyce to ringowy ślimak.
Wprawdzie Usyk nie porusza się tylko w lini prostej, jak czyni to Cobra,ale jest leworęczny,mniejszy i ma gorszy jab niż on dlatego będzie mu trudniej sprawić ze Joshua walczył na wstecznym i dodatkowo będzie łatwiejszy do skontrowania bezpośrednim prawym
Na mańkuta lewy sierpowy i prawy bezpośredni to najskuteczniejsze akcje obie one są w arsenale Brytyjczyka przy czym jego prawy kontrujących jest wybitny
Joyce nawet wtedy mimo że ogólnie szybszy był daleki zbliżenia się w tym względzie do AJ-a.
Poza tym naciskany przyjmował całe serie Usyka bez odpowiedzi albo odpowiadał z solidnym opóźnieniem. Joshua tak nie walczy.
AJ jak już by się okazało że Usyk się przedarł bliżej będzie miał iście profesorską odpowiedź i choć nie sądzę że nic ataki Ukraińcowi nie dadzą to może się skończyć tak jak i w walce Łomy- jak się Joshua zepnie żeby odpowiadać to Ukrainiec czy będzie chciał czy nie albo się wycofa i wyluzuje albo padnie.
Dodatkowo Usyk nie ma spektakularnej mocy ciosu. AJ będzie mógł się mocniej otworzyć na wszelkie ringowe "zgrzyty" bo będzie miał tu ogromną przewagę.
To nie rewanż z Ruizem który strzelał z bliska ciosami jak karabin maszynowy gdzie walka toczyła się o wszystko. To walka z cruserem któremu brak ciosu zarzucają wszyscy od lat.
Dodać należy że na swoich warunkach więc pewnie w ringu kilometrów nie będzie trzeba w razie czego robić żeby Ukraińca złapać.
Chisora miał swoje momenty tylko dla tego- to silny tur któremu stworzyli idealne warunki ( a i tak nic nie zdziałał i omal nie przegrał przed czasem jak go serią Usyk potratkował)- mały ring na którym szybko Usyka dopadał. Dla mnie Oleksander tam pokazał się naprawdę dobrze. Idealnie by było gdyby chociaż położył raz Derecka ale się nie udało natomiast umówmy się że tak niekomfortowe warunki z AJ-em jeszcze bardziej dadzą się we znaki.
Będzie tak jak w przypadku Vita z Adamkiem gdzie nagle "szybki" Adamek wyglądał na znacznie wolniejszego..."
Trollu, między Witalijem a Adamkiem było 15 cm różnicy (202-187).
Między Joshuą a Usykiem jest 7-8 cm różnicy (198-190/191).
Czyli to absolutnie nie to samo i złe porównanie. Dwa, szybkość i poziom pracy nóg Usyka a Adamka to niebo a ziemia. A to właśnie z pracy nóg Usyk był w stanie niwelować warunki z Joyce'm i trafiać go co rusz.
*
*
"Joshua zasadniczo od walki z Kliczko (a w ostatnich walkach jeszcze mocniej) walczy jak typowy boxer puncher, jest mobilny, dużo bije jabem, kontroluje dystans, jest bardzo uważny w obronie, praktycznie nie przyjmuje"
Dyskusja toczy się o to, czy wolniejszy o 15-30% i wyższy jedynie o 7-8 cm mający wyraźnie gorszą pracę nóg Joshua będzie mógł tak jak z Pulewem komfortowo stać sobie zza jabu i bić kontrujące proste - i sukcesywnie nimi trafiać aby odstraszyć Usyka.
No i tu jest cały problem, że moim zdaniem absolutnie nie. Twoim zdaniem tak - dlatego wrócimy tu po walce.
Opinia każdego z Was kto pisał, że Joshua będzie lepszy W RINGU (to jest wg sprawiedliwego sędziowania) jest tu już zapisana i zapewniam Cię i pozostałych że tu wrócimy - zapewniam, że będzie tu powrót aby podsumować waszą wiedzę o boksie.
@BlackDog - do Ciebie to samo. Zapewniam Cię, że będzie powrót i weryfikacja tych bzdur co żeś tu napisał. Już niedługo.
Dzisiejszy Usyk, chociaż posiadający wciąż te same umiejętności, to całościowo jest gorszym pięściarzem, bo ewidentnie nie prezentuje się już tak dobrze fizycznie. Nabrał wagi i jest dużo wolniejszy niż wtedy, gdy boksował w junior ciężkiej. Mam również spore wątpliwości, co do jego kondycji. W HW nie walczył z nikim, z kim musiałby forsować tempo i utrzymywać je przez całą walkę. Z Joshua właśnie w ten sposób będzie musiał walczyć, żeby wygrać ten pojedynek.
Wielokrotnie tutaj pisałem, dlaczego, to AJ wygra i nie będę się już powtarzał. Uważam, że ta konfrontacja skończy się KO/TKO na korzyść Joshua.
Nikt z tobą nie będzie dyskutował bo chyba już każdy wie, że z tobą dyskutować się nie da bo ty wiesz wszystko najlepiej i wgl z tego co piszesz to chyba siedzisz w obozie Usyka i doradzasz mu w przygotowaniach. A jak się pomylisz to wrócisz pod innym nickiem po raz enty,,,
Jeśli Wilder znów dostanie wpierdol, to tak szybko Rafała nie zobaczysz. Pół roku to jego norma gdy jego faworyt wtapia..
Wie wszystko najlepiej (on tak twierdzi), jest nieomylny (tez on), chce rozliczać ludzi za typy na walkę (tak jak za tydzień), ale jak przychodzi do tego by sam jasno napisał na kogo stawia, to się robi maluśki i oczywiście udaje że nie widzi pytania. Pwód takiego zachowania jest oczywisty. Pomyłka Rafała, to utrata statusu nieomylnego eksperta i historyka boksu :)
Walkę determinować będzie przede wszystkim to, kto dostanie remisowe rundy, a wiadomo kto dostanie, i to nie tylko remisowe, ale także te nieznacznie przegrane. Tu powstaje pytanie, jakie są aspiracje Usyka - czy spróbuje mimo to pójść po całą stawkę, co będzie super ryzykowne, czy wystarczy mu delikatna optyczna przewaga, co jest nie mówię, że łatwe przeciwko takiemu graczowi jak Joshua, ale jednak jest całkiem realne.
IMO tak właśnie Usyk zrobi, tj. będzie boksował w swoim stylu, licząc, że uda mu się być lepszym w ringu, a wtedy bardzo wielki przekręt przed walką AJ-Fury zrobi presję na danie Usykowi rewanżu lub przynajmniej kolejnych dużych walk.
Między AJ a Usykiem jest 10 cm. Wzrost to nie wszystko w boksie...
Dodatkowo trzeba być naprawdę szalonym by myśleć że między Usykiem a AJ-em może być nawet 30% różnicy w szybkości... Tyle to chyba nie było w walce z Whiterspoonem a gdzie mowa o AJ-u xD
Co do powrotu tu po walce to owszem wrócimy na stronę wszyscy ale nie wszyscy w pełni zdrowia psychicznego. W twoim wypadku są możliwe 3 scenariusze:
1. AJ przegra- dostaniesz szału i spazmów jak to nie jesteś jedynym na świecie który to przewidział- skończy się banem nr 154...
2. AJ wygra ale nie spektakularnie- wpadniesz tu zaśliniony głosząc opinie jak to nie oszukali Usyka i jak to niesprawiedliwy jest świat- również dostaniesz bana
3. AJ wygra wyraźnie na punkty lub przed czasem- wpadniesz na chwilę bredząc że Usyk był za ciężki, ring za mały i ogólnie zła taktyka po czym znikniesz aż znów znajdziesz dobry temat do trollingu
Gdyby działało to tak jak sobie wymyśliłeś dawno byłbyś skończony wszak wieszczysz porażki AJ-owi od czasów walki z Whytem przez Martina (która to walka miała pokazać jak nie znamy się na boksie xD) po rewanż z Ruizem który miał pewnie przegrać.
Wczuwanie się więc w te twoje groźby to raczej nikogo nie dotyczy. Najwyżej wrócisz pod nickiem Najsztub xD
NajsztubPyta xD
Między Vitem a Adamkiem było 12 cm różnicy w zasięgu.
Między AJ a Usykiem jest 10 cm. Wzrost to nie wszystko w boksie..."
Co Ty kurwa za głupoty opowiadasz laiku.
Witalij:
https://boxrec.com/en/proboxer/7033 - 201 cm
Adamek:
https://boxrec.com/en/proboxer/14883 - 187 cm
Więc 14-15 cm JAK W MORDĘ STRZELIŁ.
Joshua:
https://boxrec.com/en/proboxer/659461 - 198 cm
Usyk:
https://boxrec.com/en/proboxer/659772 - 191 cm.
Więc to jest 7 cm. Więc krótko mówiąc: Witalij jest O DWA RAZY TYLE wyższy od Adamka co Joshua od Usyka. To jest kurwa kompletnie inny poziom idioto. Adamek przy Witaliju wyglądał nawet nie jak młodszy brat, a jak dzieciak. Usyk nie będzie w ten sposób wyglądał przy Joshui, a najlepszy dowód masz z walki Usyk - Joyce. Tam widać, że ta przewaga wzrostu nie jest porażająca. Jest jakaś tam, ale nic wielkiego.
*
*
"Dodatkowo trzeba być naprawdę szalonym by myśleć że między Usykiem a AJ-em może być nawet 30% różnicy w szybkości..."
Oczywiście, że jest taka różnica, to nie podlega dyskusji.
Joshua może wyglądać bardzo szybko na tle Pulewa, ale Usyk to inna liga.
*
*
"Gdyby działało to tak jak sobie wymyśliłeś dawno byłbyś skończony wszak wieszczysz
porażki AJ-owi od czasów walki z Whytem przez Martina (która to walka miała pokazać
jak nie znamy się na boksie xD) po rewanż z Ruizem który miał pewnie przegrać."
Nie kłam Psie. Raz się jedynie pomyliłem, gdy mówiłem, że Martin wygra z Joshuą. Nigdy nie mówiłem,
że Whyte Joshuę pokona. Mówiłem, że mu napsuje sporo krwi - I MIAŁEM RACJĘ.
Moja praktycznie jedyna pomyłka w typowaniu to było właśnie Joshua - Martin. Oprócz tego
same trafione. Co do walki Usyk - Joshua mój oficjalny typ brzmi:
W ringu będzie lepszy Usyk. Przy zielonym stoliku zapewne będzie inaczej.
*
*
Każdy kto uważa, że Joshua będzie komfortowo czekał zza jabu i kontrował i TRAFIAŁ prostymi
Usyka jest niespełna rozumu. Nie ta szybkość, nie ta praca nóg - takie coś jak z Martinem
z Usykiem ABSOLUTNIE NIE PRZEJDZIE.
O czym ty idioto chcesz pisać z ludźmi xd
Ale jak chcesz to my możemy rozliczyć Cb. (oczywiście komu się będzie chciało ba ja mówię pass)
A więc wg Cb/
1. Wygra Usyk ale go przekręcą.
2. AJ będzie o 30% wolniejszym zawodnikiem
3. AJ nie będzie kontrolował walki w dystansie
I nie kłam trolliku... Twierdziłeś również że Joshua oberwie w rewanżu od Ruiza. Nie pamiętam co tam pisałeś dokładnie o Dillianie ale wydaje mi się że sugerowałeś że AJ oberwie. Zaraz to sprawdzę. Albo w sumie nie. Mam to w dupie. Już samo to że twierdziłeś że walka z Martinem pokaże że nie znamy się na boksie w przeciwieństwie do ciebie wszystko wyjaśnia. Szkoda czasu na trolla. Nawet jakbym znalazł wypowiedź to się jej wyprzesz i tyle...
Tak - Usyk wygra ale NAJPEWNIEJ go przekręcą. Kto wie, może będzie sprawiedliwe sędziowanie, ale wątpię.
Tak, AJ będzie wyraźnie (30%) wolniejszy. Tak - AJ nie będzie kontrolował walki w dystansie, bo jego pozycja i obrona będą systematycznie naruszane przez Usyka, tak jak to było z Joycem.
Co do typów: chłopcze, co do drugiej walki - Joshua tej walki nie wygrał, powinien zostać zdyskwalifikowany za unikanie walki. On nie walczył, on zwiewał, to nie był taniec jak u Usyka, to było spierdalanie i unikanie walki - powinna być dyskwalifikacja. Ta walka to nie była walka, dlatego tutaj mój typ nie był błędny.
Przegrałeś to ty życie...
No i nie zapomnijmy, że pierwszą walkę Fury-Wilder wygrał Wilder, bo znokautował Fury'ego.
Tak powinno się żyć! Jeśli rzeczywistość nam się nie podoba, stwórzmy swoją własną :)
Lubię obu dokładnie za to samo - profesjonalizm, maksymalne wykorzystywanie umiejętności i warunków fizycznych, słuchanie trenerów, konsekwentny rozwój, brak pierdoletów w postaci żenującej napinki w stylu "Zjem ci lewe jądro, wyrucham kota bo ja jestem najwspanialszym mistrzem wszechczasów, królem galaktyki"
Albo udajesz teraz, że nie wiesz o co chodzi z kolegą stanoskim, albo jesteś tu na tyle krótko, że naprawdę nie wiesz. Oczywiście że w tej walce wszystko może się wydarzyć i każdy może mieć jakieś swoje typy,ale tu chodzi o coś innego. A na każdy głos szydery stanoski od dawna bardzo ciężko pracował.
Co do meritum popieram co mówi Hokus, dokładnie tak cenię obu, owszem AJ wygrał złoto olimpijskie na przeketach, ale to nie wina jego samego. Podobają mi się jako ludzie i jako bokserzy. Kibicuję Usykowi, a niech wygra autentycznie lepszy.
W dobie tych wszystkich sporów kto wygra, zapominamy o jednym, o zdrowej, sportowej, uczciwej rywalizacji. Ja sobie życzę pomijając już komu kibicuje, aby werdykt punktowych jeśli będzie musiał być podjęty, był zwtczajnie uczciwy.