SZPILKA CHCE WALKI Z BOKSEREM W MMA?
Artur Szpilka (24-5, 16 KO) był gościem sobotniej gali EFM Show 2 w stolicy Bułgarii, Sofii. Pięściarz z Wieliczki stanął w narożniku Denisa Załęckiego oraz był w teamie Michała Materli, który zawalczył w pojedynku wieczoru. Szpilka udzielił w Bułgarii kilku wywiadów - w dwóch z nich, autorstwa Mateusza Kaniowskiego, został poruszony temat jego przyszłości i potencjalnych walk w MMA.
Popularny "Szpila" bił się ostatni raz w maju w Rzeszowie, przegrywając bardzo szybko z Łukaszem Różańskim, który trzykrotnie posłał Szpilkę na deski. Aktualnie leczy zerwane więzadło w kolanie, będzie również trenerem boksu w warszawskim gymie KSW.
- Skupiam się na tym co będzie. Fajnie, że są jakieś propozycje, że coś tam się kręci, ale póki nie poczuję tej adrenaliny do powrotu, to sobie odpuszczam, trenuję ludzi, będę szkoleniowcem w KSW Cross Fight Gym i to jest fajna rzecz. Mogę przekazać to, co w życiu robię najlepiej. Wiesz co jest paradoksem? Że ja ich uczę gardy, której nigdy nie trzymałem. Zawsze na to zwracam uwagę, gdy tylko podopieczny opuści lekko ręce - powiedział Szpilka.
Były rywal Deontaya Wildera i Tomasza Adamka nie myśli na ten moment o jakiejkolwiek walce, ale zapytany o potencjalną formułę walki, pojawił się nowy pomysł.
- Ja nie powiedziałem, że nie chcę walczyć, powiedziałem, że nigdy nie zawalczę z "freakiem". Ja bym chciał zawalczyć np. z jakimś bokserem, ale w MMA. Nie byłaby to ciekawa walka? Są konflikty w polskim boksie, jest parę walk, które mogłyby się spodobać polskim kibicom. Na razie skupiam się jednak na tym, żeby powrócić. Gdzie? Jak? Jeszcze nie wiem - stwierdził w piątek były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
Jednocześnie Szpilka potwierdził, że obecnie ma oferty z dwóch największychych organizacji w Polsce. Jak łatwo się domyślić, prawdopodobnie jest to KSW. Być może również Fame MMA - w tej federacji bije się jego partnerka, Kamila, a ta organizacja jest obecnie największym i najbardziej wpływowym podmiotem organizujacym gale celebrytów w Polsce. Na imprezach Fame'u walczą również sportowcy - podczas najbliższej imprezy, która odbędzie się w październiku w Gliwicach, w walce wieczoru wystąpią świetnie znani polskim kibicom MMA zawodnicy - Norman Parke oraz Borys Mańkowski. Szpilka kategorycznie wykluczył swój występ w grupowej walce (np. 3x3 na gołe pięści).
W boksie to bym Szpilkę zobaczył z Zimnochem. Dwa wraki. Ciekawe, który większy. W Fame MMA akurat ten Kasjo był kiedyś w kadrze narodowej w boksie, więc czemu nie. Szpilka sportowo nie ma czego w boksie szukać. Na jego miejscu postarał bym się zarobić na emeryturę, ewentualnie myśleć o jakiejś innej robocie, tak jak teraz jako trener dorabia to zawsze coś.
I tu otwierają się wariacje. Nie wiem - Artur się budzi i razem przystępują do poważniejszego treningu. Albo wkracza Kamila, Artur się budzi, jęczy "to nie tak jak myślisz", ona wierzy, ale i tak dołącza do trójkąta. Wkracza pies... Stop! Tę scenę wykreślamy! Nie było! No ale można ją zastąpić jakąś inną. Kasa się zgodzi, będzie i walka i dechy i coś pikantnego... Myślę, że powinni to rozważyć :P
Proponuję jeszcze z pudlem w babingtona.
... nie zawalczy z freakiem ... A czy walka amatorów w formule MMA jest ciekawsza od walki "specjalistów" w tej branży ... ?
Niech każdy robi to co potrafi najlepiej - inne opcje, może wyłączając charytatywne pokazówki, to raczej skok na kase a nie sport
No ostatnio mamy tu cenzurę jak na TVP niestety...