BISPING: BELFORT TO ŚMIEĆ, MAM NADZIEJĘ, ŻE HOLYFIELD GO ZLEJE

W najbliższą sobotę w Hollywood na Florydzie wracający po dekadzie przerwy 59-letni Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) - jedyny w historii czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej - zmierzy się z byłym mistrzem UFC, 44-letnim Brazylijczykiem Vitorem Belfortem (1-0, 1 KO). Evandera mocno wspiera inny były czempion UFC, były rywal Belforta Michael Bisping.

- Mam nadzieję, że Evander spuści Belfortowi wpierdol. To wszystko, co powiem na ten temat, nie będę wchodził w szczegóły techniczne. Cholera wie, co robił Belfort. Wiedzieliśmy, że miał dobre umiejętności bokserskie, szybkie ręce i mocne uderzenie. Ale Evander Holyfield to duży gość. Z przyjemnością zobaczyłbym jak leje Belforta. Nie obchodzi mnie, co mówicie, on był na koksie w walce ze mną - powiedział Bisping.

- Kiedy ktoś ze mną wygrywał, nie chowałem urazy, życzyłem moim pogromcom wszystkiego najlepszego... Belfort to po prostu śmieć, pieprzyć to, mam nadzieję, że Evander go zleje - dodał charyzmatyczny Brytyjczyk, który przegrał z Belfortem w 2013 roku i doznał kontuzji siatkówki oka, co z czasem przerodziło się w niemal całkowitą utratę wzroku w prawym oku. 

Belfort przechodził w okresie walki z Bispingiem kontrowersyjną terapię wspomagania testosteronem, dlatego uczciwość Brazylijczyka była kwestionowana, zwłaszcza że był w przeszłości karany za zażywanie sterydów. 

Przypomnijmy na koniec, że z Belfortem miał walczyć 11 września były mistrz świata sześciu kategorii Oscar De La Hoya, ale w ostatniej chwili musiał wycofać się z pojedynku, gdyż wykryto u niego koronawirusa. Walka Holyfield vs Belfort została zakontraktowana na osiem dwuminutowych rund, ale według komunikatów prasowych nie będzie miała pokazowego charakteru, choć ze względu na krótkie rundy niektórzy nazywają ją pokazówką. Notabene kalifornijska komisja sportowa odmówiła sankcjonowania pojedynku i galę przeniesiono z Kalifornii (konkretnie z Los Angeles) na Florydę.

Na gali Triller Fight Club PPV - Holyfield vs Belfort - czeka nas jeszcze m.in. pojedynek David Haye vs Joe Fournier, który dzisiaj zyskał status oficjalnej walki (pierwotnie miał być pokazówką) i będzie wliczany do bilansów Haye'a i Fourniera.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-09-2021 22:02:53 
Bisping dawał fajne walki, choć żadnym dominatorem nie był ale nawet się dochrapał mistrzostwa UFC i szklanego oka. Belfort to koksik, a Holyfield to legenda z kapitalnym stylem walk i resume, tylko w jego wypadku wychodzenie do ringu w tym wieku to wyłącznie w formie "Orłów Alego" niczym swego czasu "Orły Górskiego".
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-09-2021 23:23:45 
W tej całej cyrkowej hucpie pojawił się jeden pozytywny element. Dobrze, że zgwałconego za młodu zastąpił Holyfield (przynajmniej prawdziwy sportowiec i mężczyzna "z jajami", a nie żaden koksiarz, płaczek lub cwaniaczek) i zarobi sobie trochę kasy, która na pewno mu się przyda. 58 lat to dużo, ale mam nadzieję, że ogromna przewaga w umiejętnościach bokserskich plus siła ciosu i lepsze warunki fizyczne wystarczą, by już w 1 lub 2 rundzie zamieść Belfortem ring.
 Autor komentarza: GeorgeForeman
Data: 07-09-2021 23:40:06 
Chciałbym żeby Holyfield wygrał ale Belfort jeszcze 3 lata temu walczył w najlepszej organizacji MMA na świecie, zawsze był zawodnikiem mocno stójkowymi i walka jest za kilka dni, więc Holyfield będzie bity, chociaż chciałbym się mylić.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 08-09-2021 09:31:25 
Uwielbiałem Bispinga, pracuś i jednooki wojownik który doczekał sie pasa. Belfort to taki canelo ufc, mam nadzieje że stary Holy zrobi mu kuku..
 Autor komentarza: KarateTsunami
Data: 08-09-2021 14:35:34 
A to Holy był niby kiedykolwiek czysty? W sportach siłowo - wytrzymałościowych na najwyższym poziomie nie ma pół czystego zawodnika, już amatorzy na jakichś podrzędnych zawodach koksują na potęgę. Polecam tu jeden z podcastów z serii "Two Old Farts Corner", gdzie K. Soszyński mówi wprost o dopingu w MMA. A tym bardziej walone było w latach 90, gdzie kontroli antydopingowych praktycznie nie było, bądź były skrajnie nieprofesjonalne.

Holy to Holy, ale już prawie 58 lat, toż to prawie dziadek, a Belfort po odejściu z UFC znów jest TRT Vitorem, jedzie pewnie na potężnej bombie. Oby po prostu bez kontuzji i straty zdrowia, niech sobie chłopy spokojnie zarobią
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.