CANELO DO VALDEZA: WSZYSCY WIEMY, ŻE JESTEŚ CZYSTYM ZAWODNIKIEM
Mistrza świata WBC wagi super piórkowej Oscara Valdeza (29-0, 23 KO) dopuszczono tydzień temu do walki z Robsonem Conceicao (16-0, 8 KO), która czeka nas w najbliższą sobotę. W organizmie zawodnika wykryto zakazaną substancję - fenterminę, ale federacja WBC i nadzorująca galę komisja uznały, że mistrz nie brał dopingu świadomie. Cała sprawa budzi ogromne kontrowersje, którym Valdez stara się stawić czoła.
- Jestem odpowiedzialny za to, jakich środków używam podczas przygotowań. Ale nie wiem do końca, jak fentermina znalazła się w moim organizmie. Jeżeli ktoś w to nie wierzy, przykro mi. Nie wziąłem zakazanego środka z premedytacją. Nie jestem oszustem i nigdy nim nie będę. Nigdy nie czułem się tak zraniony. Bycie dyskredytowanym przez ludzi to jedno z najgorszych uczuć. Jestem nazywany oszustem, ale kibice i dziennikarze nie znają w tej sprawie faktów - powiedział Valdez, który wciąż twierdzi, że potencjalnym źródłem fenterminy w jego organizmie mogła być herbata ziołowa.
- Wszyscy widzieli moją twarz, kiedy okazało się, że wynik testu antydopingowego był pozytywny. Canelo podszedł do mnie i powiedział: "Wszystko będzie dobrze, prawda wyjdzie na jaw. Wszyscy wiemy, w jaki sposób pracujesz, wszyscy wiemy, że jesteś czystym zawodnikiem" - dodał Meksykanin.
Przypomnijmy, że lider światowego boksu Saul Alvarez to największa gwiazda grupy zawodników trenowanych przez Eddy'ego Reynoso, do której zalicza się również Valdez, a także m.in. jeden z najciekawszych prospektów w światowym boksie, Ryan Garcia.
W 2018 roku, gdy w organizmie Canelo wykryto zakazany środek - clenbuterol - tłumaczenie jego obozu wskazywało na skażoną wołowinę, która miała być źródłem problemu. Od tego czasu ekipa Reynoso jest często na celowniku opinii publicznej, mimo świetnych wyników sportowych. Dopingowa wpadka Valdeza i zachowanie federacji WBC w tej sprawie z pewnością dostarczają krytykom kolejnych solidnych argumentów.
Kiedyś Clinton palił trawkę ale się nie zaciągał ot taka mała dygresja.
Ponadto grał na saksofonie i dymał Monicę :)
Wszyscy widzieli moją twarz, kiedy okazało się, że wynik testu antydopingowego był pozytywny. Canelo podszedł do mnie i powiedział: "Wszystko będzie dobrze, prawda wyjdzie na jaw. Wszyscy wiemy, w jaki sposób pracujesz, wszyscy wiemy, że jesteś czystym zawodnikiem" - dodał Meksykanin
A tu śmiechłem..
https://www.youtube.com/watch?v=s1NNzE7rwSI