ADAMEK ZAWALCZY W MMA? 'BYŁA PROPOZYCJA'

Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) poinformował w rozmowie z Marcinem Cholewińskim, że wróci po trzech latach przerwy na dwie walki w boksie zawodowym. Jak zwykle przy tym temacie związanym z pięściarzem z Gilowic, są zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu. W internecie więcej jest przeciwników. Na Twitterze wywiązała się dyskusja, w której uczestniczyli m.in. Andrzej Wasilewski oraz Mateusz Borek. 

Na Twitterze pojawił się pomysł trylogii ze Stevem Cunninghamem. - Tomek nie zakładał rękawic od 3 lat. Od walki z Millerem. Wiec dziś na jego miejscu nawet z rozbitym 45-letnim dziadkiem Cunninghamem bym nie boksował. Bo on jest w treningu cały czas, po komediowej walce z Mirem - napisał na Twitterze Borek.

Pomysł w ogóle nie podoba się również szefowi KnockOut Promotions. - Czytam, źe Adamek (po 3 latach w ogóle, a z 8 od poważnego) wraca do boksu, żeby z niego wyjść... Cunningham (niaktywny chyba pod 4 lata) spakowany i wybiedzony, może się szykowac Adanek vs Cunn III - taki post dodał w mediach społecznościowych Wasilewski. 

- Aż mi się nie chce rozważać czy z rozbitym dziadkiem Cunnem czy nie. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem świadomego robienia ze sportu cyrku. Takie pomysły proszę do Fame MMA - skomentował powrót Adamka między liny Wasilewski. Na jego post odpowiedział komentator i promotor. 

- Akurat była też propozycja. Odmówił. Teraz duża polska organizacja MMA też proponuje fight - napisał Borek, odpowiadając na post Wasilewskiego.

To pokazuje, że Adamek może być łakomym kąskiem dla największych organizacji MMA w Polsce. Sądząc po jego planach, najprawdopodobniej zawalczy jednak w boksie.