VALDEZ I SULAIMAN ZABIERAJĄ GŁOS W SPRAWIE WYKRYCIA DOPINGU
Jak pisaliśmy wczoraj, mistrza świata wagi super piórkowej Oscara Valdeza (29-0, 23 KO) dopuszczono do walki z Robsonem Conceicao (16-0, 8 KO), która czeka nas 10 września. W organizmie zawodnika organizacja VADA wykryła zakazaną substancję - fenterminę, ale federacja WBC i nadzorująca galę komisja uznały, że mistrz nie brał dopingu świadomie. Teraz Valdez i prezydent WBC Mauricio Sulaiman zabrali głos publicznie.
- Nigdy nie używałem zakazanych środków, by poprawiać swoje wyniki. Nie robiłem tego i nie będę robił. Od czasów amatorskich szanuję testy antydopingowe i stosuję się do ich reguł. Jako zawodowiec przeszedłem ponad 30 testów, zawsze prosimy o to, by testy VADA były w kontrakcie na moją walkę (...) - oto oświadczenie Valdeza.
- Utworzyliśmy panel ekspertów, przez trzy dni rozmawialiśmy podczas spotkań, także z ludźmi Valdeza i z komisją (mało znaną Pascua Yaqui Tribe Athletic Commission - przyp.red.). Środek, którego używał Valdez (wspomniany anorektyk zwany fenterminą - przyp.red.) nie daje mu żadnej przewagi, to odpowiednik trzech energy drinków. Podczas dochodzenia nie dopatrzyliśmy się żadnych nieprawidłowości i zdecydowaliśmy, że walka o mistrzostwo świata odbędzie się zgodnie z planem - tako rzekł Sulaiman, który jest w ostatnich dniach bardzo mocno krytykowany przez ludzi amerykańskiego środowiska bokserskiego i media.