CALEB PLANT: POBIJĘ CANELO, A POTEM POWTÓRZĘ TO W REWANŻU

Caleb Plant (21-0, 12 KO) wydaje się bardzo pewny swego przed unifikacją wszystkich czterech pasów kategorii super średniej z Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO).

Przełożony z września pojedynek odbędzie się ostatecznie 6 listopada. Plant wystawi na szalę pas IBF w limicie 76,2 kilograma, sławny Canelo dołoży tytuły WBC, WBA i WBO.

- Alvarez zrobił co musiał w walce z Saundersem, ale do czasu zatrzymania potyczki BJS radził sobie naprawdę dobrze. To nie jest tak, że Canelo nie można pokonać. Ma porażkę na koncie i w niektórych walkach nie wyglądał najlepiej, jak na przykład z Gołowkinem czy Larą. To były naprawdę równe i trudne dla niego walki. Nawet pojedynek z Kowaliowem był wyrównany. A jest kilka elementów, w których jestem mocniejszy niż był Saunders. W niektórych aspektach jestem też lepszy niż Canelo. Więcej nie mówię, pokażę to wszystko 6 listopada, gdy to moja ręka powędruje w górę. A jeśli on zechce rewanżu, pobiję go po raz drugi - zapowiada Plant.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zartan
Data: 03-09-2021 14:04:16 
Ale ten placek jest odklejony od rzeczywistości... Mam nadzieje , że Canelo mu pokaże miejsce w szeregu i ciekawe czy Plant będzie potem gadał.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 03-09-2021 17:31:00 
Dokładnie jak kolega wyżej. Nie lubię takiego kozaczenia. Podobnie kozaczył nasz bokserek Szeremeta przed walką z Gołowkinem, a później wiadomo jak się skończyło. Plant nie ma nikogo po za w miarę solidnym Feingenbutzem i to wszystko, to za mało na Canelo.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 03-09-2021 18:17:55 
Myślę, że Plant nie pokaże za wiele w ringu, to chociaż za te miliony które zgarnie, chce dać fajne zapowiedzi :)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 03-09-2021 19:27:50 
Będzie sensacja w ringu, ale na kartach punktowych jak zwykle pchnięty rudzielec
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 03-09-2021 19:34:02 
Dlaczego oni myslą że to ten sam Canelo z walk z Floydem,GGG czy Larą,przecież oni w tym czasie jak walczył Alvarez byli no name,poczynili ogromne postępy a odbierają to Meksykowi...co do samej walki to nie potrwa nawet 5 rund
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.