ZWYCIĘSTWO UGASA NAD PACQUIAO: REAKCJE PO BOKSERSKIEJ UCZCIE
Wczorajsza walka mistrzowska Manny Pacquiao vs Yordenis Ugas o pas WBA wagi półśredniej była bez wątpienia jednym z największych bokserskich wydarzeń roku. Kubańczyk Ugas obronił pas, w przekonujący sposób pokonując genialnego, już 42-letniego Filipińczyka. Oto wybrane reakcje ludzi ze środowiska po wielkim pojedynku.
UGAS WYPUNKTOWAŁ PACQUIAO I OBRONIŁ PAS WBA! >>>
Andre Ward (były mistrz olimpijski i były zawodowy mistrz świata dwóch kategorii): sędziowie wydali słuszną decyzję! Cieszę się szczęściem Ugasa, miał trudne początki i jest rodzinnym człowiekiem. To wspaniały zawodnik, teraz mu zapłaćcie!
Damian Lillard (gwiazdor NBA): kocham obu zawodników... Ale Ugas wygrał ten pojedynek. Wielkie gratulacje.
Claressa Shields (była mistrzyni olimpijska, zawodowa mistrzyni świata trzech kategorii): Ugas trafiał bardziej znaczącymi ciosami! Decyzja jest jednogłośna! To moment, na który on czekał całe życie!
Rosie Perez (aktorka, miłośniczka boksu): Ugas wygrał, sędziowie wydali słuszny werdykt. Errol Spence Jr pewnie myśli sobie: cholera, to mogło być dzisiaj moje zwycięstwo nad legendą.
Stephen Espinoza (dyrektor telewizji Showtime Sports): do tych, którzy myślą, że walka Mayweathera z Pacquiao była nudna, bo Manny miał kontuzję ramienia. To nieprawda. Ugas zrobił prawie to samo, co Mayweather: zneutralizował Pacquiao. To nie była kontuzja, to była wyższość bokserskich umiejętności.
Teddy Atlas (słynny trener): timing może pokonać szybkość, a kontry mogą działać przeciwko agresywnym zawodnikom. Ugas był świetnie przygotowany i zrealizował swój plan w ringu.
Kacper Bartosiak (współpracownik m.in. TVP Sport i BOKSER.ORG): można być półbogiem jak Pacquiao, ale ponad dwa lata nieaktywności w wieku 40+ na elitarnym poziomie to coś nie do odpracowania w starciu z elitą. Ugas dźwignął wielkie wyzwanie i musi być numerem trzy w wadze półśredniej za Spence'emm i Crawfordem. Cieszy chłodny i sprawiedliwy werdykt.
Piotr Jagiełło (komentator TVP Sport, w przeszłości m.in. redaktor Bokser.org): smutny koniec Manny’ego Pacquiao. Wielka chwila dla Yordenisa Ugasa, dla wszystkich kubańskich uciekinierów. Nie lewy prosty, a prawa ręka Cubano zadecydowała. Pacman odchodzi w cieniu, po godnej walce, ale z rywalem bez topowego nazwiska. Ze Spence'em byłoby boleśniej.
1. 10-9
2. 9-10
3. 10-9
4. 9-10
5. 10-9
6. 10-9
7. 9-10
8. 9-10
9. 9-10
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10
116-112 Ugas
Szkoda dla Spence, że nie dostał wczorajszego Pacquiao, dobrze dla boksu, że Spence nie dostał wczorajszego Pacquiao. Chciałem coś pisać przed walką jak to late replacement zostało ogłoszone, ale w sumie w moich przemyśleniach od razu wyręczył mnie Hugo i tak było. Ugas to większy od Paca crafty fighter, który w odróżnieniu od większości Kubańczyków szuka walki, staje na wykrocznej nodze, szuka wymian, kontr i jest bardziej fizyczny. Pacman jest stary i niech odchodzi, bo szkoda by było go zobaczyć pobitym i znokautowanym jakby to miało miejsce ze Spencem.
Gdyby to Pacman wygrał z Ugasem, to myślę że Spence by go jednak zastopował..