PROMOTOR: USYK JEST PRZEKONANY, ŻE POKONA JOSHUĘ
Bukmacherzy nie dają mu dużych szans, lecz Aleksander Usyk (18-0, 13 KO) jest przekonany, że 25 września zrzuci Anthony'ego Joshuę (24-1, 22 KO) z tronu IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.
- Aleksander jest tych samych rozmiarów co Muhammad Ali, jest więc pełnoprawnym zawodnikiem wagi ciężkiej. Bardzo pewnym siebie i tego, że pokona Joshuę - mówi Aleksander Krasjuk, promotor ukraińskiego technika.
- On nie ma żadnych problemów z walką w Wielkiej Brytanii. Przecież w Liverpoolu sięgnął po złoty medal mistrzostw Europy, w Londynie po złoto olimpijskie, pobił Tony'ego Bellew w Manchesterze, po czym pokonał Derecka Chisorę w Londynie. Ma więc dobre wspomnienia z Anglii i chce to podtrzymać we wrześniu. Klauzula o rewanżu to nic obowiązkowego, gdy piastuje się status oficjalnego challengera, jednak zgodziliśmy się na taki zapis, bo dostaliśmy bardzo fajne warunki. Mój zawodnik jest pewny zwycięstwa, dlatego też bez problemu poszedł na taki układ. Po wygranej w pierwszej walce, przed rewanżem będzie w jeszcze lepszym miejscu - kontynuował Krasjuk.
- Po zdobyciu wszystkich pasów i wygranej nad Tonym Bellew, Aleks nie miał już nic do udowodnienia w kategorii cruiser. Nie było już ciekawych opcji, więc pozostanie w limicie 90,7 kilograma byłoby stagnacją lub nawet krokiem w tył. Teraz ma wielką motywację, by codziennie wstawać o piątej rano i trenować naprawdę mocno - zakończył promotor.
Usyk jak najbardziej ma szansę wygrać. Nie widzę go wprawdzie idącego na wymianę z Joshuą, ale mógłby go obskoczyć. Doskok seria i uciekasz. Ewentualnie trafiać z kontry. Ukrainiec musi przeciągnąć Brytyjczyka do późniejszych rund i tam szukać swojej szansy. Musi przygotować kondycję jak nigdy i prowadzić walkę w wysokim tempie, żeby Anthony spuchł. Ale cały czas musi uważać.
Walka moze być nudna z wygraną Antka na punkty .
Co do szans Usyka, to już wielokrotnie powtarzałem, że jak dla mnie są niewielkie.
Obstawiam wygrana na pkt AJ w okolicach 116-112.
AJ zacznie zza jabu i ograniczy się do przyspieszen po dobrym trafieniu.
Kluczem do wygrania AJ jest dobry początek i rwanie tempa, boksowanie zza jabu przeplatane przyspieszeniami.
Kluczem do wygrania Usyka jest szybkie wejście w walkę ( z czym często ma problemy), szybkie zyskanie respektu i wysokie tempo od pierwszej rundy.
Usyk musi być bardzo uważny, bo ciosy AJ ważą dużo i potrafi łapać na kontry, co biorąc pod uwagę różnice w zasięgu z pewnością się zdarzy.
Dla Usyka to jest bardzo ciężka walka z elitarnym ciężkim, zobaczymy jak sobie poradzi, ja w każdym razie sukcesu mu nie wróżę.
Pamiętaj że Rafał i tak Cię podsumuje i rozliczy po tej walce.
Ja stawiam również na Aj, po bliskiej punktacji..
Cios który zadał Ruiz był po pełnym skręcie i na skroń, ale to późniejsza kumulacja przyniosła efekt.
Usyk musiałby wejść w A.J. a nie bić pacankami.
Moim zdaniem A.J. wyjdzie lżejszy i czymś trafi Usyka.
To Usyk będzie musiał skracać dystans...
To chyba normalne, że pretendent wierzy w swoją wygrana.
Co do szans Usyka, to już wielokrotnie powtarzałem, że jak dla mnie są niewielkie."
Tak, pamiętam. Twoja teoria o tym, że Joshua będzie lepszy boksersko w ringu od Usyka i będzie go SPRAWIEDLIWIE punktował jest mi znana i ją zapisałem. Spotkamy się po walce, tu Cię zapewniam już dzis.
Usyk wygra więcej rund, ale nie dadzą mu werdyktu i bedzie kontrowersyjne zwycięstwo nigeryjczyka tak to widzę."
Z tym się jak najbardziej mogę zgodzić, to bardzo możliwy scenariusz.
Natomiast przypominam: kolega @rocky86 czy @MLJ stawiają sprawę jasno: Joshua będzie LEPSZY W RINGU. Czyli nie tylko werdykt, oni twierdzą, że OBIEKTYWNIE Joshua będzie lepszy w ringu i będzie SPRAWIEDLIWIE prowadził na punkty.
Ta teza tych jegomościów zostaje przeze mnie zapisana i zapewniam, że wrócimy m.in do tego tematu po walce, aby podsumować "wiedzę" o boksie tych Panów.