JOYCE STRACIŁ PAS EBU, HUCK SZYKUJE SIĘ, BY O NIEGO WALCZYĆ
Joe Joyce (13-0, 12 KO) został pozbawiony przez federację EBU tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej, gdyż odmówił walki z obowiązkowym pretendentem Marco Huckiem (42-5-1, 28 KO), którego przedstawiciele przystąpili do przetargu i wygrali go wykładając na stół kwotę 260 tysięcy euro.
JOE JOYCE STOCZY KOLEJNY POJEDYNEK 9 PAŹDZIERNIKA >>>
W czasie, gdy organizowany był ww. przetarg, Joyce - obowiązkowy pretendent WBO w wadze ciężkiej - był już dogadany z ludźmi Carlosa Takama, z którym zmierzył się w lipcu i wygrał przed czasem. Kolejny pojedynek Joyce'a zobaczymy 9 października w Manchesterze. A z kim stoczy walkę o pas mistrza Europy były mistrz świata wagi cruiser Marco Huck?
Pierwszą pozycję w rankingu EBU zajmuje Dillian Whyte, drugi jest Aleksander Usyk, trzeci Robert Helenius, a czwarty Agit Kabayel. Whyte stoczy kolejny pojedynek w USA, Usyk walczy 25 września z Anthonym Joshuą, a Helenius 9 października z Adamem Kownackim (po raz drugi). Tym samym jako najbardziej prawdopodobnego rywala dla Hucka wskazuje się Kabayela. Następni w kolejce są m.in. Tony Yoka (numer sześć w rankingu), Dereck Chisora (numer osiem) i Daniel Dubois (numer dziewięć).
Przypomnijmy, że swoją ostatnią dotychczas walkę 36-letni Huck stoczył w sierpniu zeszłego roku, wygrywając jednogłośnie na punkty ze swoim rodakiem Dennisem Lewandowskim na gali w Braunlage.
Szkoda , że Joyce tego nie wziął. Nawet jakby musiał pojechać do Niemiec to spokojnie by Hukica odstrzelił. Również zyskałby jakąś rozpoznawalność w Europie, bo Huck to jednak jakieś tam nazwisko w resume.
Być może szykują dla Joyca kogos bardziej konkretnego. Ja bym go zobaczył z Otto Walinnem. Twardy jest Szwed.
Joyce już jest dalej niż mogłaby wynieść go wygrana nad Huckiem. Europa to przede wszystkim UK, Niemcy już się nie liczą, Huck się nie liczy, bo kim on jest w HW? To były mistrz CW, po 5 porażkach gdy stracił wszystko, przenosi się do HW. Nie ma co jego sytuacji porównywać do innych cruiserów, którzy przenosili się do HW - Adamka, Gasijeva, Briedisa (o ile w końcu się przeniesie) Haye'a, czy Usyka.
Ale z braku innych opcji Joyce mógłby wziąć tą walkę. Chodzi mi o to żeby nie walczył tylko w UK. Zaraz zacznie mu się zarzucać, że siedzi tylko w swoim dołku i jest chroniony. Spójrz jak docenia się pięściarzy którzy walczą na terytorium wroga i wygrywają ( Usyk, Lewis ).
Tak faktycznie ta walka rzeczywiście nic mu nie da pod kątem pozycji w HW, ale nie lepszy Huck niż jakiś kolejny brytyjski średniak?
O ile nie ściągną dla Joyca kogoś lepszego to uważam, że to była dobra opcja.