TOP 10 WAGI CIĘŻKIEJ WEDŁUG MAGAZYNU THE RING
Redakcja, The Ring
2021-08-17
Magazyn The Ring uaktualnił swoją listę Top 10 zawodników wagi ciężkiej. Najwyżej stoją akcje mistrza świata federacji WBC, Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
Oto najlepsi według "Biblii Boksu Zawodowego". Zgadzacie się z tym zestawieniem?
Champion: Tyson Fury - WBC
1. Anthony Joshua - IBF/WBA/WBO
2. Deontay Wilder
3. Dillian Whyte
4. Joseph Parker
5. Andy Ruiz Jr
6. Luis Ortiz
7. Michael Hunter
8. Oscar Rivas
9. Joe Joyce
10. Aleksander Usyk
A tak serio, to ciężko ułożyć tu miejsca 4-10. Każdego można podważyć "dlaczego on tak wysoko?". W teorii Usyk powinien być w top 4, ale biorąc pod uwagę, że w HW stoczył raptem 2 walki, z czego jedną z porządnym rywalem, to byłoby to 4 miejsce na kredyt. Z całej ekipy spoza top3, to w ostatnim okresie najbardziej wybija się Joyce.
Data: 17-08-2021 11:44:21
Troche nie rozumiem czemu Fury przed AJ.
Nie no, było nie było, zdetronizowanie panującego od dekady Kliczko i "najniebezpieczniejszego człowieka na Ziemi", w walkach wyjazdowych na ich terenie, nawet jeśli przeplatane walkami z bumami, to jednak nie można tego podważać.
Raczej można. Fury przed walką został złapany na dopingu. Poza tym nie było tutaj dominacji (a i okoliczności walki były bardzo po myśli Tysona). AJ Kliczkę po prostu znokautował.
Mówisz o najgroźniejszym z najgroźniejszych pretendentów? O tym, z doświadczeniem ponad 100 letnim na ringu? ;-)
Jeżeli tak?, to za czasów aktywności, powinien już być w hall of fame
Fury Champion. A co Joshua nie champion? Więcej udanych/lepszych obron pasów niż Tyson. Pomijam na razie ich potencjalna walkę i to kto rzeczywiście jest lepszy. To się wyjaśni. Chodzi mi o obecną sytuację.
Wildera miejsce można jakoś jeszcze obronić.
Podobnie White, powiedzmy ujdzie.
Ale 4-10 to zupełne nieporozumienie. Co tam robi Rivas? Hunter wyżej niż Usyk?
Jakim sposobem Ortiz utrzymuje pozycję w 10tce? Ostatnia walka listopad 2020. Wcześniej około rok bez walki. No nie widzę tego.
Moja 10:
1. Fury/Joshua
2. Wilder
3. Usyk
4. White
5. Ruiz Jr ( trochę warunkowo )
6. Joyce
7. Parker
8. Pulew
9. Hunter ( warunkowo )
10. Tu chętnie już bym umieścił któregoś z tych tzw prospektów ( Hrgovic, Yoka ).
Champion: Tyson Fury - WBC
1. Anthony Joshua - IBF/WBA/WBO
2. Dillian Whyte
3. Deontay Wilder
4. Aleksander Usyk
5. Joseph Parker
6. Andy Ruiz Jr
7. Joe Joyce
8. Oscar Rivas
9. Michael Hunter
10. Luis Ortiz
Parker niemal nieaktywny? Z tego zestawienia, chyba jako jedyny obok Joyce'a w latach 2020/21 stoczył trzy pojedynki :)
Ciut wyżej trzeba stawiać Wildera i Usyka, a najwyżej Aj i Fury'ego..
poza Wilderem i Kliczka tam nikogo wiecej nie ma"
xDD
No tak. Poza Wilderem i Kliczką xD
To tak jakby powiedzieć, że Mayweather poza 100 mln dolarów przecież nic nie ma, nie rozumiem skąd ta fama o jego bogactwie.
Kurwa logika idioty
Nie rozumiem... dziwny ten ranking...
*
*
"Autor komentarza: BonnteData: 17-08-2021 14:22:00
Jakaś dziwna ta 10.
Fury Champion. A co Joshua nie champion?"
Widzę to podobnie.
Powinno być:
Champion Fury, Champion Joshua, WiceChampion Whyte, WiceChampion Parker, WiceChampion Wilder, WiceChampion Ruiz i reszta
Na pewno jak dla mnie nr 1 do weryfikacji to Wilder. Ok za to że był mistrzem długo i ma tylko jedną porażkę forsują go na te najniższe miejsce podium ale wg mnie powinien je utracić. Whyte ma podobnej klasy rozkład (jak nie lepszy jeśli chodzi o zwycięstwa) plus Wilder od lat jawnie unikał walki z nim mimo że ten o nią wyraźnie zabiegał (ale również mu się należała najbardziej bo chcieć może każdy ale Dillian przez kilka lat był nr 1 w rankingu). To że ciągle się trzyma tego miejsca może zaś wynikać z tego że przyssał się do Fury'ego i ciągle w okół jego osoby kręci się jego kariera od długiego czasu. A zwycięstw cennych nie przybyło. Kolejna przegrana z Furym wiele nie zmienia.
Parker- następny który cholera wie dlaczego jest tak pompowany. Wielu moim zdaniem już go pokonuje. Zresztą wg mnie ostatnio przegrał z Chisorą i wypadł w walce z nim znacznie gorzej niż chociażby Usyk, Pulev itd. Przereklamowany facet.
Ortiz ciągle pompowany a tak naprawdę lepszym rozkładem może się już pochwalić Joe Joyce który pokonał Stiverna (były mistrz), Jenningsa (dobre zaplecze czołówki), Duboisa w walce "prospektów" gdzie nie był faworytem i szanse oscylowały w okolicach 50-50 i bardzo solidnego Takama.
Joyce powinien być wyżej.
Rivas wypad- szczególnie że miał plany schodzić niżej a od porażki z Whytem to on nic sensownego nie zrobił. Kolejny bujający się na Jenningsie?
Ruiz- wiadomo dlaczego facet jest tam gdzie jest. Będzie się teraz na tym sukcesie bujał w nieskończoność natomiast czas żeby potwierdził że czołówka to miejsce dla niego z kimś z wyższej półki niż Arreola.
Też stawiam że wielu utarło by mu nosa. Szczególnie wiedząc po pokazie AJ-a co powinno się robić a czego lepiej unikać.
Słusznie wspomniał jeden z użytkowników, że trochę nie ma tu kogo wsadzić. O ile 1-4 można jeszcze w przybliżeniu określić, tak dalej już ciężko. Kilku jest rzeczywiście " na kredyt".
Myślę, że już niedługo będą się pojawiać nowe nazwiska. Ja już teraz widzę np Hrgovica w 10. Moim zdaniem on robi i Huntera i Parkera i Rivasa. A jest jeszcze Yoka, Agjaba, Dubois, Sanchez itd.
Ciekawe co by było gdyby Miller wtedy nie wpadł dwukrotnie, to gdzie by się teraz znajdował?