VERGIL ORTIZ JR: BIORĘ WALKI, KTÓRYCH INNI NIE CHCĄ BRAĆ
- Ja po prostu biorę walki, których inni się obawiają i odmawiają - mówi Vergil Ortiz Jr (18-0, 18 KO), nowa gwiazda wagi półśredniej i być może całego boksu.
23-letni bombardier z Teksasu w ostatnich sześciu walkach spotykał już naprawdę solidnych rywali. W sobotnią noc odprawił przed czasem Egidijusa Kavaliauskasa, który swego czasu napsuł krwi Terence'owi Crawfordowi. I już teraz chciałby się zmierzyć z tymi z najwyższej półki.
- Jeśli inni nie chcą jakiejś walki, ja ją wezmę i zbiorę kolejne cenne doświadczenie. I z każdym kolejnym występem będę tylko lepszy, szybszy i silniejszy, a do tego mądrzejszy w ringu. Póki co wciąż jestem szczeniakiem. W tym roku chcę stoczyć jeszcze przynajmniej jedną walkę - kontynuował Ortiz.
Innym gorącym prospektem wagi półśredniej jest Jaron Ennis (27-0, 25 KO). Obaj prezentują się doskonale.
- Ja i Ennis? Jedyne pytanie brzmi, czy on jest chętny na taki pojedynek. Na problemy z mojej strony nie natraficie, nie wszyscy jednak chcą podejmować ryzyko. Jak dotąd Kavaliauskas był moim najtrudniejszym rywalem - dodał niepokonany "półśredni".
Z całą reszta "welter" byłby według mnie faworytem