SPENCE PRZEJDZIE OPERACJĘ OKA! PACQUIAO ZA 11 DNI SPOTKA SIĘ Z UGASEM!
To strasznie pechowy rok w boksie. Na jedenaście dni przed terminem walki Errol Spence (27-0, 21 KO) nabawił się urazu! Na szczęście Manny Pacquiao (62-7-2, 39 KO) zaboksuje 21 sierpnia o mistrzostwo świata wagi półśredniej, tylko z innym rywalem i o inny pas.
Na rozpisce Yordenis Ugas (26-4, 12 KO) miał poprzedzić główne danie, broniąc po raz pierwszy tytułu federacji WBA przeciwko Fabianowi Andresowi Maidanie (18-1, 13 KO). Co ciekawe Kubańczyk dostał pas World Boxing Association przy zielonym stoliku, zastępując na tronie... właśnie Pacquiao. Federacja pozbawiła sławnego Filipińczyka tytułu przez jego nieaktywność. Na wieść o kontuzji Spence'a, championa WBC i IBF, jego miejsce zajął właśnie Ugas i to on spotka się z "Pac-Manem".
To nie była kontuzja na treningu. Spence o swoich problemach dowiedział się podczas badania zleconego przez Komisję Sportową Stanu Nevada. Wczorajsze badanie wykazało, że Amerykanin ma rozdartą siatkówkę w lewym oku. Dziś poleciał do domu w Dallas, gdzie jutro przejdzie operację.
Niech Pacquiao walczy z Crawfordem. Walka może jeszcze lepsza niż ze Spencem.
Dziwne to wszystko...
Myślę, że ostatnią walkę lepiej wygrać, niż przegrać. Przegrana w dobrym stylu (Kliczko) też ujdzie, ale byli wielcy bokserzy, którzy stoczyli o tę jedną za dużo i narazili się na obciach. Np. Hopkins, który wyleciał za liny. Nie życzyłbym Manny'emu takiego zakończenia kariery.
Ciekawe czy kasa za Ugasa będzie taka sama jak za Spenca?
Na ich miejscu nie czekałbym na Spenca tylko ustawiał walkę z Crawfordem.
- Tak, słucham?
- Pakuj się, masz walkę za 11 dni.